Skocz do zawartości

Maciek_Budowlaniec

Uczestnik
  • Posty

    42
  • Dołączył

  • Ostatnio

Maciek_Budowlaniec's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

1

Reputacja

  1. Dziękuję wszystkim Sz. Kolegom za cenne porady, zwłaszcza p. Redaktorowi, na którego zawsze można liczyć!!!
  2. Czy "podczytywacz" podczytał źródł cytatu: elektrykadlakazdego.pl/wylacznik-schodowy-uzupelnienie/ nie? to niech podczyta. Nota bene bardzo niekulturalna osoba.
  3. Proszę o jednoznaczną odpowiedź na to pytanie: Czy aby zasilić nowy obwód z tej puszki do nowego włącznika schodowego przy drzwiach, nowego kinkietu nad łóżkiem i nowego włącznika schodowego przy łóżku wystarczy cztery przewody fazowe skręcone razem wpiąć we wtyczkę Wago wtykową na pięć gniazd (nic nie pęknie - już tak zrobiłem pół roku temu w innej puszce) i tak samo zrobić z czteroma przewodami neutralnymi skręconymi razem? Natomiast jak podłączyć łącznik schodowy wyjaśnia załączony przeze mnie rysunek i opis: CYTUJĘ: "A tak to wygląda gdy w jednej puszce jest i przewód zasilający puszkę i przewód poprowadzony do lampy? W takim wypadku: Przewody neutralne i ochronne przewodu zasilającego łączymy za pomocą złączek z przewodami prowadzącymi do lampy. Wyłączniki schodowe łączymy przy użyciu przewodu 3-żyłowego w sposób pokazany na schemacie. Zauważ, że w tym wypadku na wszystkich przewodach prowadzących do wyłącznika S2 może pojawić się potencjał elektryczny (lub jest podawany stale). Zatem są to przewody fazowe i dlatego są oznaczone kolorami przeznaczonymi dla tego typu przewodów (brązowy, czarny, szary) Na rysunku zmieniłem kolory przewodów łączących wyłączniki. Dlaczego? Ponieważ, gdy poprosisz w hurtowni przykładowo o przewód trzyżyłowy o przekroju 1.5mm² typu drut (oznaczenie YDYp 3×1.5), to na 98% dostaniesz przewód, którego kolory żył są takie jak na załączonym obrazku czyli: brązowy, niebieski i żółto-zielony. Wszystko spoko, ale należy pamiętać, żeby po obu stronach tych przewodów zaznaczyć taśmą izolacyjną lub opaską termokurczliwą, że żyła niebieska i żółto-zielona będą wykorzystane jako przewody fazowe (może być na nich potencjał elektryczny). To jest super ważne. Dopuszczalny kolor taśmy izolacyjnej w takim wypadku to: czarny, brązowy, szary, czerwony, biały. Na rysunku wykorzystałem kolor czerwony. elektrykadlakazdego.pl/wylacznik-schodowy-uzupelnienie/
  4. Witam ponownie, chciałbym z tej puszki koło drzwi (nad włącznikiem jednoklawiszowym) poprowadzić zasilanie dla dwóch kinkietów nad łóżkiem (każdy z nich będzie włączany osobnym włącznikiem schodowym). Informacja o instalacji: dwużyłowa, bez uziemienia, system puszkowy, przewody mają jednobarwne płaszcze, ale wewnątrz widać wyraźnie kolory czarny dla fazy i niebieski dla neutralnych. W rozdzielnicy są tylko TRZY wyłączniki: jeden dla całej piwnicy, jeden dla całego parteru i jeden dla całego I piętra i strychu. Przesyłam zdjęcia rozdzielnicy, wnętrza puszki i własnoręcznie wykonany schemat przewodów w tej puszce. Jak widać na schemacie (o ile nie popełniłem żadnego błędu w identyfikacji) mamy tam cztery przewody fazowe skręcone razem i cztery przewody neutralne skręcone razem. Moje pytania: 1. Czy aby zasilić nowy obwód z tej puszki do nowego włącznika schodowego przy drzwiach, nowego kinkietu nad łóżkiem i nowego włącznika schodowego przy łóżku wystarczy cztery przewody fazowe skręcone razem wpiąć we wtyczkę Wago wtykową na pięć gniazd (nic nie pęknie - już tak zrobiłem pół roku temu w innej puszce) i tak samo zrobić z czteroma przewodami neutralnymi skręconymi razem? 2. Czy fakt, że z tejże puszki podczas remontu kilka lat temu fachowiec (typu złota rączka, nie zawodowy elektryk) poprowadził nowy przewód (widać go na zdjęciu wnętrza puszki, ten nowy przewód ma już żyły kolorowe) zasilający gniazdko za szafą oznacza, że w moim domu obwody gniazdkowe i oświetleniowe są NIEROZDZIELONE? Nie chce mi się odstawiać szafy, ale znalazłem (i załączam) zdjęcie z remontu sprzed lat, w którym bruzda sugeruje że tam za szafą jest gniazdko. Jeśli chodzi o późniejsze połączenie łączników schodowych to mam to już dobrze opracowane. z góry dziękuję Maciek
  5. Tak, u mnie jest kocioł turbo (w przyszłości będzie kondensacyjny lub na biopelet). W tym momencie powietrze do spalania dla kotła jest zasysane z zewnątrz przez kwasówkę typu "rura w rurze"
