Witajcie, ... a ja jestem przykladem osoby, która majac dzialke i nawet rozpoczety proces "papierologii" budowlanej zdecydowala sie na zakup trzyletniego bliźniaka z umeblowaniem i z zagospodarowanym ogrodem. Jednym słowem: wchodzę i mieszkam. Pewnie, ze uklad pomieszczen nie jest do konca taki, jak bym chciala; pewnie, że nie mam pewności, że to co mowi sprzedający odnośnie ekspolatacji czy budowy jest prawdą.... Ale ominela mnie cala masa problemow zwiazanych z budowaniem, wybieraniem, klopotami z nierzetelnymi wykonawcami itp. Wcale nie ma pewnosci, ze budujac samemu unikne sie wpadek i nierzetelnego wykonania (moja znajoma pilnowala mocno kazdego etapu budowy ... i co... i ma basen w piwnicy....) Kazdy przypadek jest inny... zalezny od sytuacji rodzinnej i od finansow. Mnie dom 130 m2 w stanie jak wyzej kosztowal niewiele powyzej 400 000. Budowac chcialam dom o pow. ok 180 m2, a koszt jego budowy z pewnoscia by przekroczyl zakladanu budzet. I gdybym juz zaczela budowe, to w sumie nie byloby odwrotu. A tak wiem ile wydaje i juz, i koniec. Tak, ze sa plusy kupna domu gotowego czy tez w stanie deweloperskim. Te plusy sa przede wszystkim z kategorii tych, ktorych nie da sie przeliczyc na pieniadze. Pozdrawiam.