Trochę Cie poniosło. Ja praktycznie wędlin i kiełbas w sklepach nie kupuje. Raz że wędliny jadam "od święta" a kiełbasę kupuje tylko u znajomego gospodarza. Place 33zl/kg.
Może nie jest jakoś super wybitna ale jest poprostu dobra i to wystarczy że w przedbiegach wygrywała z tym czymś co jest w biedronce, Lidlu i innych marketach.
Dzień dobry. A czy znajdę tam instrukcje jak zbudować prosty piec? Kaflowy, szamotowy, ceglany? Poki mój jotul działa to działa ale akumulacji w nim żadnej a na tym by mi zależało.
To nie całkiem tak. Domowa kiełbasa ze słoika zalanego smalcem była wyborna. Teraz byłaby rarytasem. Ta po 44 zł z mączka rybną była paskudna. Ale zgadzam się - smaki dzieciństwa są ,, zaprogramowane". Budowałem jednak trzony kuchenne i piece u ludzi młodych po studiach, którzy nie mają takich wspomnień biedy jak starsi. I nie tak do końca było wszystkiego brak. Nawet teraz od niedawna wróciłem do smażenia na smalcu a nie na oleju z dodatkami. Ludzie którzy mają wysoki poziom choresterolu żyją dłużej i mają więcej witaminy D ze słońca a nie z tabletek.
Jasne, staremu się dawne czasy przypominają i będzie tęsknił nawet do biedy.
Dawniej kiełbasy mało która była dobra, a teraz wszystko co kupię na ladzie w Biedrze jest dobre.
Bo gdyby było niedobre to nikt nie kupi.
A dawniej wszystko się sprzedało bo wszystkiego było brak.
To tak jak z tradycyjnym ruskim piecem: fundament kamienny w obudowie z drewna i monolit z gliny ubijanej nogami. Teraz to może 2 w całej Rosji są budowane na rok. Weszła cegła.... Mimo wszystko zbieram pozytywne opinie o tym chciałem w książce przekazać i do formy w jakiej to zrobiłem. Już długo tego ciągnął nie będę. Niech się inni uczą...
Do tradycyjnych pieców chlebowych potrzebne są tradycyjne surowce i tradycyjne narzędzia. Te drugie można by, z trudem bo z trudem, ale zrobić. Jednak z surowcami jest bieda. Tak jak nie ma już tych ras świnek, które dawały niezapomnianą kiełbasę, tak nie ma już tamtych odmian zbóż. Wszystko ersatze.