Skocz do zawartości

Nordic Walking


Recommended Posts

Napisano
Cytat

Uprawia ktoś może z forumowiczów popularne dzisiaj chodzenie z kijkami?


Stokrotka, ja od kilku ładnych lat uprawiam, co najmniej dwa razy w tygodniu po około 10 km.
I nie używam jakiś bajeranckich kijków z marketu tylko zwykłe kijki z leszczyny.
Napisano
Cytat

Ja się dopiero tego roku zapaliłam do tego sportu ..... raz robię tylko 5, drugim razem 10, czy 15 km. Ale staram się by co najmniej 5 x w tyg. wyjść na kije


Ja specjalnie wychodzić nie muszę, ba mi jeszcze za to płacą icon_biggrin.gif Tak, tak to jest moja praca. Jak już pisałem co najmniej dwa razy w tygodniu spaceruje sobie po torach kolejowych tzw obchód torów a że przy takim spacerku ręce bolą od machania nimi w powietrzu to zawsze jakieś kijoszka se wytnę i tak sobie "spaceruję" icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

zawsze jakieś kijoszka se wytnę i tak sobie "spaceruję" icon_biggrin.gif



Ale w takim razie piszesz nie w tym temacie, co trzeba, bo piszesz nie o NORDING WALKING, ale o TORING WALKING icon_eek.gif

icon_mrgreen.gif
Napisano (edytowany)
Cytat

Ale w takim razie piszesz nie w tym temacie, co trzeba, bo piszesz nie o NORDING WALKING, ale o TORING WALKING icon_eek.gif

icon_mrgreen.gif



dobre icon_biggrin.gif


U mnie również od groma tych kijkarzy widac a i moja połówka też wspomina byśmy zaczeli chodzic,
ale to nie dla mnie - ja inne sporty wolę cool.gif Edytowano przez gry-darek (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Ale w takim razie piszesz nie w tym temacie, co trzeba, bo piszesz nie o NORDING WALKING, ale o TORING WALKING icon_eek.gif



icon_mrgreen.gif

Kiedyś górale dziwili się, ze facet nie zauważył, że mu halny wywiał babę - teraz dziwią się, że biegnący nie zauważyli, że im narty ktoś podpierdzielił. icon_cool.gif
Napisano
Moi swatowie, dużo podróżujący i chodzący po górach kupili sobie już ze trzy lata temu gdzieś za granicą wypasione kije, wszędzie ze sobą je zabierają, tyle tylko, że nadal są one zapakowane firmowo w piękne foliowe woreczki i nie opuściły one bagażnika samochodu od momentu zakupu, no, może na czas sprzątania samochodu... icon_rolleyes.gif

Można i tak icon_rolleyes.gif , nieprawdaż...
Napisano
Cytat

Ale w takim razie piszesz nie w tym temacie, co trzeba, bo piszesz nie o NORDING WALKING, ale o TORING WALKING icon_eek.gif

icon_mrgreen.gif


Muszę pomyśleć, może założę taki temat icon_question.gif icon_mrgreen.gif
Napisano
Eeeeeeeeeeee, to Ty już profesjonalistka w tej dziedzinie icon_biggrin.gif
A jakie wyniki po tych zawodach?
Napisano
Spoko, jeszcze nie olimpijską dyscypliną icon_lol.gif

Są zawody w różnych dyscyplinach: w kapsle, pluciu na odległość, rzucie beretem, itp icon_mrgreen.gif
Napisano
Cytat

"sportową" mogłem dopisać


Dobrze, że ta sportowa jest w cudzysłowie icon_mrgreen.gif
Napisano
Cytat

teraz w cudzysłowie, a za parę lat może być jedną z dyscyplin na IO



Ja chodze z kijkami, głównie ze względu na moją mamę.
Dla niej to idealny sport. Nie obciążą stawów, a jednocześnie dostarcza niezbędnej dawki ruchu.
Napisano
Cytat

Ja chodze z kijkami, głównie ze względu na moją mamę.
Dla niej to idealny sport. Nie obciążą stawów, a jednocześnie dostarcza niezbędnej dawki ruchu.


