
lukalo
Uczestnik-
Posty
238 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
2
Wszystko napisane przez lukalo
-
może to kolejne pytanie nie na miejscu ale zapytam do łączenia tych beleczek kupować łączniki ciesielskie 105*105*90 czy starczą mniejsze 90*90*65 pytam bo zamawiam na przez neta i nie mam możliwości przymierzenia.
-
dzięki. byłem, czytałem.
-
dzięki za obazę: w takim razie pojadę sobie do marketu i kupię szopę zbudowaną przez profesjonalistów.
-
Co nie oznacza że przy okazji robienia tak banalnej rzeczy jak szopka nie można nauczyć się czegoś o konstrukcjach drewnianych. Ja na przykład nigdy nie robiłem takich rzeczy i przed przystąpieniem do pracy zamierzam się do tego przygotować. No ale widzę że to forum jest dla samych profesjonalistów:) Poza tym taka szopka to miniatura domu w konstrukcji szkieletowej a tam "jakieś zasady sztuki budowlanej" obowiązują a ja przy tej okazji chcę się czegoś dowiedzieć. no ale wy pewnie macie to w jednym palcu:). P.s zastanawiałem się skąd macie tyle pomocnych porad?????????? teraz widzę za co się je dostaje bo chyba nie za pomoc (post 29:) 0 pomocnej porady a dostał 3 plusiki:)
-
[quote name='Irbis Strzecharstwo' date='13.06.2014, 11:14 ' post='427978'] Przy takich gabarytach jest to zbędne - parcie wiatru słupy stojące w osi przekazują za pośrednictwem kleszczy na istniejące miecze w wiązarach pełnych - jeśli będą wykonane tak jak w projekcie (na stopach fundamentowych) chyba zaczynam łapać jeżeli na moim rysynku przdłużyłbym krokwie do samej ziemi i oparłbym na murłacie to miałbym konstrukcję płatwiowo -kleszczową z dodatkową płatwią kalenicową CZY dobrze mi się wydaje? jeżeli tak to proszę zwrócić uwagę że te belki poprzeczne nie są chyba kleszczami bo są pojedyńcze poza tym nie połączyłem ich z krokwiami a z płatwiami dolnymi, Chciałem aby spinały one ściany aby nie rozjechały się . Gdybym nawet połączył te "kleszcze" z krokwiami to i tak wyszłoby że tylko jedna para w środku jest połączona, te skrajne krokwie wystają poza obrys bydynku a "kleszcze" skrajne znajdują się w środku domku. Może to nie było dobrze widoczne
-
panowie spokojnie:))))))))))))))) proszę pamiętać że wolę dać beleczkę więcej niż mniej bo to będzie moja pierwsza taka konstrukcja (nie licząc latrynki która sie trochę zwichrowała:) połączenie belek zamierzam wykonać głównie na kątowniki budowlane a nie na połączenia ciesielskie , więc pewnie będzie to mniej sztywne. ale o to będę pytać w miarę posuwana się prac (na razie czekam ze zgłoszeniem budowy) chyba że połączenia na kątowniki uważacie za zły pomysł. wg mnie troche za małe przekroje belek do takich połączeń (czopy mogłyby nadmiernie osłabić Belki), poza tym jest to bardziej pracochłonne a na estetyce mi ie zależy bo będzie niewidoczne. co wy na to?
