Skocz do zawartości

Historia edycji

usiek

usiek

Mam chyba identyczne prowadnice co pokazujesz. Były z takim "spowalniaczem" ale go wywaliłem. Też stwierdziłem, że sprężynki z długopisu są za słabe... :)

Pisząc małe poprawki mam na myśli zamocować o 1cm niżej drut, skorygować kątownik do którego przykręcona prowadnica i ogólnie stabilniej skręcić prowadnice z kątownikami...

 

Ale mam większy problem... bo już się prawie przekonałem do tej szczeliny wentylacyjnej. Naczytałem się i naoglądałem teraz o szczelinie wylotowej w kalenicy. Że tylko ta na dole nie wystarczy. Ja tam do góry nie mam zamiaru niczego ruszać, wyżynać ani wyrębywać :) Czy kilka dachówek wentylacyjnym poniżej kalenicy wystarczy? Bo jeśli nie to nie ma sensu robić szczeliny na dole tylko lecieć bez szczelin...

 

 

Screenshot_20191208-215815.jpg

usiek

usiek

Mam chyba identyczne prowadnice co pokazujesz. Były z takim "spowalniaczem" ale go wywaliłem. Też stwierdziłem, że sprężynki z długopisu są za słabe... :)

Pisząc małe poprawki mam na myśli zamocować o 1cm niżej drut, skorygować kątownik do którego przykręcona prowadnica i ogólnie stabilniej skręcić prowadnice z kątownikami...

 

Ale mam większy problem... bo już się prawie przekonałem do tej szczeliny wentylacyjnej. Naczytałem się i naoglądałem teraz o szczelinie wylotowej w kalenicy. Że tylko ta na dole nie wystarczy. Ja tam do góry nie mam zamiaru niczego ruszać, wyżynać ani wyrębywać :) Czy kilka dachówek wentylacyjnym poniżej kalenicy wystarczy? Bo jeśli nie to nie ma sensu robić szczeliny na dole tylko lecieć bez szczelin...

 

 

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Hmm... Reasumując, wychodzi zatem na to, że mogę robić wszystko co nie wymaga zgłoszenia lub pozwolenia. Jeśli coś wymaga zgłoszenia/pozwolenia, to organ administracji architektoniczno-budowlanej może (lecz nie musi) zaangażować w cały proces również konserwatora. A zatem: -docieplenie i remont elewacji - dla budynków poniżej 12 m wysokości nie jest wymagane nawet zgłoszenie, więc mogę go sobie swobodnie docieplić -ogród zimowy - wymagane jest zgłoszenie dla ogrodów powyżej 35m2 i pozwolenie dla ogrodów trwale połączonych z budynkiem - w moim przypadku w sprawę może zostać zaangażowany konserwator -taras na kondygnacji - wymaga przynajmniej zgłoszenia i projektu, więc również może otrzeć się o konserwatora -dodatkowo wybicie w ścianach otworów drzwiowych na taras i do ogrodu - może wymagać zgłoszenia lub pozwolenia, więc znowu konserwator. O większość rzeczy trzeba więc pytać u źródła (w urzędzie), więc sprawa jest mocno uznaniowa i zależy od widzi mi się osoby decyzyjnej...
    • Są specjalne kołki do płyt-g-k i trudno wyrwać potem. Fischer wspomniany ma te słynne duopower i mają też wiele filmów z mocowaniem w wielu podłożach. 
    • jeżeli to rzeczywiście materiał jak na przesłanym zdjęciu, to welon szklany w ogóle nie stanowi przeszkody dla pary wodnej. Zgodnie z deklaracją producenta (karta techniczna - https://www.isover.pl/documents/karta-produktu-pds/kt-super-vent-202206.pdf) współczynnik oporu dyfuzyjnego pary wodnej – MU wełny pokrytej welonem oraz wełny bez niego jest dokładnie taki sam i wynosi 1. To oznacza opór podobny jak w przypadku powietrza.  Czyli ta podłoga w ogóle nie maiła izolacji przeciwwilgociowej - o ile to faktycznie jest wełna z welonem.  
    • Cześć, jakie kołki użyć do zawieszenia szyny pod szafki wiszące, jeśli do żelbetonu mam dystans około 4 cm? Ten dystans to 2 płyty g-k, gładź i sporo kleju - było dane tak, w celu wyrównania ściany w bloku. Oryginalny plan nie przewidywał wieszania szafek na tej ścianie. Dlatego tak elegancko zrobione.   Fischer duopower 10x80 da radę czy to będzie za mało? W najgłębszym punkcie kołek byłby tylko w 3-4cm w żelbetonie, a reszta w gipsie.
    • Analizowałem przyczynę zawilgocenia tej wełny ("wełna była cała mokra"), wspominał pan o obecności papy w posadzce. Jej wysoki współczynnik oporu dyfuzyjnego (Sd) wskazuje, że jest to materiał niemal paroszczelny.   Więc jak?   W związku z tym pomyślałem, że ułożono wełnę  stroną z papą do góry, co  uniemożliwiło jakiekolwiek odparowanie wilgoci.   Po doprecyzowaniu okazało się jednak, że czarny materiał nie jest papą, lecz welonem szklanym. Jest to warstwa w pełni paroprzepuszczalna, umożliwiająca swobodne przenikanie pary wodnej.   To wyjaśnia, dlaczego wilgoć mogła wnikać w strukturę materiału i powodować jego zawilgocenie.   Jakie warstwy leżały jeszcze na posadzce?     Ale warunki się nie zmieniły.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...