Skocz do zawartości

elektryczny kocioł - czy warto?


Gość

Recommended Posts

Napisano
Mam starą instalację c.o. z kotłem węglowym. Chcę zmodernizować całość. Nie ma gazu ziemnego, nie chcę butli z gazem ani oleju. Zostaje paliwo stałe - węgiel, pelety, drewno albo kocioł elektryczny. Czy ten ostatni jest wart zastanowienia? Czy nie będę za dużo płacił za energię?
Poza tym, jaką powinieniem mieć moc, aby kocioł spełniał swoją rolę i zarówki nie przygasały w mieszkaniu przy włączeniu kotła?
Gość Redakcja__
Napisano
Ogrzewanie elektryczne jest najdroższym systemem ogrzewania - 3- 4 razy droższym niż węglowe czy gazowe. Ewentualne zmniejszenie kosztów można uzyskać instalując akumulacyjne, elektryczne źródła ciepła, gdyż wtedy korzysta się z tańszej, nocnej taryfy za energię elektryczną. Jednak przy istniejącym systemie centralnego ogrzewanie wymagało by to zainstalowania dużego zbiornika akumulacyjnego i wyposażenia instalacji w dość skomplikowany układ automatyki. Ponadto przy ogrzewaniu elektrycznym konieczne będzie zapewenienie odpowiedniej mocy przyłącza elektrycznego dostosowanego do mocy zainstalowanych grzałek. W przybliżeniu przyjmuje się, że na każdy metr powierzchni ogrzewanej potrzeba 80 - 120 W mocy grzewczej.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Połaczenie kominka - konwektorowych grzejników sterowanych elektronicznie i rekuperatora - daje doskonałe efekty i równa się kosztom załozenie nowej instalacji CO na cokolwiek gaz olej czy węgiel
Napisano
Boma,

Na rynku instalacyjnym pojawiaja sie coraz ciekawsze mozliwosci ogrzewania domu ale niekoniecznie sprawdzone i skalkulowane np. pompy ciepla i kolektory sloneczne w instalacjach c.o. Pomysl ekstra ale wyliczenia eksploatacyjne na jakiej podstawie? To nie krytyka, to ciekawosc!

Waznym dla mnie elementem instalacji c.o. jest komfort eksploatacyjny - jestem leniem i wole skuteczna automatyke i latwo regulowany uklad grzewczy o malej bezwladnosci i duzej skutecznosci z zachowaniem normy minimum "blekitnego aniola" a najlepiej "hamburskiej" jezeli chodzi o emisje spalin - to taka fanaberia.

Kominek dla mnie to ma byc przyjemnosc a nie obowiazek. Jako czlowiek "z branzy" buntuje sie przed tania klimatyzacja (zagrzybienie) i ukladem z rekuperacja (odzysk ciepla) w cenie instalacji c.o. - to dla mnie fikcja. Ale moze mnie przekonasz - czego i sobie zycze icon_smile.gif.

Nie wiem jak ciebie ale mnie nie stac na rozwiazania tymczasowe, gdzie trzeba wprowadzac ciagle jakies ulepszenia - ciekawi mnie ta automatyka do kominka (kociol na paliwo stale!). NApisz cos wiecej - dobra automatyka - hm zaintrygowales mnie.

Widze ze cale forum za jednym razem obskoczyles icon_smile.gif to raczej forum zombi - malo aktywne icon_razz.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Na czarno zaznaczyłem haki rynnowe, typ nakrokwiowy, to one będą podtrzymywać rynnę. Na czerwono zaś obróbki blacharskie. Na czerwono zaś obróbki blacharskie. Zastępuje się je czasem pasami papy, ale to mniej trwałe rozwiązanie.
    • W jakich warunkach mierzone? Przecież te wartości są zmienne, zależą chociażby od warunków atmosferycznych i nawet pory dnia. W normalnych warunkach, tym bardziej za lasem, tam winien być najwyżej dochodzący pomruk, do którego organizm ludzi szybko się przyzwyczaja i po kilkunastu minutach przestaje słyszeć i reagować. 
    • Cześć Wszystkim! Znalazłem idealny dom dla mnie, ale jest problem z hałasem, jakieś 150 metrów od domu za lasem (las zaznaczony na zielono) jest droga powiatowa. W domu jest w porządku, ale na działce, szczególnie od strony lasu, gdzie jest taras, kiedy przejeżdża głośniejszy samochód np. tir, hałas dochodzi do 57dB (35 kiedy nic nie jedzie - mierzone apką w telefonie) i to jest za dużo tzn. ten dzwięk mocno zakłóca spokój i irytuje. Na załączonym rysunku widać granicę działki, na której można postawić ogrodzenie. Jak widać z zaznaczonych punktów wysokościowych teren działki jest w wyrównany do około 10m za domem, po czym zaczyna się las i spadek, tzn. granica działki od strony hałaśliwej drogi (50m od domu) jest już 3 m poniżej poziomu domu, a sama droga 7m poniżej poziomu domu.   Zastanawiam się, czy i jaka jest możliwość wyciszenia go na własną rękę. Powiedzcie proszę, czy da się (przynajmniej mniej więcej) policzyć, jak wysokie miałoby być to ogrodzenie i o ile wygłuszyłoby działkę?
    • Najlepiej zwrócić się w tej sprawie do producentów styropapy. Oni mają takie tematy rozpracowane. Ja kiedyś miałem styczność z producentem płyty warstwowej i oni nawet w folderach reklamowych wyjaśniali takie różne niuanse, jak montaż okien, drzwi, rynien i wszelkich takich detali. Dlatego myślę, że u innych będzie podobnie.
    • Zgadza się, kierownik ma to wszystko nadzorować. I bierze za to odpowiedzialność.  Pytanie, od którego zaczął się cały wątek, zrozumiałem tak, że autor pytał jakie są możliwości wykonania szalunku w takiej sytuacji. Chodziło mi o pokazanie, że nie musi to być nic przesadnie trudnego. Osobiście skłaniałbym się właśnie ku podwieszeniu deskowania do belek i podparciu go stemplami. Pod względem wykonawczym nie jest to trudne. Ale całość prac ma z założenia nadzorować fachowiec na miejscu. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...