przemyśl sprawę jeszcze raz, zastanów się jaki pobór prądu masz w krytycznej sytuacji i na tej podstawie podejmij decyzje co do ilości obwodów. Z tego co zrozumiałem to kolega Paweł_elektryk sugeruje rozdzielić "zwykłe" gniazdka na dwa obwody i dodatkowo osobne obwody do urządzeń, które wymieniłeś. Czy to jest racjonalne podejście? Według mnie nie ma to wielkiego sensu. Ale oczywiście można dawać bezpiecznik na każde gniazdko. Przepis mówi że na jeden obwód max 10 gniazd. Reszta to inwencja twórcza instalatora. Zasada, którą ja się posługuję wynika z obliczeń oraz funkcjonalności. Przelicz sobie krytyczną sytuacje dolicz zapas i masz gotową ilość obwodów. Plus przemyśl które urządzania chcesz osobno zabezpieczyć.
słuszna uwaga Pozdrawiam Adrian Sokół