Skocz do zawartości

podmokła działka


Ego

Recommended Posts

Parę lat temu znajomi namówili mnie na kupno działki ok 1500m z czego ok 300 stanowiło grunt podmokły (na oczko wodne), pozostała czesć terenu była sucha.
Wtedy wydawało mi się, ze chwytam Pana Boga za nogi ja laik w zakresie budownictwa mam działkę i za kilka lat bedę mogła się tam pobudować.
W chwili obecnej dookoła powstają domki jednorodzinne, jeden z właścicieli obok podniósł wysokośc swojej działki, w pobliżu powstała droga, a działka kupiona przezemnie z suchej zamieniła się w "mokradło".
Poradźcie mi proszę w jaki (w miarę niedrogi) sposób mogę osuszyć działkę i dporowadzić ją do stanu używalności? Czy wystarczy, że po obwodzie połozę drenaż?! Od czego mam zacząć?
Dodam, ze mam przeprowadzoną przez drogę rurę, która odprowadza część wody.
Z góry dziękuję za pomoc
Link do komentarza
Rozwiązanie problemu odwodnienia zależy od warunków lokalnych, a przede wszystkim od możliwości grawitacyjnego odprowadzenia wody. Formalnie wymaga to jednak uzyskania pozwolenia wodno -prawnego na usuniecie wód opadowych poza teren posesji. Alternatywnym rozwiązaniem może być podwyższenie terenu wykorzystując ziemię np. z innych budów niekiedy nawet za darmo.
Link do komentarza
Cytat

Parę lat temu znajomi namówili mnie na kupno działki ok 1500m z czego ok 300 stanowiło grunt podmokły (na oczko wodne), pozostała czesć terenu była sucha.
Wtedy wydawało mi się, ze chwytam Pana Boga za nogi ja laik w zakresie budownictwa mam działkę i za kilka lat bedę mogła się tam pobudować.
W chwili obecnej dookoła powstają domki jednorodzinne, jeden z właścicieli obok podniósł wysokośc swojej działki, w pobliżu powstała droga, a działka kupiona przezemnie z suchej zamieniła się w "mokradło".
Poradźcie mi proszę w jaki (w miarę niedrogi) sposób mogę osuszyć działkę i dporowadzić ją do stanu używalności? Czy wystarczy, że po obwodzie połozę drenaż?! Od czego mam zacząć?
Dodam, ze mam przeprowadzoną przez drogę rurę, która odprowadza część wody.
Z góry dziękuję za pomoc


Drenaż to rozwiązanie raczej tymczasowe- przy mulistym terenie zapycha sie po jakims czasie- pewne choć troche bardziej kosztowne byłoby wykopanie 2- 3 studni i zamontowanie pomp odprowadzających sterowanych sondami poziomu wody gruntowej- no ale warunek- gdzie z tą woda-?Proponowałbym cysterne ok 3 m3 i zrobienie instalacji z weodą urzytkową( wc z cysterny) a reszta do burzówki..
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Naturalny wygląd Podkreśla strukturę drewna – słoje i naturalne usłojenie stają się bardziej widoczne i wyraziste. Matowe lub satynowe wykończenie – wygląda bardziej naturalnie niż połysk lakieru. Oddychająca powierzchnia Drewno zachowuje zdolność do oddychania, co pomaga w regulacji wilgotności w pomieszczeniu. Mniejsze ryzyko wypaczeń przy zmianach temperatury i wilgotności. Łatwa konserwacja i naprawa Nie trzeba cyklinować całej podłogi przy uszkodzeniu – można punktowo odnowić fragment. Regularna konserwacja (np. środkiem do pielęgnacji olejowosków) wydłuża żywotność wykończenia. Przyjemność użytkowania Ciepłe i przyjemne w dotyku – idealne dla osób chodzących boso lub z małymi dziećmi. Mniej śliskie niż lakierowane podłogi. Ekologia i zdrowie Produkty olejowoskowe są często na bazie naturalnych olejów i wosków – bezpieczne dla zdrowia. Brak intensywnego zapachu chemii, przyjazne alergikom.   Osmo to jedna z najbardziej znanych marek oferujących wysokiej jakości olejowoski do podłóg drewnianych (i nie tylko). Produkty tej firmy są bardzo cenione zarówno przez profesjonalistów, jak i osoby samodzielnie wykańczające wnętrza.
    • Zgadza się, dlatego uważam że w skrajnych przypadkach, czyli pewnie dwie noce w roku lepiej dogrzać grzałką, niż przepłacać za większą pompę i martwić się o taktowanie. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Mam człowieka na miejscu. Będzie obserwował.
    • Dziś po południu test obciążeniowy z tego co mi tutaj alert pogodowy wysyła.  
    • To nie do końca tak. Po pierwsze T-CAP nie są jedynymi pompami na rynku, które utrzymują nominalną moc grzewczą w skrajnie niskich temperaturach (-20°C lub mniej). Ale inne o takiej charakterystyce są od nich wyraźnie droższe.  Po drugie, zdolność do utrzymywania mocy nominalnej w trudnych warunkach nie oznacza większej skłonności do taktowania. W praktyce jest wręcz odwrotnie. Taka pompa jest w stanie utrzymać moc nominalną w całym przewidywanym zakresie pracy (mniej więcej od -20 do +15°C). Ale równocześnie to i tak są pompy inwerterowe, czyli z możliwością automatycznego dostosowywania mocy do chwilowych potrzeb. Dla większości pomp powietrze/woda minimum to 30%. Czyli pompa nominalnie np. 9 KW jest w stanie działać w sposób ciągły już z mocą ok. 3 kW.  Natomiast w typowych pompach, których moc spada wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej, też mamy nominalnie np. 9 kW. Ale osiągane dopiero np. przy +7°C na zewnątrz. Natomiast przy -10°C taka pompa będzie miała np. 5-6 kW mocy. Właśnie wtedy będzie potrzebne użycie grzałek. Natomiast przy wysokiej temperaturze zewnętrznej i tak potrzebne będzie wykorzystanie funkcji inwertera. Ale co się stanie, jeżeli wiedząc o spadku mocy wraz z temperaturą zewnętrzną, zdecydujemy się na pompę nominalnie już nie 9 lecz 12 kW? Wtedy powyżej 0°C zakresu regulacji mocy może już zabraknąć.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...