Skocz do zawartości

Odpływ do pralki zabudowany


Recommended Posts

Napisano

Może to być odpływ, ale z małym prawdopodobieństwem... To jest pewnie bardzo stara zabudowa i raczej rurę od pompy wkładano do wanny i tam woda była odpompowywana (czasem do sedesu...)

W jakich z grubsza latach robiona była łazienka? (stawiam na 1985 rok, plus-minus dwa lata)

 

Dawniej pralki automatyczne w większości miały taką konstrukcję odpływu i pompy , że rura odpływowa musiała tworzyć swego rodzaju syfon i pompować na wysokość 50 - 60 cm... przy niższym położeniu rury wylewała się woda i nie można było uzyskać wymaganego do poprawnego prania poziomu wody wewnątrz pralki.

I ten niby-odpływ byłby dużo na nisko położony.

Napisano

A to nie jest tak że ta plastikowa prowadnica co dołączają do pralek rozwiązuje problem zbyt nisko położonego odplywu? Z drugiej strony co to innego by mogło być jeśli to nie odpływ?

 

Taki syfon by pasował?

Syfon_do_pralki_natynkowy_chrom-505334-137006.jpg

Gość mhtyl
Napisano
4 godziny temu, Robert Zielonka napisał:

Witam, czy na tym zdjęciu to może być odpływ do podłączenia pralki? Ten dolny. To jest zabudowana wanna w bloku. 

IMG_20200508_174738.jpg

Jest to korek zaślepiający jakąś nitkę wodną. Mi wygląda to na to że jest to zaślepiony trójnik z którego była poprowadzona woda do jakieś innego celu. Odpływ  z pralki nigdy nie jest na takim poziomie, po drugie nigdy nie jest robiony z rur metalowych. Odpływ z  pralki robi sie z rur pvc.

 

1 minutę temu, Robert Zielonka napisał:

Taki syfon by pasował?

Syfon_do_pralki_natynkowy_chrom-505334-137006.jpg

Tak, to jest syfon natynkowy do odpływu z pralki.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • No wyszło petarda i nic się z tym nie dzieje. 
    • Oto instrukcja krok po kroku, jak skutecznie odszarzyć i odnowić taras drewniany za pomocą Osmo -Gel 6609:     Krok 1: Przygotowanie tarasu Usuń meble ogrodowe i inne przedmioty z tarasu. Zamiataj taras, aby usunąć luźny brud, liście i inne zanieczyszczenia. Dokładnie zwilż powierzchnię wodą – to pomoże żelowi równomiernie wniknąć w drewno. Zabezpiecz metalowe elementy i rośliny – przykryj je np. folią, aby uniknąć uszkodzeń przez preparat. Krok 2: Aplikacja Osmo żel do odszarzania ;6609 Dokładnie wymieszaj preparat przed użyciem. Nałóż żel obficie pędzlem lub szczotką wzdłuż słojów drewna. Żel ma konsystencję zapobiegającą ściekaniu, więc nadaje się również na powierzchnie pionowe. Pozostaw żel na około 20 minut, nie dopuszczając do jego wyschnięcia. W razie potrzeby możesz lekko zwilżyć powierzchnię wodą w trakcie działania. Krok 3: Czyszczenie powierzchni Po upływie 20 minut, wyszoruj powierzchnię szczotką tarasową (np. Osmo szczotka do tarasów) zgodnie z kierunkiem słojów drewna. Dokładnie spłucz wodą, najlepiej z użyciem węża ogrodowego lub myjki niskociśnieniowej. Pozostaw drewno do całkowitego wyschnięcia – minimum 24–48 godzin. Krok 4: Ochrona drewna po odszarzeniu Po wyschnięciu drewna, zabezpiecz taras odpowiednim olejem do drewna Osmo, np.: Osmo Tarasowy Olej Ochronny (dla naturalnego wyglądu) Osmo Olej do tarasów z pigmentem (jeśli chcesz odświeżyć kolor) Aplikuj olej cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem do oleju, zgodnie z instrukcją producenta. Wskazówki dodatkowe: Pracuj w pochmurny, ale suchy dzień – nie stosuj środka w pełnym słońcu ani przed deszczem. Nie rozcieńczaj żelu – produkt jest gotowy do użycia. Wydajność: ok. 10 m² z 1 litra przy jednej aplikacji (w zależności od stopnia poszarzenia). Chcesz, żebym przygotował z tego wersję do druku lub do umieszczenia na stronie/sklepie?
    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...