voyager2550

Nie samą pracą człowiek żyje Tak jak w tytule - w filmie zobaczycie również krótką relację z zasłużonych wakacji. W tej chwili pracujemy nad szalunkami całego wieńca oraz ścianki kolankowej, która u nas jest w całości betonowana.

Udało się zakończyć zbrojenie. Był to etap, którego powiem szczerze trochę się obawiałem. Budowlańcem nie jestem, rysunek na początku był ciężki do odczytania ale kilka chwil i wszystko można zrozumieć Jeśli się zastanawiasz czy sam dasz radę, to jak najbardziej. Murowanie było zdecydowanie cięższe od wykonania zbrojenia stropu. Jak nam poszło? Ile zużyliśmy stali?

Wyginamy setki figur, które połączą dolna siatkę stropu z górną. Na pierwszy ogień lecą u-bigle które są montowane na krawędzi stropu po obwodzie. Później kobyłki które są podporą dla górnej siatki. Na koniec wchodzą pręty, które zakończą zbrojenie stropu. Zobaczcie sami!

Zaczęliśmy już na dobre temat zbrojenia. Wiążemy dolną siatkę oraz narożniki na wieńcach. Plecy dostaną w kość, kolana również ale lecimy z robotą aby zdążyć przed zimą

Na deski trafia gruba folia budowlana, która zabezpieczy je przed betonem. Będzie zdecydowanie mniej czyszczenia po rozszalowaniu. Dodatkowo nie będzie szczelin pomiędzy deskami, tak więc na budowie będzie czyściej, zaś cała wilgoć pozostanie w betonie. Udało się również zacząć wciągać pręty na górę.

Kolejne dni spędzamy na stawianiu konstrukcji, stempli oraz deskowaniu kolejnych pomieszczeń. Jest tego naprawdę sporo!

Mury gotowe więc zabieramy się za szalowanie stropu. Pierwszy etap to wyznaczenie jego poziomu do lasera. Później budowa solidnej konstrukcji na drewnianych stemplach oraz deskowanie. Etap dość mozolny i długi. Zobaczcie jak nam poszło!

Mury skończone więc zaczęliśmy prace nad zbrojeniem wieńca stropowego. Jest to pierwszy etap do tego, aby myśleć coraz poważniej o samym stropie. Trzeba skrupulatnie prześledzić cały projekt zbrojenia aby nie popełnić żadnego błędu! Wciągamy zatem 12 metrowe pręty na ściany nośne i zaczynamy zabawę

Tym odcinkiem kończymy murowanie ostatniej warstwy ścian. Jest już dość wysoko i każdy bloczek trzeba wynosić po rusztowaniu. Wszystko pod strop zostaje już wymurowane (oprócz ścian działowych). Ale cieszymy się, że wystarczyło nam bloczków Solbet i nie trzeba ich domawiać. Zobaczcie przebieg prac Murujemy komin systemowego RAUCH w dwóch wersjach. Jeden do kominka zaś drugi DUO będzie w kotłowni. Proces polega na murowaniu pustaków obudowy komina, wkładaniu w nie warstwy izolacji z wełny mineralnej oraz odpowiednio dobranej rury ceramicznej. Całość montuje się na specjalnej zaprawie. Zobaczcie sami!

Po tygodniu od betonowania ściągamy już szalunki boczne wszystkich betonowanych elementów. Zobaczcie jak nam poszło i jaki jest końcowy efekt kilkunastu dni pracy przy tym etapie. Wygląda dobrze?

Kilkadziesiąt godzin pracy przy szalunkach i zbrojeniu zostaje zakończone! Betonujemy podciąg oraz trzpienie bramy garażowej. Pozostałe okna również zostają zabetonowane. Prace rozłożyliśmy na piątkowe popołudnie oraz sobotę. Nie wszystko jednak poszło zgodnie z planem ... Ale o tym w filmie.

Wykonujemy podciąg oraz trzpienie bramy garażowej. Belka jest długa ale we dwóch udaje nam się ją wciągnąć na górę. Kończymy zbrojenie oraz domykamy wszytko szalunkami. Całość jest gotowa do betonowania!

Szalunki gotowe więc pora na kręcenie zbrojenia i wrzucenie wszystkiego na górę. Belki swoje ważą więc lekko nie ma. W pojedynkę praca ta nie byłaby możliwa.

Kończymy szalunki nadproży. Zabieramy się również za słupy podtrzymujące 5 metrowy podciąg w garażu. W końcu będzie widać zarys bramy garażowej. W tym odcinku zobaczycie też trochę gięcia strzemion i wiązania belek

Ścięte drzewa z lasu doczekały się swojej kolejki w tartaku. Przyszła pora na ich obróbkę i transport na budowę. Drzewo jest dość świeże, mokre i ciężkie więc trzeba je przygotować i równo ułożyć na działce. Poświęciliśmy temu prawie tydzień czasu. Korowania było co nie miara - zobaczcie sami!

Szalujemy już pod nadproża okienne. Docinamy blaty na wymiar i skręcamy wszystko z nadzieją, że beton pozostanie w szalunkach i nic się nie rozsypie Za chwilę będziemy też kręcić belki ale o tym w kolejnym nagraniu

Krótki unboxing pilarki tarczowej Dewalta DCS579N Akcja serwisowa zepsutej piły szablastej DCS382N zakończona sukcesem!

Podbudowa pod komin jest kluczowym elementem zapewniającym stabilność i bezpieczeństwo konstrukcji komina. Należy o to zadbać już na etapie fundamentów. Na płycie robimy izolację poziomą, a na niej murujemy bloczki betonowe. To na nich staną kominy systemowe. Zaczynamy również murować pustaki wentylacyjne pod sufitem, które przejdą niedługo przez strop.

Na przygotowanych wcześniej szalunkach, wylewamy poduszki betonowe i obsadzamy nadproża. Te mniejsze nad drzwiami idą lekko. Natomiast na ścianach nośnych montujemy ciężkie nadproża typu L19. Zobaczcie sami :)

Chcąc wylać poduszki pod nadproża, musimy je najpierw zaszalować. Tym właśnie będziemy się teraz zajmować.

Docinamy na wymiar otwory drzwiowe oraz okienne. Murowany słup na tarasie oraz przed wejściem również doczekał się wymiarów projektowych :) Używamy piły szablastej Dewalt DCS382N

Zbliżamy się powoli ku końcowi murowania. Ściany nośne doczekały się 11 warstw, za chwilę będziemy też docinać otwory drzwiowe oraz okienne na wymiar. Tymczasem zapraszamy do obejrzenia krótkiej relacji, szóstej już części murowania ścian z Solbetu.

Murowania już coraz mniej. Zbliżamy się do wysokości nadproży a więc docinamy wstępnie ostatnie pustaki na których zostaną wylane poduszki betonowe oraz obsadzone nadproża. Przenosimy również poziom zero do budynku tak aby łatwiej nam się pracowało. Porównujemy lasery krzyżowe trzech firm Nivel System, DeWalt oraz Hilti.

Dalsze prace przy murowaniu, możecie zobaczyć postępy w krótkiej relacji z kilku dni. Wzmacniamy również strefę podokienną w garażu, obcinamy na wymiar ścianę frontową przy bramie garażowej

Wykonujemy wzmocnienie podokienne w kuchni. Zapobiegnie to ewentualnemu pękaniu ścian pod oknem. W filmie zobaczycie również jak nierówne są bloczki SOLBET i jak sobie z nimi radzimy 😉