-
projekt robiłem ja:) a co zły jest? rozumiem że wystarczy jak do tych słupków podpierających płatew kalenicową dodam miecze? czy jeszcze pod samą płatwią kalenicową dawać kleszcze tak jak na rysunku (oznaczone jaka kleszcze)- bo wg mnie raczej to zbędne przy takiej rozpiętości piszesz że najlepiej dać więźbę jętkową ja bym ją raczej nazwał krokwiową (tak jak na rys 2) bo jętek w konstrukcji samego dachu nie ma. no chyba że jako jętki bierzesz te belki łączące przeciwległe słupy na rys oznaczone jako belki stropowe (ale jętka to przecież belka dzieląca krokwię) jeśli się mylę to mnie popraw
-
tak woli ścisłości przeczytałem ten wątek o kleszczach , jętkach:) niestety nie mam dostępu do fachowej literatury:( na google w konstrukcji płatwiowo kleszczowej kleszcze są to podwójna belki łączące krokwie i znajdują się pod płatwiami, które w pewnych miejscach podparte są słupami i mieczami. A w tamtym przytoczonym poście pisaliście raz pod płatwią (post 43) a raz nad (post 57) - czy może to nie ma znaczenia i nie znalazłem takiego czegoś jak więżba płatwiowo jętkowa. ja u siebie (rozpiętość stropu 825cm) mam chyba taką konstrykcję tzn sa podwójne kleszcze (w projekcie nazwane jętkami) leżące pod płatwiami ale w odróżnieniu od konstrukcji płatwiowo kleszczowej nie mam słupów i mieczy. Te podwójne kleszcze u mnie są na każdej krokwi (tak jest w projekcie), może jest to po prostu hybryda pytam z ciekawości
-
słupy w osi są potrzebne bo w innym wypadku deska elewacyjna byłaby przybita tylko na końcach a rozpiętość to 3m. A tak będzie jeszcze przybita po środku. A co do postawienia słupów na desce bądź papie to i tak jakoś trzeba je przymocować do podłoża (np kątowniki) a tu mam gotowe rozwiązanie więc po co kombinować? (po coś takie kotwy wymyślono) poza tym konstrukcja jest lekka więc musi być solidnie zamocowana do podłoża z uwagi na wiatr (dachy też mocuje się szpilkami do wieńca) chyba nie rozumiem tych zdań: i niczym nie jest stężona, bo czym się różni narożny węzeł słup/płatew (dolna) od węzła w kalenicy słup/płatew? oraz w ostateczności jak chce się komplikować - to kleszcze nie jętki i wtedy podparcie słupkiem belki kalenicowej w formie wieszaka, ale wtedy i miecze na końcach tego ustrojstwa czym różnią się kleszcze od jętek? i co jest hybrydowe w tej konstrukcji,
-
pompki to wilo smart 25/4 zakres poboru mocy to 23-49 W Pompka sama dopasowuje moc w wybranym zakresie w zależności od obciążenia takie najtańsze pompki mają pobór mocy od 38 do 72W więc tak jak wcześniej pisałem jest wmiarę energooszczędna jak 2 lata temu szukałem pomp to większość była tych najzwyklejszych, teraz widzę że dominują np: alpha 2 Grundfosa od 5 do 22 W a co do zasilania bojlera przez oddzielną pompę to ja widzę taką zaletę, że jeżeleli jest czasowe duże zużycie ciepłej wody i trzeba dostarczyć całą moc kotła na bojler to wtedy wyłącza sie pompa na kaloryfery i działa tylko ta na bojler (taka jest jedna z funkcji sterownika) Po coś chyba producenci sterowników do kotłów robią dwa wyjścia na CO i CWU? a niektórzy nawet na więcej pomp. w sumie nie zastanawiałem się dlaczego??? może ty wiesz:) rozdzielacz do podłogówki mam taki jak do grzejników, jest listwa zasilania i powrotu z zaworkam do regulacji na każdą pętle. szczerze mówiąc nie przyglądałem się temu bo mam go pod schodami i jest zastawiony. aby przerobić instalację musiałbym zapłacić instalatorowi . poza tym czytałem gdzieś że w układzie zamkniętym kaloryfery stalowe dłużej wytrzymują. Na forach ludziska też piszą o takim układzie jak ja mam czyli kocioł na otwartym następnie kaloryfery na zamkniętym, ale na pewno jest ich mniej nie wiem czy to ma znaczenie ale kotłownia u mnie jest dostawiona do domu i bezpośrednio przez ścianę graniczy z salonem, może instalator tutaj widział problem. bo dzięki wymiennikowi naczynie przelewowe znajduje się bezpośrednio nad piecem a nie biegnie pokręcona rurką na nieocieplony strych
