Dzieki za blyskawiczną odpowiedź.
Też mi to przychodziło do głowy,
Deski kupowali i malowali stare stolarze, więc wydawało mi się że wiedzą co robią, ja je zobaczyłem podczas montażu.
Podejrzewam że deski były bardzo niedawno cięte w tartaku, (wydaje mi sie że slyszalem ze nową partie robi co dwa tygodnie - co może świadczyć że są bardzo świeże - ale nie wiem co to znaczy. W stolarni zostały jeszcze dwie nieruszone - nie malowane deski- dać je do zbadania wilogci ? są jakieś normy które powinna spelniać deska do sprzedaży.
Stolarze kazali mi kupić tylko olej do olejowania, nie wiem czy oni impregnowali, możliwe że nie.