No, należy się szacun za pomoc mamie icon_biggrin.gif
A co chodzenia to chodzenie a chodzenie z kijkami jest różnica, nieraz widuję jak chodzą sobie Panie (dziwne bo Panów jeszcze jakość nie widziałem icon_biggrin.gif ) to kijki ciągną za sobą niby zwłoki albo flegmatycznie wymachują nimi, więc nie wiem po co chodzą, chyba tylko dla lansu icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

A co chodzenia to chodzenie a chodzenie z kijkami jest różnica, nieraz widuję jak chodzą sobie Panie (dziwne bo Panów jeszcze jakość nie widziałem icon_biggrin.gif ) to kijki ciągną za sobą niby zwłoki albo flegmatycznie wymachują nimi, więc nie wiem po co chodzą, chyba tylko dla lansu icon_biggrin.gif




W mojej grupie akurat na tych zawodach na Słowacji / fotka / było dwóch panów i 6 pań ... tak, że i panowie u nas często chodzą.

A co do machania czy ciągnięcia kijów ......jeśli uprawiają nordic na zasadzie wyjścia z domu i pobycia w plenerze ze znajomymi to nie robi to różnicy jak się chodzi.

Co innego gdy się chodzi często i na długie dystanse to technika ma duże znaczenie
Napisano
Cytat

W mojej grupie akurat na tych zawodach na Słowacji / fotka / było dwóch panów i 6 pań ... tak, że i panowie u nas często chodzą.

A co do machania czy ciągnięcia kijów ......jeśli uprawiają nordic na zasadzie wyjścia z domu i pobycia w plenerze ze znajomymi to nie robi to różnicy jak się chodzi.

Co innego gdy się chodzi często i na długie dystanse to technika ma duże znaczenie


No, a jakieś miejsce na pudle zajęliście icon_biggrin.gif icon_question.gif
A co do chodzenia to rekreacyjnie mogą chodzić na spacery, technika jest potrzebna czy długie czy krótkie dystanse coby odpowiednie części ciała,mięśnie pobudzić a takie spacerowanie to tylko zamula icon_biggrin.gif Bynajmniej tak mi się wydaje.
Napisano
Cytat

No, należy się szacun za pomoc mamie icon_biggrin.gif
A co chodzenia to chodzenie a chodzenie z kijkami jest różnica, nieraz widuję jak chodzą sobie Panie (dziwne bo Panów jeszcze jakość nie widziałem icon_biggrin.gif ) to kijki ciągną za sobą niby zwłoki albo flegmatycznie wymachują nimi, więc nie wiem po co chodzą, chyba tylko dla lansu icon_biggrin.gif



Wiem, że gdyby nie ja to mama by się nie ruszyła ;)
A co do techniki, to zaczynałysmy na zajęciach z instruktorem. Pokazał nam co i jak i teraz juz chodzimy same, myślę, że w miarę poprawnie ;)
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Strasznie irytuje mnie słynny "nordic walking". Może to kwestia tego, że sport ten stał się niesamowicie popularny w ciągu zaledwie 2-3 lat i ludzie dostali szału jakiegoś. Ar.
  • 2 miesiące temu...
  • 1 rok temu...
Napisano
Cytat

W ostatnią niedziele u mnie w gminie oficjalnie otwarto 3 trasy do NW, na 6, 11 i 18 km.
Teraz przynajmniej będziemy chodzić po utrzymanych szlakach. icon_smile.gif


Ja polecam weekendowy wypad do Tlenia w Bory Tucholskie na nordic-walking. Tutaj się nachodzisz aż do utraty tchu.
  • 4 miesiące temu...
Napisano
Ja nie uprawiam tego rodzaju sportu, ale często widuje takie osoby, choć teraz już rzadziej niż chociażby rok temu, które z kijkami przemierzają chodniki miasta. Najczęściej są to starsze panie. Chyba moda na to już przemija, ale w sumie, z tego co czytałem, jest to bardzo zdrowy sport i nawet pomaga w odchudzaniu: http://www.alces.pl/czy-nordic-walking-pozwala-schudnac/. Wszyscy się śmiali z tych kijków, ale wyczytałem, że pierwotnie było to jedno z podstawowych ćwiczeń wśród zawodowych narciarzy, więc jak dla mnie ten sport zasługuje na pełną rehabilitację.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...