W tym roku dostali 3000 zł, za rok już pewnie nie dostaną, a węgla jak nie ma tak nie będzie. Tak jak piszą, za kilka lat i tak będzie konieczność wymiany pieca węglowego, a kocioł na LPG i tak jest relatywnie tanią opcją. A teraz jeszcze można się załapać na dofinansowanie. Że już nie wspomnę o kwestii dyskomfortu schodzenia do kotłowni codziennie, trucia siebie i całego otoczenia syfem z komina i magazynowania ton węgla na zimę, popiole w domu i innych urokach posiadania pieca węglowego.