-
mieszkam w wielkopolsce więc ławy poniżej 80 cm.ale jest glina więc trzeba się trzymać poniżej tej głębokości zastanawiałem się czy nie dać tych stóp 30*30 bo oszczedność materiału - ale czy to starczy czy na słupy i powiedzmy "murłaty" (poziome belki łączące słupy-nie wiem jak się fachowo nazywają może płatew stopowa?) mogą być 12*12? Widziałem zdjęcia Pana konstrukcji drewnianych, niektórzy na forach potrafią tylko teoretyzować i krytykować oczywiście anonimowo w każdym możliwym temacie. Oczywiście ostrożność wskazana nie wiem czy rysunki dobrze przedstawiają koncepcję ale słupy sa po obwodzie , w środku nie mam słupów do samej ziemi. Na środku płatew kalenicowa podparta jest słupkiem, który opiera sie na kleszczu dolnym (chyba dobrze ją nazwałem )
-
pompki są w miarę energooszczędne , na I biegu 23 Wat jeżeli grzejniki i bojler byłyby na jednej pompce to bojler cały czas byłby zasilany. a ja mam tak ustawione że włącza się jak temp wody w bojlerze spadnie poniżej ustalonej temp. Nawet piec w sterowniku ma oddzielne sterowanie C.O i CWU. Pompka cyrkulacyjna pobiera tylko 3W i sterowana jest streownikiem czasowym (takim do kontaktu) a co do zastosowania sprzęgła wodnego (hydraulicznego) to poczytałem sobie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Sprz%C4%99g%C5%82o_hydrauliczne wynika z tego, że niby jakieś zalety są. tak jak pisałem ja sie na tym nie znałem , a teraz wiem tylko ciut więcej niż na początku więc nie chce sie tutaj wymądrzać. Tak mi zrobił instalator i nawet nie wnikałem wcześniej czy robi to dobrze. No ale jak widać zrobił to dobrze tylko mógł zrobić to prościej.
-
rozumiem że stopa 40*40 o głębokości 80 cm pod słup starczy. czy wystarczy jak ta dolna pozioma krawędź kotwy (a) będzie 1-2 cm nad betonem? wydaje mi się że jak będzie więcej to ten pręt będzie się chwiał? mam nadzieje, ze będzie Pan śledził mój temat, po szczerze mówiąc zależał mi właśnie na pana opinii i doświadczeniu (czytałem wcześniejsze pana wypowiedzi na temat konstrukcji drewnianych
-
pompa obiegowa do ciepłej wody służy do tego, że jak odkręcasz ciepłą wodę to od razu leci ci ciepła a nie musisz czekać aż zleci ci zimna a potem ciepła (to jest akurat dobra sprawa). gazowe miało służyć do podgrzewania tylko ciepłej wody latem (teraz mam grzałkę w bojlerze i jest ok) Wiem , że ta ilość pomp jest zbyt duża, no ale w momencie robienia kotłowni nie miałem o tym pojęcia i liczyłem na instalatora. No ale w sumie wszystko działa ok więc nie ma co narzekać. rurę do zbiornika przelewowego mógłby poprowadzić na poddasza wtedy zrezygnowałbym z wymiennika czyli miałbym jedną pompę mniej. gdyby nie było sprzęgła wodnego kolejna mniej (ale wtedy nie mógłbym mieć chyba oddzielnej pompy na podłogówkę, bojler i kaloryfery). Pewnie można by podłogówke, bojler, kaloryfery pociągnąć jedną pompą ale chyba by nie pociągnęła (dom ma poddasze), poza tym wszystko musiałoby chodzić jednocześnie i nie mógłbym wyłączać np ciągłego