Skocz do zawartości

Historia edycji

zenek

zenek

42 minuty temu, bajbaga napisał:

to sugeruje, że ta zabudowa jest wielorodzinną, tak więc wymagane jest oddzielenie ppoż - i nijak nie da się na niej wykonać łączenia dachów (bo wystaje ponad dach).

hihi - a to dopiero filozofia - otóż murek - taki ogniowy (graniczny) na dachu, jaki by nie był (łącznie zkominem) - jest elementem dachu, jest przecież kryty, ofasowaniem zazwyczaj, a czasem np. dachówką - i jest czasem wspolny, czasem nie dla sąsiednich dachów. Malo tego - jesli jest - praktycznienie da się  go oddzielić od krycia dachu!

A więc łączy dachy, jest swoistym "zwornikiem" dachów sąsiednich a zarazem ich częścią. Podobnie jak jaskółka, okno dachowe, czy np wyłaz albo cokolwiek na dachu! To też części dachu. 

 

Jak jest projekt dachu, to murki ogniowe, attyki itp są jego częścią - miły Panie bajbaga :14_relaxed: - nie ma co dzielić włosa na czworo :takaemotka:

zenek

zenek

12 minut temu, bajbaga napisał:

to sugeruje, że ta zabudowa jest wielorodzinną, tak więc wymagane jest oddzielenie ppoż - i nijak nie da się na niej wykonać łączenia dachów (bo wystaje ponad dach).

hihi - a to dopiero filozofia - otóż murek - taki ogniowy (graniczny) na dachu, jaki by nie był (łącznie zkominem) - jest elementem dachu, jest przecież kryty, ofasowaniem zazwyczaj, a czasem np. dachówką - i jest czasem wspolny, czasem nie dla sąsiednich dachów.

A więc łączy dachy, jest swoistym "zwornikiem" dachów sąsiednich a zarazem ich częścią. Podobnie jak jaskółka, okno dachowe, czy np wyłaz albo cokolwiek na dachu! To też części dachu.

 

Jak jest projekt dachu, to murki ogniowe, attyki itp są jego częścią - miły Panie bajbaga :14_relaxed: - nie ma co dzielić włosa na czworo :takaemotka:

zenek

zenek

6 minut temu, bajbaga napisał:

to sugeruje, że ta zabudowa jest wielorodzinną, tak więc wymagane jest oddzielenie ppoż - i nijak nie da się na niej wykonać łączenia dachów (bo wystaje ponad dach).

hihi - a to dopiero filozofia - otóż murek - taki ogniowy (graniczny) na dachu, jaki by nie był (łącznie zkominem) - jest elementem dachu, jest przecież kryty, ofasowaniem zazwyczaj, a czasem np. dachówką - i jest czasem wspolny, czasem nie dla sąsiednich dachów.

A więc łączy dachy, jest swoistym "zwornikiem" dachów sąsiednich a zarazem ich częścią.

 

Jak jest projekt dachu, to murki ogniowe, attyki itp są jego częścią - miły Panie bajbaga :14_relaxed: - nie ma co dzielić włosa na czworo :takaemotka:

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
    • Ścięte drzewa z lasu doczekały się swojej kolejki w tartaku. Przyszła pora na ich obróbkę i transport na budowę. Drzewo jest dość świeże, mokre i ciężkie więc trzeba je przygotować i równo ułożyć na działce. Poświęciliśmy temu prawie tydzień czasu. Korowania było co nie miara - zobaczcie sami!  
    • Daj więcej izolacji pod rurkami podłogówki, a jeśli nie ma możliwości - zaizoluj strop od dołu... przynajmniej pod samą łazienką... Są takie możliwości...   Dołóż na zewnątrz z 15 cm styropianu - przynajmniej w okolicach łazienki, jak nie masz funduszy na całą ścianę...   Jak zrobisz rurki co 10 cm - będzie      Pomyśl, dlaczego tak wychodzi...   Tam jest chyba jednym z parametrów moc grzewcza podłogówki - BARDZO istotny parametr...      
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...