Witam forumowiczów, dośc długo czytałem forum postanowiłem opisac swój przypadek jeżeli chodzi o kominek . Mam dom 130 metrów kw, dół 80 m, góra 50 m, podłogówka 60 metrów, reszta kaloryfery, piec kondensat Vailland z pogodówka, kominek z płaszczem wodnym. Jeżeli chodzi o moje doswiadczenia powiem tak kominek mam podpiety pod kaloryfery i podłogówkę, piec również, jeżeli zapale w kominku podłógówka nagrzeje sie temp powietrza wzrasta do ok 22 stopni w salonie i korytarzu, w pokojach gdzie kaloryfery nagrzewają do temp ok 20 stopni, na drugi dzien rano w pokoju temp spada do ok 19,0-19,5 stopni a w salonie nagrzana podłoga w dalszym ciągu trzyma temp (podłoga ciepła na drugi dzien rano kominek gasnie ok 23h). Pale w kominku co 3 dni zona lubi , zima spalam ok 5-6 metrów drewna, płace miesięcznie za gaz średno w zaleznosci od temp zew ok 200 - 250 zł, C.W.U. zasobnik 120 l, temp 42 stopnie, ok 50 zł mies. Konkluzja polecam jak najbardziej kominek z płaszczem , wieksza sprawnośc kominka nagrzna podłogówka dłuzej trzyma temp, sąsiedzi pala kominkami z rozprowadzeniem ciepłego powietrza i rano widze jak sasiad znów pali w kominku bo ma zimno . Myśle ze taki kominek to połaczenie komfortu, miłych chwil przy ogniu i zmniejszenia kosztów ogrzewania. pozdrawiam wszystkich czytających