Skocz do zawartości

Andrzej_78

Uczestnik
  • Posty

    5
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Andrzej_78

  1. Wygląda jakby sztab marketingowy Sotralentza nabijał posty imitujące spontaniczne wypowiedzi użytkowników . Firma jak firma - są lepsze. Sam od niemal 10 lat używam oczyszczalni HABA RL, również drenażówki i jak dotąd działa bez zarzutu. Co więcej - dostałem 10 lat gwarancji na działanie całego układu. Z perspektywy czasu mogę śmiało powiedzieć, że nie warto ślepo iść za tłumem tylko sięgać po wyszukane rozwiązania polskich firm. Z pozdrowieniami
  2. @MagdalenaW: Czytając o bezczelnym podejściu władz w Twojej gminie po raz kolejny utwierdzam się w tym, że dobry urzędnik to martwy urzędnik. Jeżeli w miejscowości nie ma kanalizacji, ani nawet planów budowy kanalizacji to gmina nie ma prawa zabronić Ci budowy oczyszczalni - decyzja odmowna nie ma żadnego uzasadnienia ani nie stoi za nią żaden argument. W takim przypadku się oczywiście odwołaj i próbuj w wyższych instancjach, powinno poskutkować - bo taka sytuacja to skandal. Zdrowy rozsądek i prawo jest po Twojej stronie, a urzędnik który odmawia tu wydania pozwolenia powinien być pociągnięty do odpowiedzialności i surowo ukarany za tego typu działania. Cieszę się, że sam nie miałem takich problemów podczas budowy oczyszczalni u siebie.
  3. @rybniczak: Czytając Twojego posta dochodzę do wniosku, że faktycznie miałeś nieciekawe przejścia z tą oczyszczalnią. Dla mnie to trochę egzotyka. Ja mam na działce od ok. 10 lat oczyszczalnię HABA dla gruntów gliniastych i jak na razie działa bez zarzutu. Jedyne czynności jakie robię w związku z jej eksploatacją to wywózka osadu ok. 1 raz na półtora roku oraz okresowe sypanie preparatu do muszli klozetowej. Z tego co pamiętam to raz zdarzyła się usterka - pompa nie działała jak należy, ale po telefonie do firmy okazało się, że to wina pływaka w pompie - wystarczyło go odblokować i wszystko wróciło do normy. @agusia_x W mieście gdzie jest już kanalizacja sanitarna są raczej nikłe szanse na to, że urzędasy pozwolą Ci na posiadanie własnej oczyszczalni ścieków. Ja mieszkam na obrzeżach miasta gdzie nie ma kanalizy ani teraz, ani w planach, więc problemu nie miałem. Tak czy inaczej zawsze warto spróbować - w naszych śmiesznych przepisach mało co jest jednoznaczne więc..a nuż się uda Z tego co wiem jeżeli po 30 dniach od złożenia zgłoszenia zamiaru budowy oczyszczalni nie otrzymasz odpowiedzi odmownej to możesz śmiało przystąpić do realizacji pomysłu. A oczyszczalnia dobra rzecz - wygodniejsza i tańsza niż szambo (w dłuższym okresie czasu), ekologiczna no i nowoczesna. Po wtóre - miło jest mieć wodę za darmo, ja po oczyszczeniu używam jej po raz kolejny do nawadniania roślin na ogrodzie.
  4. Z własnego doświadczenia mogę śmiało powiedzieć, że przydomowe oczyszczalnie ścieków to znacznie lepsza inwestycja niż szambo. Mam u siebie na działce oczyszczalnię od ponad 12 lat i działa bez zarzutu. Zamawiam wywózkę mniej więcej raz na półtora roku, sypię co jakiś czas taki proszek (z tego co wiem to są bakterie) do toalety i to w zasadzie wszystko. Co więcej - oczyszczoną wodą nawadniam rośliny w ogrodzie, co dodatkowo obniża zużycie wody - zwłaszcza latem. I WAŻNA UWAGA dla tych co chcą zamontować oczyszczalnię - zwróćcie uwagę na to jaki macie grunt, bo nie wszędzie oczyszczalnia się sprawdzi! Ja mam np. glinę, która zbytnio nie wchłania wody, dlatego był lekki problem ze znalezieniem odpowiedniego producenta. Na szczęście po dłuższych poszukiwaniach znalazłem firmę, która się specjalizuje w rozwiązaniach dla "trudnych" gruntów i jestem zadowolony. Moje pozytywne skojarzenia z oczyszczalnią: - niezależność od komunalki i narzucanych przez nią opłat (które coraz bardziej dają i będą dawać po kieszeni) - przyjazna dla środowiska - spokój i oszczędność związana ze znacznie rzadszą wywózką - możliwość ponownego wykorzystania podczyszczonej wody na działce (czyli woda za darmo) Jak ktoś chce jeszcze zapytać o użytkowanie tego cuda to zostawiam namiar na gg: 4376186
×
×
  • Utwórz nowe...