Jestem po badaniu gruntu-czekam na opracowanie i bedzie plyta.Ale cały czas zastanawia mnie ten XPS pod płytą.Jak dostane opracowanie odnosnie gruntu to wtedy do projektanta plyty którego znalazłem bodajże tu na forum.Ale jak to jest z tym XPS-em pod płytą.Chce rozwazyc za i przeciw.Gdybym dał pod płytę powiedzmy juz ze 16cm XPS to czy wtedy mozna juz te plyte traktowac jako stan zero czyli bez wylewki koncowej?Gdyby tak to chcialbym podlogowke na parterze niby sie naczytałem ze mozna w plycie od razu topic rurki do podlogowki ale szczerze to troche mnie to przeraza.Wytrzymałosc rurek w betonie napewno nie wystarczy na 30 lat moim zdaniem biorac pod uwage najtansze marketowe rurki.Jesli trza by doplacac do materialu na podlogowke i do grubszego XPS-a to nie wiem ale pewnie to nieoplacalne.Nie wylicze sobie strat ciepla bo sie nie znam,a plyte chce bo szybciej i tylko dlatego,bardzo ograniczony budzet.Po prostu musze sie zmiescic z kosztami budowy a utrzymanie budynku to drugi plan.Troche pewnie chaotycznie pisze ale prosze was o jakąś alternatywe,jakis kompromis pomiedzy ciepłą płytą(duzo XPS) a mniej ocieplona z podłogówką(podlogowka moze byc w drugiej wylewce na tej płycie)Jakie rozwiązanie polecilibyscie gdyz robiąc zwykle lawe to mostek termiczny i tak bedzie wiec plyta niech odpowiada takim wartosciom U jak na ławach z tym ze bez takich głebokich wykopow czyli troche mniej roboty?