Skocz do zawartości

Kiedy malowac -przed czy po cyklinowaniu?


Recommended Posts

W salonie na podłodze mam położone deski gotowe do cyklinowania, ale mam dylemat kiedy pomalowac ściany i sufit? Czy przed cyklinowaniem - ale boję się że w czasie cyklinowania trochę może się wszystko zakurzyc (niby sprzęt ma byc dobry z wyciągiem itp ale mimo wszystko). Ale znowu po - to może się lakier zabrudzic i porysowac od ciągania drabiny. Poradźcie jak lepiej zrobic.
Link do komentarza
Gość stach
Niedawno malowałem razem z cyklinowaniem parkietów przez dwa miesiące mieszkanie trzypokojowe w bloku icon_confused.gif
Po uzgodnieniach z cykliniarzem opróżniliśmy jeden pokój, zrobiłem gładź, pomalowałem ściany i sufit jeden raz. Następnego dnia wszedł cykliniarz, zeszlifował co trzeba, zagruntował i po dwóch godzinach zaszpachlował ubytki w parkiecie. Nazajutrz przeczyścił szpachlę i zalakierował, a trzeciego dnia powtórzył lakierowanie. Po dwóch tygodniach sezonowania zabezpieczyłem parkiet i pomalowałem docelowo ten pokój, potem przenieśliśmy - na zabezpieczoną, polakierowaną i doschniętą podłogę - meble z drugiego pokoju i powtórzyliśmy akcję z pierwszego pokoju: gładź, gruntowanie ścian, jednokrotne malowanie ścian, cyklinowanie i lakierowanie parkietu, sezonowanie, malowanie ostateczne. To samo z trzecim pokojem icon_lol.gif
Zajęło to klientowi prawie całe wakacje, ale efekt jest doskonały icon_mrgreen.gif
W domku z zapleczem są warunki na szybszą akcję, ale poleciłbym docelowe malowanie zrobić po cyklinowaniu. Te najbrudniejsze czynności, związane z malowaniem przed cyklinowaniem.
Link do komentarza
Cytat

Niedawno malowałem razem z cyklinowaniem parkietów przez dwa miesiące mieszkanie trzypokojowe w bloku icon_confused.gif
Po uzgodnieniach z cykliniarzem opróżniliśmy jeden pokój, zrobiłem gładź, pomalowałem ściany i sufit jeden raz. Następnego dnia wszedł cykliniarz, zeszlifował co trzeba, zagruntował i po dwóch godzinach zaszpachlował ubytki w parkiecie. Nazajutrz przeczyścił szpachlę i zalakierował, a trzeciego dnia powtórzył lakierowanie. Po dwóch tygodniach sezonowania zabezpieczyłem parkiet i pomalowałem docelowo ten pokój, potem przenieśliśmy - na zabezpieczoną, polakierowaną i doschniętą podłogę - meble z drugiego pokoju i powtórzyliśmy akcję z pierwszego pokoju: gładź, gruntowanie ścian, jednokrotne malowanie ścian, cyklinowanie i lakierowanie parkietu, sezonowanie, malowanie ostateczne. To samo z trzecim pokojem icon_lol.gif
Zajęło to klientowi prawie całe wakacje, ale efekt jest doskonały icon_mrgreen.gif
W domku z zapleczem są warunki na szybszą akcję, ale poleciłbym docelowe malowanie zrobić po cyklinowaniu. Te najbrudniejsze czynności, związane z malowaniem przed cyklinowaniem.


czy to znaczy ,że na drugi raz malowałeś zakurzone ściany? jaka to była farba?
Link do komentarza
Gość stach
Cytat

czy to znaczy ,że na drugi raz malowałeś zakurzone ściany? jaka to była farba?


Odkurzacz, miękka szczotka - to chyba oczywiste, więc po co o tym pisać - farba magnat icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Niedawno malowałem razem z cyklinowaniem parkietów przez dwa miesiące mieszkanie trzypokojowe w bloku icon_confused.gif
Po uzgodnieniach z cykliniarzem opróżniliśmy jeden pokój, zrobiłem gładź, pomalowałem ściany i sufit jeden raz. Następnego dnia wszedł cykliniarz, zeszlifował co trzeba, zagruntował i po dwóch godzinach zaszpachlował ubytki w parkiecie. Nazajutrz przeczyścił szpachlę i zalakierował, a trzeciego dnia powtórzył lakierowanie. Po dwóch tygodniach sezonowania zabezpieczyłem parkiet i pomalowałem docelowo ten pokój, potem przenieśliśmy - na zabezpieczoną, polakierowaną i doschniętą podłogę - meble z drugiego pokoju i powtórzyliśmy akcję z pierwszego pokoju: gładź, gruntowanie ścian, jednokrotne malowanie ścian, cyklinowanie i lakierowanie parkietu, sezonowanie, malowanie ostateczne. To samo z trzecim pokojem icon_lol.gif
Zajęło to klientowi prawie całe wakacje, ale efekt jest doskonały icon_mrgreen.gif
W domku z zapleczem są warunki na szybszą akcję, ale poleciłbym docelowe malowanie zrobić po cyklinowaniu. Te najbrudniejsze czynności, związane z malowaniem przed cyklinowaniem.




