Skocz do zawartości

asiabenka

Uczestnik
  • Posty

    3
  • Dołączył

  • Ostatnio

asiabenka's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Ponad 10 lat temu Mój mąż dostał w darowiźnie działkę rolną o powieżchni prawie 10,5 ha wraz z wszystkimi zabudowaniami. Ktoś ustalił wielkość siedliska, które kończy się tuż za ścianami budynków, uniemożliwiając tym samym nie tylko budowę nowych budynków ale również rozbudowę istniejących. Chciałabym się dowiedzieć na jakiej podstawie wyznacza się granice siedliska rolnego i czy można je powiększyć. Chcemy z mężem zbudować drugi dom mieszkalny. Niestety plan zagospodarpwania przestrzennego na terenie naszej działki nie pozwala na jaką kolwiek nową zabudowę. Znajduje się ona na obszaże obiętym planem miejscowym zagospodarowania przestrzennego oznaczonym symbolem 47.R,ZL - tereny rolnicze oraz lasy.W/g ustaleń szczegółowych zawartych w planie miejscowym na powyższym terenie istnieje zakaz realizacji nowej zabudowy zagrodowej, wyklucza się realizację nowej zabudowy mieszkaniowej, dopuszcza się natomiast rozbudowę istniejącej zabudowy i realizację nowej zabudowy uzupełniającej gospodarczej w granicy istniejącej zabudowy zagrodowej. Wiem że każda zmiana w planie zagospodarowania jest bardzo kosztowna i zrealizowanie jej trwa około roku. Wiem również, że Wujt nie zdecyduje się na przeprowadzenie jakich kolwiek zmian na podstawie tylko mojego wniosku. Mimo że założenia tego planu nie dość że nie pozwalają na budowę nowego domu to jeszcze uniemożliwiają jakikolwiek rozwój. Dowiedziałam się nieoficjalnie że starosta w pewnych przypadkach ma prawo do odejścia od planu zagospodarowania i pomimo zakazów wydać pozwolenie na budowę. Czy to prawda i czy jest na to jakaś ustawa? Chciałabym się również dowiedzieć czy jest jakikolwiek wyjście z tej sytuacji.
  2. Niestety z tego co wiem każda zmiana w planie zagospodarowania wiąże się z bardzo dużymi kosztami i procedurami, których realizacja trwa bardzo długo. W związku z tym wątpię żeby zostały podjęte jakieś działania tylko na wasz wniosek. Nie mniej jednak warto spróbować i złożyć wniosek o zmianę planu. Możliwe że więcej osób złoży bądź już złożyło takie wnioski i władze gminy stwierdzą że taka zmiana jest opłacalna. Niestety nie skruci to czasu oczekiwana na decyzję ponieważ trwa to zazwyczaj około roku. Nie mniej jednak taki wniosek, jeżeji sprawa jest już rozpatrywana, może przyczynić się do uzyskania pozytywnych decyzji.
  3. Mam działkę rolną VI kl o powieżchni 10,5ha. Mieszkam na obrzeżach wioski w gminie Kościerzyna. Jakiś czas temu zaczęłam się starać o pozwolenie na budowę nowego domu. Obecnie mieszkam razem z teściami w przedwojennej "chałupie" nadającej się do generalnego remontu od wylewek na podłogę po zmianę dachu. Wybużenie domu jest w tej chwili niemożliwe ze względu na dożywotnią służebmość wobec teśców. Doszliśmy z mężem do wniosku że musimy postawić obok mniejszy dom, żeby mieć gdzie mieszkać na czas remontu. Puźniej mały dom miał być dostosowany do agroturystyki. Problemy zaczeły się zaraz po tym jak dostałam wypis planu zagospodarowania przestrzennego. Moja działka, jak i wszystkie działki na brzegach wioski są oznaczone symbolem 47.R,ZL co oznacza Tereny rolnicze oraz lasy. Według ustaleń szczegułowych zawartych w planie miejscowym na tym terenie istnieje zakaz nowej zabudowy zagrodowej, wyklucza sie realizację nowej zabudowy mieszkaniowej, dopuszcza się natomiast rozbudowę istniejącej zabudowy i realizację nowej zabudowy uzupełniającej gospodarczej w granicy istniejącej zabudowy zagrodowej. Podsumowując powyższe jako rolnik nie mogę zbudować nawet nowej stodoły. Dla zobrazowania tego całego absurdalnego planu przytoczę starania szwagra mieszkającego niedaleko mnie. Jest on rolnikie posiadającym 30 ha ziemi. Dawno temu zajął się produkcją trzody chlewnej. Dostaje dotacje z unii na rozwój tej produkcji, musi również spełnić szereg wymogów związanych z przepisami unijnymi. Chciał zbudować chlew odpowiadający tym wymogą. Niestety zgodnie z planem zagospodarowania może postawić tylko budynek o powieżchni 6m na 9m odpowiadający wielkością raczej kurnikowi niż chlewni na 500 świń. Co do mojej sprawy nie mam pojęcia co zrobić i gdzie pójść żebm mogła dostać pozwolenie na budowę. W związku z tym proszę o pomoc. Może jest jakiś sposób na obejście tego wszystkiego. Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące siedliska. Na jakiej podstawie wyznacza się jego granice i czy można je powiększyć. Pytam o to ponieważ moje siedlisko jest tak małe że nic więcej nie da się w jego ramach postawić. Chyba ze na palach, ponieważ 1/4 powieżchni tego siedliska zajmuje staw.
×
×
  • Utwórz nowe...