Historia edycji
Nie ma historii konta do pokazania lub ten komentarz był edytowany przez moderatora.
-
Kto przegląda 0 użytkowników
- Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
-
Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail
-
Najnowsze posty
-
To o izolacji poziomej ścian. Ale jeśli chodzi o papę na chudziak to nie chciałbym raczej tego robić - nie chce później tym oddychać.
-
Pojechalam w koncu na dzialke zobaczyc jak tam wyglada po ostatnich silnych wiatrach. Lesna droga byla czysta, tylko dwie wieksze galezie do odsuniecia. Po otwarciu bramy tez niezle, jedna przeszkoda na wjezdzie Ale potem sie rozejrzalam, serce mi sie scisnelo i wyszeptalam: dlaczego??? (to taka mala dramatyzacja ). Bo tu i tam, gdzieniegdzie, lezaly jakies galezie Lacznie, na calej dzialce, jak potem policzylam, jest ich szesc. Ale, wszystko, co najgorsze, spadalo przy hustawce. Jest po prostu otoczona galeziami, a wlasciwie to konarami. Cud wielki, ze nie jest uszkodzona, nic sie nie rozdarlo. I nie sa ta jakies drobne galezie, ktore mozna odsunac niedbalym ruchem reki Sosen na dzialce u mnie nie brakuje, dlaczego lamaly sie wlasnie tam?! Hustawki demontowac nie bede, bo jest ryzyko, ze potem nie udaloby sie jej zlozyc. Mialam zamiar chronic ja jakos przed deszczem, moze cala przykryc folia, ale doszlam do wniosku, ze kondensacja i stala wilgoc moglyby narobic wiekszej szkody. I tak, zostala jak byla. Daszka zdjac sie nie da, bez demontazu konstrukcji. Moze poloze pare desek na siedzisko, zeby je ochronic przed rozdarciem... Swoja droga, to nie mam ja szczescia z wyposazeniem ogrodowym...
-
Popularne tematy