Skocz do zawartości

wowes

Uczestnik
  • Posty

    5
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez wowes

  1. Ja się nie dziwię ,że rodzina trzymając ręce w kieszeniach udziela porad. Jest zimno,nie każdy ma przy sobie rękawiczki a rady trzeba zapisywać . Jeśli nie potrafisz sobie poradzić z takim problemem to jak Ty dasz sobie radę ogólnie w życiu. Nie masz większych problemów? Czy to jest problem na forum budujących?A robotnicy,a dostawcy materiałów itd. To dopiero problemy.
  2. Powinno się postąpić wg rady "członka rz..." tyle ,że najpierw zgłosić do własciciela drogi[ jeśli to droga gminna lub miejska to Wydz. Gospodarki Komunalnej] na piśmie ze szkicem o naruszeniu pasa drogowego to będzie miał sąsiad dodatkowy problem a potem dalej jak radzi "członek" [ale porno pseudonim]- żart. wowes
  3. Hej Budowlańcy. Krzysztof pytał o wymiary łazienki a nie czy chce mieć łosz end go.Ja jeżdżę nad morze do pensjonaciku w którym właściciel dobudowywał łazienki w istniejących pokojach. I robiliśmy pomiary praktyczne ile potrzeba miejsca,aby usiąć wygodnie, wytrzeć co trzeba i ubrać co zdjeliśmy. Wymiary z malutką umywalką to minimum 1,5 na 1,0 m. Wygodnie 1,5 na 1,2m. Sedes na scianie 1m a umywalka z lewej strony na 1.2-1,5m długości ściany jak najbliżej drzwi. Dla praworęcznych bo mańkuci wolą papier jak wisi po lewej. To było w 2006 r a w tym roku to nawet goliłem się w tej kabince.W domu zawsze powinna być jedna łazienka na piętrze z WC i wanną lub prysznicem a na dole samo WC z umywalką choćby dla gośći.Niestety a może stety umywalka to standard bo mało kto nie myje rąk po trzymaniu prącika lub biegnie z tym do zlewozmywaka w kuchni. A tak na koniec anegdota,podobno prawdziwa: pewnej nowobogackiej zwrócono uwagę ,ze brakuje do cukru w kostkach na stole szczypczyków bo -jak wiesz panowie biorą to do ręki w ubikacji przy siusianiu a potem cukier palcami- Na następnym przyjęciu cukier na stole był bez szczypczyków natomiast owe kleszczyki wisiały na ścianie przy sedesie na srebrnym łancuszku...Pozdrawiam :wowes
  4. Jak widać po dyskusji na temat kozy najwiecej do powiedzenia mają Ci co najmniej wiedzą. Jeśli ich urażę to dobrze,może nie będą sie mądrzyć. Wolnostojący piec kominkowy to realny i korzystny sposób ogrzewania domu lub mieszkania ale pod warunkiem ,ze mieszkanie spełnia pewne warunki. Musi być parterowe, a koza powinna stać w centralnym pomieszczeniu. Ekonomicznie ogrzeje się powierzchnię ok 100m2 . W większych mieszkaniach trzeba będzie dopomóc np. nowoczesnymi ,programowalnymi piecami akumulacujnymi na nocny prąd . Jeśli przemyślane i dobrze zaprojektowane nie bedzie droższe od tego na gaz[ to uwaga dla mądrali]. Kozy nowoczesne są nie tylko na drewno ale na brykiety z węgla brunatnego,węgla kamiennego,[tak,tak] i brykiety z odpadów drzewnych. Zakopcone ,brudne szyby w drzwiczkach to wina mokrego drewna.Poddłoga moze być z papieru ale koza powinna stać na prostokącie z ceramiki,kamienia lub np. mosiężnej blasze o zarysie po bokach o,5 m a z przodu 1m. Najbliższy mebel dla bezpieczeństwa minimum 1,2-1,5 m od kozy. Jeśli chodzi o modele ,ceny itd wystarczy w wyszukiwarce wpisać > piece kominkowe< i wyświetli sie dziesiątki stron. Rozprowadzać ciepło można w różny sposób,najprostszy to otwór pod sufitem [w pokoju ogrzewanym] o wym 25*25 cm zakryty np oddalonym o 7-10 cm jakimś ozdobnym ekranikiem lub kratką[ pole do popisu], kratka nad drzwiami z wymuszonym przepływem powietrza[ są nawet z termostatem] takie jak w łazienkach[ ceny od 50 zł.] i wyjściem zimnego powietrza dołem np. krata w drzwiach lub niestety szczelina pod drzwiami. To sa szczegóły nie na forum. Koszt opału w moim mieszkaniu 80m2 na cały rok to 1200zł{węgiel +drewno]. Dogrzewam jak wyjeżdżam lub jest poniżej zera 5 stopni za pomocą elektr.grzejników konwektorowych pod oknani {4 szt.}. Za prąd płacę średnio przez cały rok 80-90 zł miesięcznie[ calkowite zużycie energi elektr. w domu.]. Madralę opierają sie na swoim rozumie ale myśl techniczna wyprzedza chłopski rozum potrzebny owszem ale do zbierania grzybów. Pozdrawiam. wowes.
  5. Mimo,że nie jestem kolegą ojca Rydzyka to ciekawi mnie skąd to przekonanie że O. Rydzyk jest przeciwnikiem ustawy o ułatwieniach proekologicznych dla pomp ciepła. Czemu zwsze znajdzie sie jakaś zaściankowa persona ,która we wszystko wtyka swoje poglądy polityczne. Czy po to zmieniliśmy rząd aby słuchać tych samych pierdół?
×
×
  • Utwórz nowe...