Należy zwrócić uwagę na takie sprawy jak zdobycie podstawowej wiedzy na temat spalania w kominku oraz prawidłowość podłączenia kominka z płaszczem wodnym do instalacji grzewczej. Trzeba pamiętać, że w kominkach spalamy ręcznie, obsługujemy je regularnie oraz czyścimy i konserwujemy. To tak jak z posiadaniem specjalistycznej kuchni, ktoś kto gotuje okazjonalnie nie potrzebuje wysokiej klasy kuchenki, jednak jeśli gotowanie jest Twoją pasją, a kuchnia w twoim domu nie jest tylko pomieszczeniem dla ozdoby, chcesz mieć w niej jak najlepszy sprzęt i liczysz się z tym, że będzie to wszystko kosztowało sporo nakładów finansowych i pracy. Na początku uczciwie trzeba spojrzeć na koszty i efektywność ogrzewania w kominku wodnym, na dostępność i różnorodność paliw do spalania oraz na jakość tegoż spalania, te kryteria pozwalają na wstępny wybór typu konstrukcji, producenta i klasy kominka wodnego. Najczęściej jest to decyzja budowlana na 10-15 lat, a konsekwencje tymczasowego wyboru tańszego produktu nie przyniosą oczekiwanych efektów. Jeśli jesteśmy w stanie inwestować w nieruchomość definitywnie nie powinniśmy oszczędzać na tak podstawowych kwestiach jak instalacje i ogrzewanie, którego nie będziemy w stanie zmieniać co kilka lat, dlatego lepiej zdecydować się na produkt o lepszych parametrach. Natomiast w kwestii podłączenia kominka wodnego również najlepiej jest wzorować się na sprawdzonych i wypróbowanych rozwiązaniach. Najważniejsza jest konstrukcja domu, rozwiązanie instalacji CO grzewczej (grzejnikowej, podłogowej i CWU). Sercem takiej instalacji jest bufor 500 - 1500 l , który będzie zasilany dowolnymi urządzeniami, w tym także kominkiem . Wówczas tzw. "przewymiarowanie" mocy kominka, jak pokazuje ostatnia zima jest jak najbardziej wskazane. Palenisko kominkowe jest przecież widoczne oraz ręcznie sterowane i jeżeli moc obliczeniowa dla domu (stastystyczna ) wynosi np. 12 kW to praktycznie kominek można "rozpalać" z mocą od 8-20 kW. W swoim otoczeniu kominek z płaszczem wodnym tylko ułamek, ok 1/4 energii przekazuje natychmiast do pomieszczenia, a pozostałą część magazynuje w obiegu wodnym. Dlatego na pewno nie zaszkodzi jeśli w razie potrzeby możemy dopalić kominkiem nawet ponad 34 kW, bez obawy o jego uszkodzenie. W kwestii technicznej wybór co do: CO pieca gazowego, pompy ciepła , kotła na biomasę , kolektorów solarnych itp., nie ma większego znaczenia; pod warunkiem że zainstalujemy kominek z zabezpieczającym wymiennikiem ciepła do pracy w systemie ciśnieniowym-zamkniętym, ponieważ ten można również z powodzeniem podłączyć do prostej instalacji z otwartym naczyniem wzbiorczym. Łączę pozdrowienia Konrad Wyppich