grzania na bojlerze. Podłogówka przecież musi mieć oddzielną pompę (gotowe zestawy do podmieszania wody w podłogówce mają oddzielną pompę). tak jak pisałeś że układ pociągnąłby na 2, 3 pompach to żeby chodziły one w jednym układzie musi być chyba sprzęgło aby nie tłumiły te pompy swojego działania, gdyby chodziły jednocześnie a do zasilenia takiego sprzęgła potrzebna jest kolejna pompa. Więc tak naprawdę miałbym jedną pompę mniej. tak mi się wydaje (niestety nie na wszystkim można się znać, więc zatrudnia się do tego innych ludzi-na tym polega działanie gospodarki- ale nie ukrywam że w tym przypadku instalator przesadził, może chciał dobrze:)
-
Witam Zostało mi trochę drewna po budowie więc zamierzam wybudować niewielką szopkę na węgiel z wiata na drewno. poniżej szkice z rysunkami: Proszę o ocenę czy cała konstrukcja jest poprawna. -fundament punktowy pod słupami -słupy, murłaty z belek 12*12 takie mi zostały z budowy pozostałe elemeny będę kupować więc jeszcze mogę wszystko zmienić -dach kryty blachodachówką -ściany pokryte deską calówką w poziomie Aby nie zadawać na początek zbyt dużo pytań zaczną może od fundamentów pod słupy. chcę je wykonać z betonu , przekrój 40 *40 cm głębokość posadowienia 80 cm (poniżej strefy przemarzania, glina) W fundamencie zatopiona kotwa stalowa pod słup drewniany. szopa1.bmp szopa2.bmp szopa3.bmp szopa1.bmp szopa2.bmp szopa3.bmp
-
piec na eko groszek chodzi w układzie otwartym, połączony jest z układem zamkniętym grzejników i bojlera za pomocą wymiennika ciepła i sprzęgła wodnego. pomiędzy piecem a wymiennikiem 1 pompa pomiędzy wymiennikiem a sprzęgłem druga pompa pompma zasilająca podłogówkę pompa zasilająca grzejniki pompa zasilająca bojler pompa obiegowa wymiennik zastosował dlatego że nie chciał montować naczynia na nieocieplonym poddaszu Teraz wiem ,że to nie problem , no ale wtedy nie wiedziałem (wtedy wyeliminowałbym jedną pompę pomiędzy piecem a wymiennikiem). Po zatym coś mu wspominałem o założeniu w przyszłości drugiego pieca na gaz więc wymiennik byłby konieczny wiem , że można robić układy na jednej pompie .
-
ten schemat który przedstawiłem to został już wcześniej zainstalowany, pytałem po prostu czy instalator zrobił to poprawnie. Na razie się sprawdza, nie zaburza on innych układów bo podłogówka jest na oddzielnej pompce która bierze wodę ze sprzęgła (które jak domniemam ma właśnie zapobiegać tłumieniu się różnych pomp-to przeczytałem w wikipedi:) P.S instalator przesadził trochę z ilością pomp w 5 + cyrkulacja ciepłej wody:) masakra, jak na razie działa tylko czasem niektóre się zawieszają (pompy vilo)
-
dzięki przeczytałem jeszcze raz ten post i mam jeszcze kilka pytań bądź uwag: 1. tak jak pisałem przewód będzie wyprostowany tak jak sugerowałeś) i kominek przeniesiony. ale i tak średnica tego kominka to ok fi 100 i rury 110 więc i tak to chyba trochę mało (ale zobaczymy jak to będzie dziłać 2.z tym wentylatorkiem to musiałbym zastosować na 12V bo jest nad kabiną , a poza tym jak nie będzie działać to wentylacja też nie będzie chyba że będzie to hybryda . Najbardziej zainteresowało mnie zaproponowane rozwiązanie z wentylacją hybrydową (#16), z wentylatorem na dachu tylko że ten wentylatorek co podałeś linku jest tylko do dachówki brass a ja mam robena. dlatego skłaniałem się to tych nasad hybrydowych przedstawionych wcześniej ale żeby je zamontować musiałbym zastosować gotową podstawę kominową (która jest droga ) bądź