  6. OK, ale proszę o poradę dotyczącą prowadzenia przewodów pod tradycyjne kinkiety żarówkowe na 230 V?
  7. Jeśli prawdą jest co napisał kol. Retrofood, że na lufcie kominowym nie wolno prowadzić przewodów elektrycznych to znaczy że w ogóle nie mogę iść z tymi przewodami w lewo od puszki (nawet za listwą podłogową [czerwona strzałka na moim nowym zdjęciu], przecież ona też idzie po ścianie, która ma uskok z luftami), lecz muszę iść z przewodami w prawo [zielona strzałka na moim nowym zdjęciu] od puszki, nad oknem i w końcu do ściany nad łóżkiem. Czy tak? pozdrawiam i dziękuję Kolegom za pomoc
  8. Witam ponownie, cała ta ściana z "uskokiem" za szafą zawiera 3 lufty: 2 wentylacyjne od łazienek i jeden z kwasówką od kotła gazowego. Przy drzwiach chciałbym dodać 2 włączniki schodowe dla 2 kinkietów nad łóżkiem.
  9. Dzień dobry, proszę o poradę w następującej kwestii: zamierzam poprowadzić przewód od nowego włącznika do nowych kinkietów nad łóżkiem w sypialni. Czy według sztuki budowlanej dozwolone jest prowadzenie przewodów elektrycznych po ścianie z luftami wentylacyjnymi (załączam zdjęcia)? Czy też muszę poprowadzić ten przewód po innej ścianie? z góry dziękuję Maciek
  10. Strop na strychu w systemie Ackermana (dom szeregowy z lat 80-tych), ale pewności nie mam, bo przy kupnie domu nie przekazano żadnych planów. M.
  11. Zawsze myślałem, że ideą ocieplenia stropu jest PAROPRZEPUSZCZALNOŚĆ, czyli membrana pierwsza, warstwa wełny (w nowych rozwiązaniach aż dwie warstwy wełny: jedna między krokwiami, druga pod krokwiami na specjalnych wieszakach), obowiązkowa szczelina wentylacyjna 2,5 - 3 cm, membrana druga, blachodachówka. Czy pełne deskowanie nie zakłóca tej paroprzepuszczalności? Piszę o tym, bo mieszkam domu szeregowym i na I piętrze w przedpokoju mamy strasznie zimno, mimo sporego grzejnika żeliwnego, toteż docieplenie strychu to dla mnie priorytet. Kolega Redaktor wspomniał o przypadkach uszkodzenia więźby po zastosowaniu wełny między krokwiami. Czy ktoś z sz. Kolegów ma jakieś podobne doświadczenia? Czy to przypadkiem nie wynika w 100 % z podstawowego błędu jakim jest pominięcie szczeliny wentylacyjnej? I druga sprawa: co jest tańsze: ocieplenie dachu wełną, czy stropu? Zaznaczam, że obie ww. czynności chcę wykonać sam na podstawie filmów instruktażowych i poradników producentów. Maciek Linki: www.isover.pl/porady/jak-prawidlowo-ocieplic-poddasze infodeweloper.pl/jak-prawidlowo-ocieplic-poddasze-welna-mineralna-kompletny-poradnik-krok-po-kroku
  12. Kol. Redaktor polecił aby nie robić "ocieplenia dachu, lecz ocieplenie stropu" - jak się ociepla strop? Z góry dziękuję Maciek
  13. Dzień dobry, proszę o poradę w następującej kwestii: planuję wymienić eternit z dachu na blachodachówkę. Więźba (załączam zdjęcia) została wykonana w latach 80-tych, ma pełne deskowanie, na którym chyba jest papa (tego nie jestem pewien) i eternit. Odległość (rozstaw) między krokwiami to w jednym miejscu 96 cm a w drugim 92 cm, a "głębokość" krokwi to 13 cm. Był u mnie dekarz i stwierdził że z powodu tego że krokwie mają duży rozstaw (co 96 cm) i małą "głębokość" (13 cm) to on zaleca zostawić to deskowanie, które jest obecnie, dzięki czemu dach zachowa większą sztywność. Na wierzchu desek zamiast papy dekarz da membranę, a potem blachodachówkę. Na moje pytanie o przewiewność i paroprzepuszczalność takiego rozwiązania po dociepleniu dachu wełną i dodaniu drugiej membrany, dekarz stwierdził że wystarczy naciąć kalenicę na szerokość 2 cm i to zapewni odpowiedni przewiew. Co Koledzy na to? Czy powinienem postąpić według wskazań dekarza, czy też zdjąć deskowanie i dać tylko membranę i blachodachówkę, a potem wełnę i drugą membranę? Zaznaczam, że to poddasze raczej nigdy nie będzie zamieszkane, a tylko będzie stanowić schowek na mniej potrzebne rzeczy. W przyszłości już po wymianie blachodachówki chciałbym docieplić poddasze wełną, dekarz mówi nawet o 20 cm, toteż do moich krokwi 13cm trzeba by dodać grube łaty, aby zostawić jeszcze 2,5 cm szczeliny wentylacyjnej. pozdrawiam Maciek
  14. Mam jeszcze jedno pytanie: jeśli spojrzymy nad zawias ze zdjęcia, to zauważymy tam sporą wolną przestrzeń, która służyła temu, żeby unieść drzwi garażowe. Jak i czym wypełnić tę lukę? czy trzeba zrobić zbrojenie z drutu?
  15. A jak podejść z tynkiem za słupek od ogrodzenia (widać go na nowym moim zdjęciu)?
×
×
  • Utwórz nowe...