Cóż, jak sądzę autorowi chodziło o sprawę podstawową. Współczynnik przenikania ciepła okien powinien być określony w projekcie budynku. Wynika to z obowiązujących przepisów (szczególnie dotyczących projektowania) jak i ze zdrowego rozsądku. Budowany dom spełni warunki pasywności lub energooszczędności (pod względem zapotrzebowania i zużycia energii) jedynie wtedy jeśli wszystkie użyte do jego budowy materiały oraz technologie montażu po pierwsze są sprawdzone w praktyce, a po drugie przeliczone w charakterystyce energetycznej obiektu budowlanego stanowiącej część projektu architektoniczno-budowlanego. Kupowanie okien do nieprzeliczonego budynku, jedynie w oparciu o wspierane reklamami i marketingiem "przeczucie inwestora", że im niższy współczynnik przenikania ciepła dla okien tym lepiej może prowadzić do zakupów nieco na wyrost. Wyrost tak energooszczędny, jak i cenowy Pozdrawiam