To chyba dobra myśl aby te najbrudniejsze prace wykonac przed cyklinowaniem a ostatnie malowanie po cyklinowaniu. Jeżeli nawet nie będzie się kurzyło to zawsze dotknie się ściany brudną ręką lub zarysuje farbę maszyną.
Link do komentarza
Cytat

Odkurzacz, miękka szczotka - to chyba oczywiste, więc po co o tym pisać - farba magnat icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif


wszystkiego nie odkurzysz, w twojej wersji pomalowałeś na raz farbę z kurzem,a powinieneś zeskrobać ,pogipsować,przeszlifować,wpuścić cykliniarza(cyklinowanie ze wstępnym gruntowaniem),odpylić dokladnie zagruntować i icon_biggrin.gif pomalować dwukrotnie
Link do komentarza
Gość stach
Cytat

w twojej wersji pomalowałeś na raz farbę z kurzem,a powinieneś zeskrobać ,pogipsować,przeszlifować,


Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem :!:
cytuję siebie:
"opróżniliśmy jeden pokój, zrobiłem gładź, pomalowałem ściany i sufit jeden raz"
Co rozumiesz przez "zrobiłem gładź"???
Dla mnie to oczywiste, że ZESKROBAŁEM, ZAGRUNTOWAŁEM, POGIPSOWAŁEM, PRZESZLIFOWAŁEM, ZAGRUNTOWAŁEM :!: więc gdzie Ty widzisz pomalowanie na raz farbę z kurzem :!: icon_confused.gif: icon_confused.gif: icon_confused.gif:
Link do komentarza
Cytat

Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem :!:
cytuję siebie:
"opróżniliśmy jeden pokój, zrobiłem gładź, pomalowałem ściany i sufit jeden raz"
Co rozumiesz przez "zrobiłem gładź"???
Dla mnie to oczywiste, że ZESKROBAŁEM, ZAGRUNTOWAŁEM, POGIPSOWAŁEM, PRZESZLIFOWAŁEM, ZAGRUNTOWAŁEM :!: więc gdzie Ty widzisz pomalowanie na raz farbę z kurzem :!: icon_confused.gif: icon_confused.gif: icon_confused.gif:


i przyszedł cykliniarz- nakurzył a ty wpadłeś i "odkurzyłeś " i pomalowałeś drugi raz;czyli roztarłeś farbą kurz na suficie i ścianach;podkreślam to co powinieneś zrobić:zabezpieczyć kartonem i folią malarską podłogę następnie umyć sufit i ściany dalej zagruntować(nie będę ci pisał jako wykonawcy dlaczego) i dwukrotnie pomalować;ewentualnie zrezygnować z drugiego gruntowania w przypadku gdy po cykliniarzu nie było żadnych napraw gipsowych co rzadko się zdarza,normą jest ,że zawsze gdzieś uderzy.Prace wstępne takie jak skrobanie, gładź,gruntowanie były właściwe ale zupełnie niepotrzebnie pomalowałeś pierwszy raz -to było niepotrzebną stratą materiału i robocizny. No na razie tyle icon_cool.gif
Link do komentarza
Gość stach
Cytat

[...]
podkreślam to co powinieneś zrobić:
[...]


