Skocz do zawartości

POŚ


ekodom

Recommended Posts

Napisano
Witam wszystkich forumowiczów
W najbliższej przyszłości zmuszony jestem do budowy przydomowej oczyszczalni i nie ukrywam ze jestem na początku moich poszukiwań wiedzy na tt.
Wstępny plan mam taki zeby wydać jak najmniej tj. kupić jak najtańszą oczyszczalnię (pewnie w markecie budowlanym) i rozsączyć mimo małej działki do gruntu. Nie bardzo mam wyobrażenie czy czy można zrobić to samemu czy trzeba wziąć fachową firmę.
Bardzo proszę o podpowiedzi Tych którzy robili to sami bez udziału firmy oraz tych którzy mają wspomniane najtańsze oczyszczalnie zakupione w markecie budowlanym.
Z góry dziękuję
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

Witam wszystkich forumowiczów
W najbliższej przyszłości zmuszony jestem do budowy przydomowej oczyszczalni i nie ukrywam ze jestem na początku moich poszukiwań wiedzy na tt.
Wstępny plan mam taki zeby wydać jak najmniej tj. kupić jak najtańszą oczyszczalnię (pewnie w markecie budowlanym) i rozsączyć mimo małej działki do gruntu. Nie bardzo mam wyobrażenie czy czy można zrobić to samemu czy trzeba wziąć fachową firmę.
Bardzo proszę o podpowiedzi Tych którzy robili to sami bez udziału firmy oraz tych którzy mają wspomniane najtańsze oczyszczalnie zakupione w markecie budowlanym.
Z góry dziękuję



Za mało informacji żeby Ci pomóc coś wybrać.
1. Co mówi miejscowy plan zagospodarowania?
2. Jaki jest grunt na działce?
3. Wysokość wód gruntowych?
4. Czy są jakieś studnie w pobliżu?
5. Powierzchnia działki i na ile osób ma być zaprojektowana oczyszczalnia.
Jak odpowiesz na te pytania, to będzie można Ci pomóc wybrać odpowiednie rozwiązanie.

Pozdrawiam,
Ziemba9
Napisano
Zgadzam się z przedmówcą. Przede wszystkim zacznij od miejscowego planu zagospodarowania, zbierz niezbędne informacje i wtedy znajdzie się jakieś rozwiązanie.
Napisano
Cytat

Za mało informacji żeby Ci pomóc coś wybrać.
1. Co mówi miejscowy plan zagospodarowania?
2. Jaki jest grunt na działce?
3. Wysokość wód gruntowych?
4. Czy są jakieś studnie w pobliżu?
5. Powierzchnia działki i na ile osób ma być zaprojektowana oczyszczalnia.
Jak odpowiesz na te pytania, to będzie można Ci pomóc wybrać odpowiednie rozwiązanie.

Pozdrawiam,
Ziemba9




Witam
Wystąpiłem do Wydziału Kształtowania Środowiska o opinię także pierwsze koty za płoty i już niebawem dowiem się czy będę mógł kontynuować to co zacząłem.
Jeśli chodzi o wysokość wód gruntowych to są niskie a najbliższa studnia z której zresztą się nie korzysta jest w odległości około 100 metrów a lustro wody jest na głębokości około 4 metrów.
Co do gruntu to gleby są ciężkie i szybko woda nie wsiąka ale głębiej na poziomie 2-3 metrów są już piaski a biorąc pod uwagę ze we wspomnianej studni lustro wody jest na około 4 metrach to teoretycznie pole do popisu jest.
Ale
Moje pytanie bardziej dotyczy czy wybraną już oczyszczalnie mozna samemu zamontować.
Jeszcze nie wiem czy ktoś to musi odebrać, czy sprawdzane jest czy robi to firma a jeśli tak to czy firma musi być "fachową" jesli tak to kto to sprawdza albo weryfikuje .
Napisano (edytowany)
Cytat

Moje pytanie bardziej dotyczy czy wybraną już oczyszczalnie mozna samemu zamontować.
Jeszcze nie wiem czy ktoś to musi odebrać, czy sprawdzane jest czy robi to firma a jeśli tak to czy firma musi być "fachową" jesli tak to kto to sprawdza albo weryfikuje .


Te rozsączkowe myślę że możesz samemu zamontować, ale czeka Cię wtedy dużo kopania szczególnie że warstwę chłonną masz dopiero na 2m, a jak Ci będzie śmierdziało ze zbiornika, to pretensje będziesz mógł mieć tylko do siebie. Ja wolę jak takie rzeczy robi fachowiec i mam na nie gwarancję.
Poza tym musisz mieć kogoś kto Ci się podbije pod planami budowlanymi i odbierze inwestycje.

Pozdrawiam,
Ziemba9 Edytowano przez Ziemba9 (zobacz historię edycji)
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Te rozsączkowe myślę że możesz samemu zamontować, ale czeka Cię wtedy dużo kopania szczególnie że warstwę chłonną masz dopiero na 2m, a jak Ci będzie śmierdziało ze zbiornika, to pretensje będziesz mógł mieć tylko do siebie. Ja wolę jak takie rzeczy robi fachowiec i mam na nie gwarancję.
Poza tym musisz mieć kogoś kto Ci się podbije pod planami budowlanymi i odbierze inwestycje.

Pozdrawiam,
Ziemba9




Witam
Szukam osób które instalowały oczyszczalnię sami.
Wydaje mi się że skoro można budować dom systemem gospodarczym to chyba oczyszczalnię też mozna...
Pozdrawiam forumowiczów
Napisano
Witam. Są firmy które pozwalają na samodzielne montowanie oczyszczalni i nie tracimy gwarancji, jak znajdę która firma to podeślę link.
Ale jak będziesz wybierał oczyszczalnie to możesz zapytać i sprawdzić w warunkach gwarancji.
Pozdrawiam

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...