Wszystko zależy kto ile dostał kredytu i co budował. My z mężem rozbudowywalismy letniak po jego dziadku. Kredytu dostaliśmy nie wiele bo 80tys , wcześniej mąż miał kilka zł odłożone, i kupowaliśmy sukcesywnie materiały. Ponadto ja jeszcze dobierałam w banku pieniędzy,około 30 tys a jak się wprowadziliśmy to większość rzeczy była na raty. Niestety nie mieliśmy możliwości wziąć hipoteki tak jak większość ludzi, ale jak już mieliśmy założone podłogi, uruchomione odgrzewanie,to przyszliśmy spać na przysłowiowym materacu, a w zasadzie to na podłodze bo nawet materaca nie mieliśmy. Około miesiąca zeszło zanim przyszły nam meble kuchenne, narożnik, łazienkę robiliśmy w trakcie. Jedynie córka miała swój pokój urządzony.
Poza tym oczywiście jeszcze z każdej wypłaty się coś dokupowało, a teraz już tylko ulepszamy.
W planach jest jeszcze wykończenie poddasza bo póki co w użytku jest tylko parter 55m