To są TWOJE opinie, ale nie są to JEDYNIE SŁUSZNE wytyczne. Ty zrobiłeś tak jak zrobiłeś, ja zrobiłem tak jak opisałem, wyszło ekstra, kurzu rozmazanego nikt nie widział, farba równiutko ułożona i wszystko OK. icon_biggrin.gif
Dzięki za zaakceptowanie chociaż moich czynności wstępnych:
"Prace wstępne takie jak skrobanie, gładź,gruntowanie były właściwe"
podbudowałeś mnie tym icon_twisted.gif
Link do komentarza
witajcie a ja powiem z mojego doświadczenia prowadzę usługi budowlane i tak kiedy maluje i kładliśmy podłogę wtedy ściany przygotowywałem i raz malowałem potem podłoga wycyklinowana zagruntowana i raz pomalowana lakierem po dobrym wyschnięciu malowałem ściany na gotowo i dopiero lakier ostatni wtedy nikt nie wchodził drzwi zamknięte do odbioru klienta trzeba pilnować by dobrze zakryć podłogę
Link do komentarza
Gość stach
W moim przypadku nie było zbyt dużego pola do manewru - musieliśmy zgrać terminy prac - tu, w remontowanym mieszkaniu, zapchanym meblami, - z innymi - moimi, ale przede wszystkim z terminami parkieciarzy :!: . Musiałem się zmieścić w ściśle wyznaczonym czasie i i być gotowy na wejście parkieciarzy!
Zresztą mój harmonogram prac - połączony z harmonogramem parkieciarzy - sprawdził się, nie było poślizgów, efekt jest bardzo dobry!


icon_idea.gif Ooo! to mój setny post icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_idea.gif
Link do komentarza
Cytat

To są TWOJE opinie, ale nie są to JEDYNIE SŁUSZNE wytyczne. Ty zrobiłeś tak jak zrobiłeś, ja zrobiłem tak jak opisałem, wyszło ekstra, kurzu rozmazanego nikt nie widział, farba równiutko ułożona i wszystko OK. icon_biggrin.gif
Dzięki za zaakceptowanie chociaż moich czynności wstępnych:
"Prace wstępne takie jak skrobanie, gładź,gruntowanie były właściwe"
podbudowałeś mnie tym icon_twisted.gif


wykonałeś niezgodnie z technologią prac malarskich ,jesli postarasz się zrozumieć to dobrze, a nie ma co się zacietrzewiać icon_twisted.gif
Link do komentarza
Gość stach
Cytat

wykonałeś niezgodnie z technologią prac malarskich ,jesli postarasz się zrozumieć to dobrze, a nie ma co się zacietrzewiać icon_twisted.gif


Który etap jest wykonany niezgodnie z technologią prac malarskich (podaj link, namiar z opisem tych prac malarskich, proszę) będę w przyszłości bardziej naumiany ...
Link do komentarza
tak widze ,że moja odpowiedź w jakiś tajemniczy sposób znikneła więc piszę jeszcze raz by Stach skorzystał.Podręcznik do prac malarsko -tapeciarskich Z Wolski"Technologia Roboty malarskie"Wwa1989 prawdopodobnie są jeszcze pózniejsze wydania ja uczyłem sie z tego.Podkreślam malujemy dwa razy ;drugi raz zaraz po wyschnięciu pierwszej warstwy.Niewłaściwe jest malowanie drugi raz po pracach stolarskich wtedy rozmazujemy tylko kurz.Powinniśmy zmyć i dwukrotnie pomalować.Sposób przedstawiony przez Stacha naraża inwestora na dodatkowe koszty i świadczy o nieznajomości technologii. :!: Tylko niewiedza zleceniodawcy i akceptacja z jego strony przebiegu porządku prac remontowych wpływa na taki stan.Jednak od profesjonalisty wymaga się rzetelnego i uczciwego przedstawienia sposobu wykonywania robót(mam na mysli znajomośc technologii prac malarskich) :!:
Link do komentarza
Gość stach
Mimo Twojego podparcia się poważną literaturą uważam, i efekt końcowy o tym świadczy, że swoją pracę wykonałem z należytą starannością i nikt nie pomyślał nawet, że po starannym oczyszczeniu ścian z resztek kurzu "rozmazuję" farbą kurz. Inwestor nie poniósł żadnych dodatkowych kosztów i efekt, jak już napisałem jest bardzo dobry - farba rozłożona równo i bez żadnych wad. I mając taki efekt, przy następnej tego typu akcji na pewno zastosuję taki sam harmonogram pracy.
Link do komentarza
Cytat

Mimo Twojego podparcia się poważną literaturą uważam, i efekt końcowy o tym świadczy, że swoją pracę wykonałem z należytą starannością i nikt nie pomyślał nawet, że po starannym oczyszczeniu ścian z resztek kurzu "rozmazuję" farbą kurz. Inwestor nie poniósł żadnych dodatkowych kosztów i efekt, jak już napisałem jest bardzo dobry - farba rozłożona równo i bez żadnych wad. I mając taki efekt, przy następnej tego typu akcji na pewno zastosuję taki sam harmonogram pracy.


