Skocz do zawartości

Izolacja ławy fundamentowej - jaka szerokość?


Recommended Posts

Napisano (edytowany)

A kierownika budowy nie było przy wkładaniu koszy?

Mój powiedział żeby mu czasem nie zalewali jak nie zobaczy wykopu i zbrojenia...

 

Mój kierownik to kolega to mi później mówił, że on woli zobaczyć jak łączą pręty bo niektórzy walą w ch... i albo w rogach kątowych prętów nie dadzą, albo nie powiąża wszędzie.... i on to woli sprawdzać.

Edytowano przez usiek (zobacz historię edycji)
Napisano
40 minut temu, usiek napisał:

A kierownika budowy nie było przy wkładaniu koszy?

Mój powiedział żeby mu czasem nie zalewali jak nie zobaczy wykopu i zbrojenia...

 

Mój kierownik to kolega to mi później mówił, że on woli zobaczyć jak łączą pręty bo niektórzy walą w ch... i albo w rogach kątowych prętów nie dadzą, albo nie powiąża wszędzie.... i on to woli sprawdzać.

Najpierw będzie warstwa chudego betonu. Na to idzie zbrojenie. Kierownik będzie przy zalewaniu ale już betonu właściwego. 

Gość mhtyl
Napisano
17 godzin temu, Poziom napisał:

Czy wg Was się czepiam?

Czepiasz się ale słusznie. Masz rację i jak sam widzisz musisz być co dzień na budowie abyś wyłapywał tym podobne fuszerki a wykonawca żeby czuł respekt  ze inwestor na to patrzy. 

Napisano
1 godzinę temu, mhtyl napisał:

Czepiasz się ale słusznie. Masz rację i jak sam widzisz musisz być co dzień na budowie abyś wyłapywał tym podobne fuszerki a wykonawca żeby czuł respekt  ze inwestor na to patrzy. 

Ok. Ale inaczej wyobrażałem sobie tą budowę. Ja np. kiedy pracuję to czy mnie ktoś widzi czy nie robię tak, żebym nie miał się czego wstydzić. I tego bym oczekiwał od innych. Mam trójkę dzieci, którym chciałbym poświęcić czas. I tak przy załatwianiu materiałów, myśleniu, terminach porównywaniu cen jest co robić. Teraz mam dylemat. Jak mnie gość wkurzy to jest po wylaniu fundamentów się pożegnamy. I zostanę w polu z robotą bo nie znajdę ludzi szybko. A samemu robić to w domu nie będę wcale. 

Gość mhtyl
Napisano
1 godzinę temu, Poziom napisał:

Ok. Ale inaczej wyobrażałem sobie tą budowę. Ja np. kiedy pracuję to czy mnie ktoś widzi czy nie robię tak, żebym nie miał się czego wstydzić. I tego bym oczekiwał od innych. Mam trójkę dzieci, którym chciałbym poświęcić czas. I tak przy załatwianiu materiałów, myśleniu, terminach porównywaniu cen jest co robić. Teraz mam dylemat. Jak mnie gość wkurzy to jest po wylaniu fundamentów się pożegnamy. I zostanę w polu z robotą bo nie znajdę ludzi szybko. A samemu robić to w domu nie będę wcale. 

Ja miałem taką ekipę że nie musiałem ich pilnować, poleciłem ich dla kilku znajomych i każdy ich chwalił. Jak widzisz pyproków nie brakuje, wystarczy jak oglądniesz sobie program USTERKA. Nie każdy podchodzi to wykonywanej pracy uczciwie i solidnie ale jedno trzeba takim fachowcom przyznać, kasę umieją brać.

Już o tym pisałem wcześniej że znaleźć ekipę z dnia na dzień nie jest prosto, ale z drugiej strony jak masz sie użerać i nie spać po nocach to może lepiej podziękować i odczekać jakiś czas aż znajdzie sie porządną, solidna ekipę.

  • 4 miesiące temu...
Napisano

witam, tak czytam i coś dopowiem

firma archon to firma z małopolski.... kto był to wie jaki tam jest teren i dlatego między innymi fundamenty itp. sam kupowałem od nich projekt i w trakcie rozmowy z projektantem, był bardzo zdziwiony jak zapytałem czy w konkretnym projekcie jest ujęty sufi podwieszany na parterze (w domku parterowym), oznajmił, że oni tylko lany projektują. też się składa że moja żona pochodzi z pod Nowego Sącza i jak kiedyś byłem w tamtych rejonach przed ślubem zdziwiony byłem jak zobaczyłem, że nawet skosy na poddaszu wylewają z betonu :)........ projektant z archonu mi wyjaśnij dlaczego i po co to. tak więc projektant od adaptacji powinien podpowiedzieć co będzie nie tyle co tanie ale wystarczające. mi powiedział że nie ma potrzeby robienia schronu przeciwlotniczego i bloczki wystarczą, sufit robię lany bo nie znoszę jak regipsy pękają :)

