Około rok temu wystąpiłem o decyzje o warunkach zabudowy. Decyzje otrzymałem w terminie z określeniem drogi, jako drogi, z której mam korzystać. Do działki prowadza dwie drogi, z czego jedna jest droga asfaltowa zaś droga, która mnie wyznaczono to droga utwardzona w bardzo złym stanie (jest to tez droga gminna), oborana i uszkodzona przez użytkujących ja rolników. Przejazd ta droga jest niemożliwy ze względu na jej stan, tak wiec dowóz materiałów budowlanych na działkę mimo posiadania już przeze mnie pozwolenia na budowę i chęci rozpoczęcia przedsięwzięcia jest niemożliwy. Co gorsza na drodze asfaltowej na wniosek mieszkańców wstawiono 5 dni temu ograniczenie tonażowe do 6 ton, co automatycznie blokuje dojazd. Sąsiedzi w ten sam sposób zablokowali sobie dojazd w przypadku podjęcia inwestycji w przeszlości, ale to już kwestia zawiści i konsekwencji za nią idących. Jak wiec zmusić gminę do doprowadzenia drogi gminnej (nieprzejezdnej) do stanu umożliwiającego przejazd lub uzyskać stosowne pozwolenie na przejazd cięższych pojazdów na czas budowy droga asfaltowa. W mojej opinii znak mógł zostać postawiony z adnotacja, iż nie dotyczy mieszkańców. Czy mam jakieś prawa w tej kwestii będąc użytkownikiem działki, do której to gmina wyraziła zgodę na realizacje przedsięwzięcia? W ten sposób zablokowano mi inwestycje gdyż sąsiedzi grożą policja a druga droga przypomina bagno. Proszę o pomoc i poradę jak w tej sytuacji uzyskać przejazd, jakie instytucje poinformować, gdzie napisać i na jakiej podstawie. Nie znalazłem nic na taki temat i niewątpliwie mam problem.