Sylwia

nie ...nie za ciasno zostałam w nim sama z 2 dzieci.... nie jestem w stanie sama go utrzymać, obrabiać to wszystko i spłacać kredyt ;)

może ktoś chętny na moją Agatkę http://tablica.pl/oferta/dom-meszna-z-wido...D3-ID3im3b.html ....

mieszkam od lutego 2007 w Agatce, byłam pierwsza tutaj....w życiu bym drugi raz tego domu nie budowała wiedziałam to juz jak ty chyba zaczynałaś parterowy chciałam zawsze tylko na naszej działce się nie dało....teraz nie uparłabym się na tą działkę po prostu....szukałabym innej

mam, o czym było juz tu kilka razy.... To jedna z dwóch rzeczy z których jestem w domu zadowolona i na pewno bym tego nie zmieniła, jest to jedyne źródło ogrzewania ( tzn mamy kocioł elektryczny ale go nie używamy w tym celu) mamy ogrzewanie podłogowe... wychładza się dom dopiero po 12 h, palimy tylko wieczorami i nocą i mamy bardzo ciepło ja polecam minusów żadnych po prawie 6 latach palenia

palimy od kilku lat, trochę dymi

ja juz pisałam...Agatka bez garażu, nie mamy tego okna w łazience na górze tylko 3 dachowe...19tyś w 2006r. a PCV....drewniane były jeszcze droższe

dach to nieliczna z rzeczy z jakiej jestem mega zadowolona w domu... dachówka podstawowa kosztował nas 2730, reszta ok. 2800 ...5530 reszty tak ładnie nie wyliczę ale mam podliczony materiał który kupowała firma robiąca dach i wychodzi 4462zł ( są tam nawet gwoździe w podliczeniu), chyba jest wszystko + 3 tys za 3 okna dachowe robocizna w tym konstrukcja+ krycie, montaz okien dachowych ( 3 szt), czapy kominowe, impregnacja drewna z materiałem 8780zł razem: 18772 + 3 tys za okna....chyba jeszcze folia jakas była osobno za niecały 1000 ale i tak wychodzi 10tys mniej

tylko była mowa o 30 - 50m....beskidy, cena jaką wtedy miałam za 1m wiecenia to 400zł kilku ich było u nas, bo Pan wiercący studnię bał sie że wtopił, tak była skonstruowana umowa...pierwszy powiedział że woda będzie na 30m...reszta że w innym miejscu ale na 50 w sumie nie mam zdania, ale wierzę że są ok. różdżkarze...zależy na jakiego się trafi

moja dachówka Braas była tańsza niż blachodachówka...

z usług korzystałam, studni nie mam...bo wodę znaleźli...głęboko wg nich, nie zaryzykowałam wiercenia

te my mamy...przepłacone w naszym przypadku i nie warte ani połowy ceny...chyba że mieliśmy pecha, drzwi tarasowe mam zjeb....od początku i przez tyle lat nie potrafią nic z tym zrobić

ja nie mam trójkąta w ogóle sprawdziliśmy wtedy kilka ofert i wszystkie były podobne 16 tyś okna z montażem + 2,8 tys dachowe 3 szt.

nadal nie mogę zrozumieć...jak mogłam dac za okna w 2006 roku...19 tyś...jak wszyscy dają 9???

Łazienka super...nasza jest za duża, niepotrzebne to w tak małym domu moje schody będą obłożone dopiero w tym roku ( mam nadzieję) nadal mamy surowy beton...przez tyle lat tzn. 4 lata juz mieszkamy, szok, kiedy to minęło

my mamy małe podpiwniczenie, wejście jest obok schodów

na codzień jestem sama z dziećmi...mąż wraca tylko na weekendy, także czy wierzycie czy nie wszystko w tym domu sama obsługuję no tnie i rąbie drzewo mąż, ale to nasza decyzja w końcu, że kupujemy niepocięte i tanie z nadleśnictwa ja naprawde nie wiem o co Wam chodzi...nosiłam drewno i paliłam jak byłam w ciąży, z tygodniowym dzieckiem też...rozpalenie zajmuje przecież kilka minut, to nie jest uciążliwe ani troszkę

Kominek z płaszczem wodnym....mało z czego w moim domu jestem tak zadowolona, mieszkamy juz 4 lata...i nadal uważam że ogrzewanie kominkiem nie wymaga wielkiego wysiłku

niecałe 8 miesięcy od wbicia pierwszej łopaty...byłoby 2 miesiące szybciej gdyby nie problemy z wykonawcami i kredytem W środku prawie wszystko na gotowo, nie było lamp wszystkich, cokolików

nie słuchaj takich co mówią, że sie da tanio....to sie nie rozczarujesz, może komuś sie to udaje, ale my przekroczyliśmy kosztorys o 100tyś za tyle co podałaś na pewno wybudujesz

w środku po podziale zmieniły sie tylko kolory w przedpokoju, zdjęc nie mam i nie robię bo mamy małe dziecko i wieczny bałagan...ściany umazane kamień na elewacji i kominku to wapień, kupowany za śmieszne pieniądze na Jurze krakowsko - Częstochowskiej bezpośrednio od właścicieli nielegalnych kamionek...transport wyszedł więcej niż ten kamień...jeszcze go nam troche zostało namiarów nie podam z wiadomych powodów...ale trzeba pojechać chocby do Rzędkowic i popytac miejscowych

obiecałam komuś kilka zdjęć przynajmniej z zewnątrz także proszę świeża wiata...jeszcze nie skończona drewno na elewacji juz trzeba malować....a schody do domunadal nie skończone najstarsza skarpa zarosła że obcinać nie nadążam

mój entuzjazm wywietrzał kilka lat temu chyba nie czytaliście moich postów tutaj....ja akurat nie chciałam Agatki tylko kupiliśmy taka działkę, że tylko taki dom jak Agatka mogliśmy wybudować ( chcieliśmy parterówkę....nawet mielismy kupiony jej projekt) w Agatce mieszkamy już 3 lata i 3 miesiące...mamy agatke bez garażu ( czyli mniej miejsca) z dwójką dzieci życ w niej trudno...brakuje ok. 20m, albo garażu z pomieszczeniem gospodarczym którego juz nigdy mieć nie będziemy bo strasznie popłynęlismy na budowie

szkoda...chociaż ja bardzo żałuje, że uparliśmy się na naszą działkę, przez co i na Agatke bo nic innego nie moglismy tu wybudować

zo jak budowa???

blee...czerwona dachówka także pozdrawiam