Napisano

dwie warstwy, na zakładkę regipsy? wtedy nie pęka - drożej ale pewniej, ciężko o dobrą ekipę do regipsów, 7 lat robię instalacje elektryczne i tyle człowiek już się napatrzył na "fachowców", ludzie nie zdążyli się wprowadzać a już pęknięcia się pojawiały. inna sprawa że ludzie chcą bardzo szybko się wprowadzić, budynek nie ułoży się i potem są efekty. na początku września zaczynam ławy i chciałbym stan zero zrobić do listopada, odczekać i na wiosnę reszta. kiedyż też chciałem podwieszane sufity ledy czary mary ale teraz wiem z doświadczenia ludzi ze lepiej te pieniądze zainwestować w coś praktycznego i co posłuży dłużej, np klima na poddaszu gdzie będzie biuro i sypialnia :) 

Napisano
1 minutę temu, Łukasz 87 napisał:

dwie warstwy, na zakładkę regipsy?

Znam ten sposób ale jedna warstwa.

Sam robię... 10 razy dłużej niż fachowcy ale mam nadzieję, że przynajmniej dobrze.... zobaczymy :)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry, chcę ocieplić drewniany strop starego domu z lat 60. Dom jednokondygnacyjny, strych nieużytkowy, ściany z balii sosnowych ocieplone od zewnątrz styropianem, strop drewniany o konstrukcji od strony pomieszczenia ogrzewanego: karton gips -  deski - plewy ok 3-4 cm - 20 cm pustej przestrzeni - deski, po których można chodzić. Dach dwuspadowy, blachodachówka + membrana dachowa. Nie zależy mi na użytkowaniu powierzchni strychu, chcę położyć wełnę na wierzch stropu. Czy powinienem kłaść na deski folię paroizolacyjną (aktywną?) i na nią wełnę mineralną? Czy wełnę mineralną bezpośrednio na deskach? Nie chcę popełnić błędu i doprowadzić do gnicia/degradacji desek. Jak powinienem to wykonać?
    • Witam.  Proszę o pomoc w sprawie mojego dachu. Stary dom kupiony 7 lat temu. Około 2005 roku poprzednik zamontował blachodachówkę. Pod blachę niestety, zamiast membrany dachowej, została założona folia dachowa (FWK). Dach dwu spadowy. W chwili obecnej poddasze jest ocieplone 25cm wełny. Między folią dachową a wełną jest gęste sznurowanie i szczelina 5cm. W kalenicy jest nacięta folia dachowa. Latem planuje zdjęcie starej kalenicy, założenie taśmy kalenicowej z dziurkami i przykręcenie szerszej kalenicy w celu zwiększenia wentylacji. Od strony okapu będą szczeliny nawiewne. W jednej ze ścian szczytowych jest otwór 160mm i kratka wentylacyjna. W drugiej ścianie szczytowej nie mogłem wywiercić otworu bo jest tam przyłącze linią napowietrzną. Wełna jest położona od okapu między krokwiami  do 2/3 wysokości dachu i później przechodzi nad jętki. Czy tak ocieplony dach ma szansę na prawidłowe funkcjonowanie? W normalnym świecie byłaby membrana dachowa wypuszczona do rynny, wełna by dolegała do membrany, ewentualne skropliny wpływałyby do rynny. Czy w moim przypadku sprawna wentylacja uchroni wełnę przed wilgocią? Żona uparła się na wełnę i niestety same z tego problemy... Wszystkie prace przeprowadzam sam. Żałuję że nie zrobiliśmy piany. Konstrukcja dachu sucha, szczelna, byłoby bez roboty i pewnie że nic by się nie zadziało. Proszę o cenę sytuacji.  
    • Czemu się wcześniej nie ogłaszałeś, musiałem sam malować. 
    • Dzień dobry, maluje mieszkania, domy, bura, lokale handlowe na terenie Warszawy i okolic. Działam sprawnie, fachowo i dokładnie. Termin u mnie to rzecz święta, zatem o punktualność martwić się nie trzeba, Zapraszam do zapoznania się z oferowanymi przeze mnie usługami na mojej stronie malowanie24.com   Zapraszam do kontaktu tel. 666-045-433 email: biuro@malowanie24.com
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...