Ja to dziwie się że ktoś może polecać taki wkład do wegla, ale to inna sprawa. Oni chyba uważają że jak wytrzyma kilka lat to juz jest cacy. Można więc uznać że przyczyny zawilgocenia komina ustana ale tylko na jakiś czas, nic więcej.
Słyszałem kiedyś o stalowych wkładach które pokryte są od środka czymś co nazywało się powłoka ceramiczna nakładana na gorąco, było drogie i jak sądzę tego nie masz.
Na kominie miałem stal kwasoodporną i żaroodporną, wytrzymały jeden rok.