Mój znajomy miał podobny dylemat, tyle że działka nie była szczególnie ładna, a po prostu bardzo tania. W końcu zdecydował się na rozbiórkę i postawienie nowego. Nie wiem czy przykład tego mojego kolegi może ci w czymś pomóc.
Segregacja ma być teraz nieco inna niż ludzie się przez całe lata przywzyczajali, odkąd w Polsce pojawił się ten pomysł. Teraz przez kolejnych wiele lat będą się uczyć (pewnie na błędach) znowu, co gdzie można wyrzucić.