ulalla cudoo! Widzę tu dużo miłośników wiszących schodów, takich wystających ze ściany i przyznam, że mnie też takie skusiły. Projekt był niestety bez barierki, co mimo wszystko przyprawiało mnie samą o dreszcze, nie wspomnę już o dzieciach. No barierka po prostu MUSIAŁA być. Postawiliśmy na balustrady ze stali nierdzewnej, mniej więcej takie jak na zdjęciu poniżej. Mąż był w stanie zamontować je samodzielnie, znalazł sklep na Konwaliowej w Warszawie, gdzie kupił wszystko i doradzili mu co i jak zrobić. Z tego co wiem mają też sklep internetowy, elementydobalustrad pl czy com, jakoś tak. To naprawdę na proste, niedrogie i nowoczesne rozwiązanie. I na pewno duuużo bezpieczniejsze niż brak barierki… ;)