A czy nie jest tak, że te kropki widać tylko tam, gdzie okładzina była docinana?
Ten materiał może mieć po prostu taką strukturę - to nie są płytki z kamienia, tylko z gipsu albo betonu.
Jeśli mam rację, to zupełnie nie ma się czym martwić.
Napisz trochę o wentylacji - czy są nawietrzniki w oknach, czy może wentylacja nawiewną...
Od której strony świata jest ta zewnętrzna, najbardziej "zainfekowana" ściana, jak ocieplony budynek, a czy za tą wewnętrzną nie ma łazienki czy instalacji wodnej w kuchni...
Bo te kropki to na 99%
czyli wilgoć, zimne ściany i nie działająca wentylacja...
Cześć,
Tło:
Kupiłem miesiąc temu mieszkanie z 2008-go roku. To co dziś zauważyłem, to niepokojące czarne/szare kropki w szczelinach w ściankach kamiennych. Te ścianki są dekoracyjne, nie wiem co to za materiał - jakiś kamień. Jedna ze ścian to ściana zewnętrzna budynku (tzn. nie ma sąsiada już od tej strony). Druga ściana to ścianka działowa. Moje obawy dotyczą - czy to nie wilgoć? Co to może być? W mieszkaniu ogólnie nie czuć ani wilgoci ani innego podejrzanego zapachu. Nie widzę też nigdzie śladów wilgoci (na moje oko i mój nos). Natomiast może te kropki to ślady kleju? Nadmienię - te kropki są tylko w pomiędzy niektórymi "kafelkami" kamienia, ale jeśli są to tylko pomiędzy (na brzegach).