1 godzinę temu, zbyniu napisał:Złożyłem reklamację i właściciel firmy oczywiście mnie przeprosił, a tłumaczył to tym, że łączenie dachów, wykonanie dylatacji musi być wykonane na krokwi???
1. Jaka dylatacja na krokwi? - nie bardzo rozumiem, co dylatował na krokwi?
2. Dach się kończy na murku (ogniowym) rozgraniczającym dwa sąsiednie dachy. Dach jest od murku do murku i do rynny. I jednym z częściej awaryjnych miejsc jest ofasowanie tego murka (i komina - podobne ofasowanie).
A więc wygląda że wykonawca zachował się jak palant - jeśli uważał, że ofasowanie istniejące (i częśc dachówki) jest w dobrym stanie i nie trzeba go poprawiać, wymieniać - powinien to ci powiedzieć - to byłoby i profesjonalne i uczciwe.
Ciekawe, czy ujął to w cennik, czy nie.