zrobić ją samemu (tak jak przedstawiłem na schemacie). W sumie ten schemat (#9) wg mnie ilustruje rozwiązanie proponowane przez ciebie i spełnia wymagania o których piszesz. (przewody prowadzone pionowo, zakończone nasadą hybrydową,o odpowiedniej średnicy) zamiast tych nasad byłyby z silniczkiem (na stronie producenta są opisane jako hybrydowe) #16 Wydaje się, że jedynym rozsądnym rozwiązaniem tego problemu, jest nasadka hybrydowa - najlepiej podobna do tej : http://www.uniwersal.com.pl/nasada-hybrydo...,productcard,42 #Sprawa jest prosta - przepisy, doświadczenie i logika nie dopuszczają, aby przewody wentylacji grawitacyjnej lub (i) hybrydowej były prowadzone inaczej niż pionowo (pomijam minimalny dopuszczalny przekrój). jeżeli coś źle zrozumiałem to powiedz co dzięki możesz dokładniej bo nie mogę znaleźć a jestem ciekaw dzięki chyba znalazłem ten artykuł "2. W pomieszczeniu, w którym jest zastosowana wentylacja mechaniczna lub klimatyzacja, nie można stosować wentylacji grawitacyjnej ani wentylacji hybrydowej. Wymaganie to nie dotyczy pomieszczeń z urządzeniami klimatyzacyjnymi niepobierającymi powietrza zewnętrznego." ale w przypadku kominka to prawda 9. W pomieszczeniu z paleniskami na paliwo staΠe, pΠynne lub z urzàdzeniami gazowymi pobierajàcymi powietrze do spalania z pomieszczenia i z grawitacyjnym odprowadzeniem spalin przewodem od urzàdzenia stosowanie mechanicznej wentylacji wyciàgowej jest zabronione. 10. Przepisu ust. 9 nie stosuje si´ do pomieszczeƒ, w których zastosowano wentylacj´ nawiewno-wywiewnà zrównowa˝onà lub nadciÊnieniowà. to rozumiem że są pewne rozbieżności między rozporządzeniem a normą czyli jeżeli wentylacja mechaniczna/hybrydowa byłaby w łazience a grawitacyjna w salonie, kuchni to byłoby ok?
-
nie czepiam się ale z całym szacunkiem co mam zrobić wg was. sądzić sie z kierbudem, kominiarzem, który podpisał papiery??? ciekawe ile lat by to trwało i ile nerwów z mojej strony? i co by to dało??? poczytajcie sobie dzienniki budowy w necie ludzi którzy budują, znalazłem kilka podobnych przypadków i jakoś nikt się nie sadzi na nikogo i żyją sobie spokojnie bo chyba o to chodzi. a jeżeli chodzi o koszty naprawy tej wentylacji to mnie na to stać aby oszczędzić sobie nerwów i czasu aby szarpać się o takie pierdoły. Są ważniejsze rzeczy w życiu do roboty. powiedzmy że nawet ktoś by mi zapłaciła za to, to i tak by musiało by to zostać zrobione a nikt by mi nie postawił murowanego komina,
-
cytat z PN-83/B-03430 Wentylacja w budynkach mieszkalnych, zamieszkania zbiorowego i użyteczności publicznej Wymagania W ramach jednego mieszkania nie dopuszcza się stosowania równolegle wentylacji wywiewnej mechanicznej o działaniu ciągłym i wentylacji grawitacyjnej. W mieszkaniach wyposażonych w paleniskach na paliwo stałe, kominki lub gazowe podgrzewacze wody z grawitacyjnym odprowadzeniem spalin, może być stosowana tylko wentylacja grawitacyjna lub mechaniczna wentylacja nawiewno-wywiewna (zrównoważona). może rzeczywiście jeżeli w łazience byłby włączana okresowo to ok , ale skoro wentylator nie działa to wentylacja też
-
"A skoro projektant wziął za to pieniądze, to czemu niby inni mają robić to za free." Bo forum jest po to aby pomagać właśnie za free a nie czerpać z pomocy korzyści finansowe!!!!!!!!!! Za porady prawne tobie z całego serca dziękuje:))))
-
które z przedstawionych rozwiązań jest wg Ciebie zgodne z przepisami skuteczne i tanie? ta wentylacja hybrydowa?