nie korzystasz! i rozmazujesz a ja maluję icon_cool.gif
Link do komentarza
  • 4 lata temu...
Witam, chciałem założyć osobny temat, ale widzę że już taki się pojawił, także ponawiam pytanie autora i zadaje od siebie dodatkowe:

Czytając wszystkie posty w temacie trochę złapałem się za głowę i nie wiem co teraz, bo pomalowałem już sufit na biało dwa razy i mam wszystko przygotowane pod kolor ścian, A cyklinowanie chciałbym przeprowadzić samodzielnie, wypożyczając sprzęt i zrobić amatorszczyznę. Pytanie brzmi co teraz? Czy mogę skończyć malowanie tak jak chciałem i po cyklinować podłogę, polakierować, a najwyżej potem oczyścić ściany z kurzu przy pomocy odkurzacza ze szczotką, czy jednak to według was i tak będzie tak to zniszczone, pobrudzone, i będę musiał jeszcze raz malować? Nie ma szans żeby było najpierw malowanie a potem cyklinowanie?
Link do komentarza
  • 5 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam, że właśnie chodzi o naprawę i wyrównanie powierzchni.      No właśnie. Kostka. Policz brutto, nie netto. Dostawa trzy razy tyle co towar. A pod kostkę też trzeba kleje i zaprawy.     Policzono. Dwa razy więcej kasy. Co najmniej.    
    • Kombinujesz jak Kopcia koń pod górkę Chcesz, abyśmy upewnili Cię w tym co i tak masz już niemal postanowione...   A tu dochodzi i kasa - no chyba, że to Ty zgarnąłeś ostatnią kumulację z Jackpota...   Zrób tak jak ja radzę, a będziesz zadowolony   1 m2 Twojego wynalazku to ponad 125 zł,    A kostka betonowa:       Do tego 2 obrzeża       I taczka suchego betonu...   Pod furtkami rzucisz na chudy beton - ewentualnie podocinasz do słupków - po 4 płyty,.. (nawet jak popękają, to i tak wiatr ich nie wywieje)     Bez kupy roboty i kasy na wyrównywanie podłoża... To Twoje wytrzymało tyle lat - wytrzyma i kostkę...     A poza tym - sam porównaj swój pierwszy post (chodzi o zawarte w nim informacje o "lokalizacji" problemu), w którym apelujesz o pomoc:     a postem #29, w którym nieco inaczej i szerzej opisałeś problem...   A my już po pierwszym dywagujemy,,, Kumasz o co mi chodzi?   Rób jak uważasz - Twoja decyzja, Twoje małpy w Twoim cyrku...    
    • Jak posadzisz rośliny błotne to tej wody może być 5 cm nad poziomem gruntu. Ale sam piach spowoduje, ze rośliny nie będą rosły, bo skąd miałyby czerpać substancje odżywcze? Chyba, ze robiłbyś torfowisko wysokie z rosiczka
    • Jedna płytka ma co najmniej 50 punktów podparcia, bo zaczepy są wydłużone na dół i krawędzie na nich się opierają, aby boki się nie uginały.
    • Nie macie racji bo nie znacie budowy tej płytki. Ona pod spodem ma kratownicę, w narożnikach której znajdują się nie punkty, tylko takie wysunięte rurki i to na nich wspiera się cała płytka. Tych rurek jest ponad 30. Cała płytka jest więc uniesiona 4 mm nad powierzchnią podłoża i pod spodem swobodnie przepływa powietrze, Poza tym, boki płytek nie przylegają do siebie, oddzielone są tymi zaczepami, którymi się je łączy. Właśnie dlatego nie chciałem deski kompozytowej, bo deska ma płaszczyzny, wprawdzie rowkowane, to jednak. Te "rurki", czyli takie słupki mają 8 mm średnicy każda i to jest cała powierzchnia do której może nie być dostępu powietrza. Może, a nie musi, bo przecież beton nie jest super szczelny, z czasem i spod nich wilgoć wywieje.   Dla mnie, po przemyśleniach, najważniejszą rzeczą jest wytrzymałość dodanej warstwy naprawczej na betonie, bo właśnie krawędzie tych rurek - słupków będą przy nacisku atakowały tę powierzchnię. Płytki nie mocowane, mogą się minimalnie przemieszczać, więc ścinanie na krawędziach może być duże I tego sie obawiam, nie wilgoci.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...