Dnia 11.01.2018 o 21:40, margielm napisał:I również, tak jak inni, to podejście Ci polecam. Nie ma co się stresować że "muszę teraz brać urlop bo fundamenty stawiają", albo "o kurcze... jest strajk na lotnisku we frankfurcie.. jak ja teraz dolecę na miejsce". wrócisz zrobisz na spokojnie.
Masz rację, że ceny materiałów i robocizny rosną, a euro spada. Tylko, że przewidywania analityków są takie, na koniec roku Euro będzie rosło przez cały rok. Dodatkowo mówi, się że zbliżamy się do podwyżki stóp procentowych, co w rezultacie podwyższy koszta kredyty, dalej pociągnie to za sobą mniejszy popyt na mieszkania - aż doprowadzi do, małego lub większego, kryzysu w budownictwie - a więc i zmniejszenia kosztów zarowno materiału jak i robocizny.
Jasne... można powiedzieć że wróżą z fusów, no ale jednak jakieś tam fusy mają. Mówisz, że zawsze bierzesz najgorszy scenariusz pod uwagę - najgorszy to taki że wyrzucą nas z Unii i Rosja wypowie nam wojnę atomową, także i tak nie będzie do czego wracać....
Czyli jesteśmy w podobnej sytuacji:), aktualnie ceny nie są zachęcające do budowy ani kurs Euro. Co do tego jaka będzie przyszłość oby gorzej nie było.
Analizując wszystkie za i przeciw, budowa w tej chwili Domu na odległość nie mając o tym pojecia, mogłaby się źle skończyć. Odczekam jeszcze z rok będę dużo czytał, rozmawiał z ludzmi ogółnie mówiąć interesował sie tym tematem. Jak sie przygutuje do tematu wybiorę się do Polski na jakiś czas.
Ktoś napisał, że jestem napalony, to nie chodzi o to, działke którą kupiłem, mogłem 4 lata temu odkupić od gminy za połowę tej kwoty którą zapłaciłem teraz( dodam że i tak kupiłem poniżej średniej za ar, okazyjnie)
Oczywiście nie da się tego wszystkiego przewidzieć jakbym wszystko wiedział szybciej, to bym ja szybciej kupił.
Co do projektów inwidualnych, faktycznie jest to zachęcające, tylko trzeba wiedzieć co się chce, i tutaj wychodzi już moja niewiedza budowlana.
Moją wizją jest wybudować mały ładny dom ale od A do Z, (oczywiście etapami bo nie wiem jeszcze dokładnie kiedy wróce) Ale nie chce budować dużej Willi którą bedę latami kończył albo brał kredyty żeby ją wykończyć, a koniec konców okaże sie, że pół Domu bedzie niezamieszkane. Chociaż słyszę, że jak już budować to duży Dom, jak to mówią na bogato bo nie wiadomo co bedzie kiedyś, może dzieci bedą z tobą mieszkać? Także puki co mam mnóstwo dylematów (albo słysze dużo krytyki) na etapie ,,planowaniu planowania''
Ktoś napisał do jakiego miasta mi najbliżej w Niemczech, najbliżej mi do Hamburga:)