-
nie można łączyć mechanicznej i grawitacyjnej bo tak stanowią przepisy (czytałem rozporządzenie) wentylacja mechaniczna (wywiewna) będzie zasysać powietrze z kanałów wentylacji grawitacyjnej) poza tym mam kominek a tu można zastosować tylko mechaniczną nawiewno wywiewną zrównoważona lub z lekkim nadciśnieniem. te nasady są właśnie stworzone do wentylacji grawitacyjnej. Są ofmiany wbudowane w plastikowy kominek ale tylko dla dachówki brass) lub takie jak pokazałem na zdjęciu montowanie np na rurę, kanął kwadratowy bądź bezpośrednio na komin. Ja nie chcę taiej na kominek tulko zrobić blaszaną podstawę ocieplaną taką jak narysowałem . (sa takie do kupienia ale drogie. rozwiązanie z kominem stalowym dwuściennym bądz z rurami i nasadami nie będzie droższe niż komin murowany z cegły- tylko pytanie czy będzie skuteczne-dlatego chcę się upewnić
-
racja są trudne ale nie NIEMOŻLIWE:)))))))))))))))))))))) Jani nie wiem w jakim celu przytoczyłeś wypowiedzi z tamtego tematu, skoro nic nowego nie wnoszą? racja czas leci a radosna twórczość trwa- to zaproponuj w końcu jakieś rozwiązanie.... Właściwie od samego początku tej inwestycji.-a skąd wiesz co było na początku? jak jesteś specjalistą a sądzę że na pewno wiesz więcej niż ja to pomóż, poradź, zaproponuj coś po to jest forum a nie po to aby dołować, pastwić się i cały czas ktytykować (no chyba ze jest to krytyka konstruktywna - ale w tym przypadku na pewno nie jest) pozdrawiam
-
witaj bajbaga w temacie https://forum.budujemydom.pl/wentylacja-lazienki-t23029.html już brałeś udział w dyskusji chciałbym pominąć pytanie co na to kierbud.... budowa odebrana, kominiarz był papierki podpisane......... nie piszę tego z dumą)))))))) i przekonaniem że wszystko jest ok......... teraz wiem że jak inwestor sam się nie dokształci i nie dopilnuje to nikt inny tego za ciebie nie zrobi... wszyscy biorą kasę a resztę mają w d.... w łazienkach miała być wentylacja machaniczna fi 110 przez kominki went w dachówce ,niestety nik mi nie powiedział, że nie można mieszać wentylacji grawitacyjnej z mechaniczną teraz staram się poszukać jakiegoś POPRAWNEGO I SKUTECZNEGO ROZWIĄZANIA,. na razie za pod wpływem ostrej krytyki bajbagi przesunę kominek tak aby kanał z fi 110 szedł max w pionie- to oczywiście rozwiązanie tymczasowe zanim nie upewnię się co do poprawności innych pomysłów. 1. po sugestii bajbagi poczytałem o wentylacji hybrydowej (nawet pisałem ci info na priva) ale nie takiej w kominku tylko takiej: tylko nie ma opini użytkowników, tylko same artykuły producentów. a cena wysoka, więc zanim bym kupił muszę wiedzieć czy warto a nie eksperymentować. poza tym czy jak jest kominek to czy można taką nasadę stosować? 2. kolejny pomysł to komin z takich elementów stalowych dwuściennych, ocieplanych link do strony producenta: http://www.jelwent.pl/ 3. ostatni pomysł to przewód wentylacyjny ze stalowej rury ocieplonej plus nasada turbowent (taka jak do hybrydowej tylko bez silnika), oczywiście wszystkie przewody idą w pionie a nie pokręcone:)) przewody fi 160 conajmiej bądź większe (schemat w załączeniu) podobne rozwiązanie znalazłem w jakieś specyfikacji technicznej wymiany instalacji gazowej wraz z dobudową wentylacji grawitacyjnej w budynku wielorodzinny oto cytat z tejże specyfikacji: 2.1.Materiały stosowane przy wykonywaniu wentylacji grawitacyjnej - rury stalowe z blachy ocynkowanej o śr. 150mm. - kratki wentylacyjne o wym. 14x21cm. - nasady kominowe Turbowent Tulipan fi 150. Również w przypadku zastosowania wariantowych rozwiązań materiałowych dopuszcza te zmiany na zasadzie równoważności technicznej, jakościowej i kosztowej po uzgodnieniu z projektantem oraz akceptacji przez Inspektora Nadzoru.