Skocz do zawartości

Zatrudnienie pracownika bez firmy


Recommended Posts

Napisano
Witam,
Zaczynam remont dużego domu, w tej chwili mam głównie drobne prace porządkowo-rozbiórkowe. Chciałabym nie korzystać z usług firmy tylko samemu zatrudnić kilku ludzi to prac typu skuwanie tynku. Jak to zrobić bezproblemowo i legalnie? Ponieważ to jest zajęcie tymczasowe podpisałabym z nimi umowę zlecenie, ale interesuje mnie czy są jakieś haczyki potencjalnie dla mnie niekorzystne - np. co gdyby był jakiś wypadek podczas prac?
Napisano
Cytat

Tylko umowa o dzieło nie jest stosunkiem pracy, powodującym odpowiedzialność (bezpośrednią) zlecającego.



A umowa - zlecenie? Co w sytuacji gdy mam umowę zlecenie (osoba fizyczna z osobą fizyczną) i byłby np. jakiś wypadek, ktoś by spadł z drabiny?
Napisano (edytowany)
Cytat

Tylko umowa o dzieło nie jest stosunkiem pracy, powodującym odpowiedzialność (bezpośrednią) zlecającego (zamawiającego).



Sprawa jest skomplikowana, bo przy umowie zleceniu, można bardzo łatwo udowodnić, że wykonywane zlecenie było stosunkiem „umowy o pracę” bo umowa zlecenia z definicji nie jest zleceniem jeśli praca wykonywana jest:
- na rzecz i pod kierownictwem zleceniodawcy,
- w miejscu i czasie określonym przez zleceniodawcę,
- za wynagrodzeniem.

A wtedy mają zastosowanie przepisy KP i BHP.

Umowa o dzieło ma jeszcze tą zaletę, że podlega wszelkim rygorom sprzedaży konsumenckiej.

dopisałem - na czerwono Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Nie kombinuj z kitowaniem/szpachlowaniem/akrylowaniem - wsadzisz kupę kasy, a efekt będzie nijaki   Dużo tej podbitki masz?     Najtaniej będzie, jak kupisz zwykłą płytę HDF  3mm drewnopodobną w odpowiednim kolorze, podocinasz  tak, aby wypełniły przestrzeń między belkami, czarnym markerem - dla picu - zaznaczysz niby-deski, przykręcisz do istniejącej podbitki i nikt nie zauważy różnicy, o ile nie pokażesz palcem... Szpary przestaną przeszkadzać...   Sugerowany laminat jest kilkukrotnie droższy, trudniejszy w obróbce i aplikacji, choć jest odporny na warunki zewnętrzne, a płyta HDF w takiej lokalizacji nie jest narażona na zmoknięcie, czy światło słoneczne i wytrzyma wiele lat...
    • Będziesz miał dużo więcej szpar, tyle ze mniejszych. Bez sensu. Kup arkusze laminatu i zakryj powierzchnię pomiędzy krokwiami. Albo szpary wypełnij akrylem i pomaluj.   Możesz też zrobić własny kompozyt, kup jakiś lakier do parkietu i wsyp do niego parę worków drobnych trocin z piły taśmowej, będziesz miał własny kit drzewny do wypełniania tych szpar.  Tylko trociny muszą być wysuszone!
    • A coś tam żeby w te szpary dać nie mam już pomysłów ,od nowa nie wchodzi to w grę żeby dawać .Jakaś masę szpachlowa ,malutkie jakieś deseczki w te szpary ?
    • Cześć! Mam u siebie sufity napinane od ponad roku i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolony. Montaż przebiegł bardzo szybko i czysto, a efekt jest naprawdę świetny – gładka powierzchnia i elegancki wygląd. Jeśli chcesz poczytać więcej albo zobaczyć przykłady realizacji, to polecam stronę: sufity napinane warszawa. Tam znajdziesz sporo inspiracji i informacji, co może się przydać przy wyborze. 😊  
    • Cześć! Zastanawiam się nad montażem sufitów napinanych w salonie. Czy ktoś z Was ma takie rozwiązanie u siebie i może podzielić się opinią? Jak to wygląda w praktyce – warto, czy może lepiej inne wykończenie?  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...