Pan Marcin to właściciel Okna Galio z Wrocławia.
Tak montowała to jego ekipa u niego kupiłem okna, on doradzał jakie mają być i jakie będą najlepsze oraz ekipa z Okna Galio zamontowała to okno.
Na wizycie - Stwierdził „ale wie pan ta wymiana to nic nie da bo za rok, za dwa a może za 5 to znów panu pęknie”. Dlaczego? - brak odpowiedzi. Na koniec mówił ” a to nie wiadomo czy to od naprężeń to mogła piłka uderzyć albo ktoś się oparł". W międzyczasie dodał, że on się na szybach nie zna więc musi pogadać z producentem
Co do gwarancji to jest 2 lata ale Pan Marcin powiedział, że tego gwarancja nie obejmuje bo mu producent tego nie uzna.
To było w czwartek w zeszłym tygodniu. W piątek miał dać znać. Nie odezwał się. Wczoraj dzwoniłem. Nadal myśli co z tym zrobić….