Skocz do zawartości

Aker11

Uczestnik
  • Posty

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Aker11

  1. Dzieki za informacje. Co do miesca postawienia bramy to tutaj mam pole do popisu gdyz drogi sie lacza, a nawet jedna jest przydluzeniem drugiej. Co do pozwolenia na przejazd ciezszych pojazdow to bede musial wystopic o stosowne pozwolenie, ale czy wiecie panstwo na jakiej podstawie mam sie o to zwrocic (chcialbym miec podstawe prawna). Czy istnieje jakis przepis badz ustawa mowiaca o tej kwestii. Niestety samodzielnie szukajac nie znalazlem zadnego aktu prawnego na ten temat, pewnie przez to ze nie wiem dokladnie jaka ustawa to reguluje. A i jeszcze jedno; nie wiem kto jest zarzadca drogi, czy moze nia byc gmina, poniewaz to wojt na prosbe mieszkancow zarzadzil wstawienie znaku?? Czy powiatowy zarzad drog jest wyzsza instancja i moze dac mi takie pozwolenie? Dziwie sie mieszkanca, jestem jedynym budujacym sie obecnie w okolicy, ich zawisc doprodzila jedynie do tego iz sami zablokowali sobie przejazd. Jakakolwiek inicjatywa spoleczna raczej nie bedzie miala miejsca gdyz moja dzialka znajduje sie jako druga w kolejnosci za zabudowana dzialka ktora to tez nie ma dostepu do asfaltu, droga asfaltowa konczy sie przed nami wiec nikt nie ma interesu w jezdzeniu po blocie w drugim kierunku. Do tej poru i tak zainwestowalem i utwardzilem na swój koszt odcinek drogi dminne o dlugosci 450 metrow prowadzacy w kierunku asfaltu. Teraz wiedze ze to wyrzucone pieniadze. W druga strone mam 1500metrow blota ale gdybym wiedzial ze zostanie postawiony znak 6t zostaloby mi 1050metrow a teraz mam powarzny problem, moze i bede musial zaczac od nowa a odnowiona droge udostepnic moim milym sąsiadom. Wtedy na pewno wszyscy zaczna jeździć. Niestety nie mogę czekac z inwestycja ale wojt powinien odpowidzec za opóźnienia. W Polsce dalej jest bezprawie i samowolka urzędasów. mam powarzny problem, moze i bede musial zaczac od nowa a odnowiona droge udostepnic moim milym sasiad
  2. Około rok temu wystąpiłem o decyzje o warunkach zabudowy. Decyzje otrzymałem w terminie z określeniem drogi, jako drogi, z której mam korzystać. Do działki prowadza dwie drogi, z czego jedna jest droga asfaltowa zaś droga, która mnie wyznaczono to droga utwardzona w bardzo złym stanie (jest to tez droga gminna), oborana i uszkodzona przez użytkujących ja rolników. Przejazd ta droga jest niemożliwy ze względu na jej stan, tak wiec dowóz materiałów budowlanych na działkę mimo posiadania już przeze mnie pozwolenia na budowę i chęci rozpoczęcia przedsięwzięcia jest niemożliwy. Co gorsza na drodze asfaltowej na wniosek mieszkańców wstawiono 5 dni temu ograniczenie tonażowe do 6 ton, co automatycznie blokuje dojazd. Sąsiedzi w ten sam sposób zablokowali sobie dojazd w przypadku podjęcia inwestycji w przeszlości, ale to już kwestia zawiści i konsekwencji za nią idących. Jak wiec zmusić gminę do doprowadzenia drogi gminnej (nieprzejezdnej) do stanu umożliwiającego przejazd lub uzyskać stosowne pozwolenie na przejazd cięższych pojazdów na czas budowy droga asfaltowa. W mojej opinii znak mógł zostać postawiony z adnotacja, iż nie dotyczy mieszkańców. Czy mam jakieś prawa w tej kwestii będąc użytkownikiem działki, do której to gmina wyraziła zgodę na realizacje przedsięwzięcia? W ten sposób zablokowano mi inwestycje gdyż sąsiedzi grożą policja a druga droga przypomina bagno. Proszę o pomoc i poradę jak w tej sytuacji uzyskać przejazd, jakie instytucje poinformować, gdzie napisać i na jakiej podstawie. Nie znalazłem nic na taki temat i niewątpliwie mam problem.
×
×
  • Utwórz nowe...