Skocz do zawartości

JotKa

Uczestnik
  • Posty

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez JotKa

  1. liczba dni słonecznych jest największa latem a nie zimą, więc mówienie o jakiś oszczędnościach i nagrzewaniu się pomieszczeń w okresie, kiedy słonce i tak jest najwyżej do 16.00 (a zazwyczaj go nie ma bo jest pochmurno) mnie nie przekonuje. komfort latem natomiast tak. cale dzieciństwo mieszkałem w domu, gdzie słońce było od 11.00 do zachodu (okna od południowego zachodu) i nie dość, że latem męczyłem się ze spiekotą to zimą z wiatrami od strony zachodniej. teraz przez okna tarasowe mogę patrzeć na pięknie oświetlony od południa ogródek nie musząc mrużyć oczu i mi to osobiście pasuje.
  2. mam narożną działkę i mogłem ustawić dom tak by salon był od strony zachodniej. Świadomie wybrałem salon od północy z oknami tylko od tej strony. Nie wiem skąd te zachwyty nad południowa stroną. nie wyobrażałem sobie dużych okien które musiałbym cały czas zasłaniać żeby nie tylko obejrzeć tv ale i usiąść i pogadać ze znajomymi. Po co mi światło od południa jeśli najczęściej i tak musiałbym je zasłaniać. Od północy mam duże przeszklenia, nie potrzebuje zaslon, cały dzień wpada światło, które nie jest problemem. Taras mam od strony północnej i zachodniej i szczerze mówiąc nigdy nie siedziałem na nim po stronie zachodniej chyba ze do południa. Popołudniem nie da się tam wysiedzieć. latem po północnej stronie obiad na tarasie to czysta przyjemność. wszyscy moi sąsiedzi poza jedyni maja tarasy od południa i?! I tylko my i ci sąsiedzi którzy maja taras od wschodu spędzamy na nim czas. Inni kryją się w nagrzanych od południa salonach.
×
×
  • Utwórz nowe...