1 godzinę temu, Dorota_KM napisał:Naprawdę nikt nie wie, jakich produktów użyć, żeby i OSB się uchowało wiele lat i wilgoć nie zagnieżdżała w wełnie, i nie przemarzało nic na strychy, itd?
Jesli chodzi o wilgoć na poddaszu, to na stropie dajesz paroizolację pod wełnę (a najlepiej izolację przeciwwilgociową - jak jst awaria dachu, przynajmniej coś ochroni), na wełnę wiatroizolację - - a stropodach-poddasze się wentyluje wentylacjami (otworami) nawiewnymi i wentylacjami wywiewnymi.
Jeśli chodzi o płyty OSB to impregnuje się je przed przyklejenie papy zgrzewalnej - a jakie dokładnie skladniki zastosować z nazwy, to zawsze producent danej papy podpowiada. Ja kryłem papą Icopal i jestem zadowolony.
Tu masz stronę www.:
są opisy, były nawet kiedyś filmy, pewnie dalej są.
Są naturalnie inne firmy producenckie, pewnie część równie dobrych. Nie reklamuję, bo nic z tego nie mam.
A jak nie przykleją papy dokładnie (jakiejkolwiek, nawet ze złota) , to jak wejdzie wilgoć, no to będzie działać i niszczyć. To samo z przejściami kominów, wentylacji, włazu.
Od spodu nie powinno się nic dziać, jeśli wentylowanie poddasza będzie działać.
Jednak:
1 godzinę temu, Dorota_KM napisał:Projekt to generalnie "cierpliwy" papier i mów co chcesz, ale w trakcie prac na żywym organizmie (tu moim starym budynku), wychodzi dopiero praktyka.
papier jest cierpliwy, ale projekt nie. Napisalem - dopuszcza sie niezbędne modyfikacje, zwłaszcza w remontach, przebudowach, bo "coś tam wyjdzie", ale nie gruntowne zmiany, bo tzn, że nie było projektu (a wcześniej inwentaryzacji (bo tę się po to robi, by projekt był osadzony w realiach), tylko ściema.
Jak założysz np. za nisko kratownicę, to będziesz miała przemarzanie narożnika, albo w najlepszym przypadku gruby mostek ciepła. Izolacja pozioma term. też będzie poprzerywana, czyli gorsza.
Jak również źle te kratownice oprzesz - to ci mogą się złamać, albo wyłamać coś pod spodem.
Natomiast detale jak najbardziej można dostosować.