Skocz do zawartości

Dom w Daliach 2 / Archon+


pasco

Recommended Posts

Napisano
Witam wszystkich budujących Dom w Daliach.
Ja buduję wersję Dom w Daliach 2 - trwa to już drugi rok, ponieważ budowa odbywa się z własnych środków systemem gospodarczym. Na początek kilka słów o historii wyboru projektu Dom w Daliach 2:

Poszukiwanie projektu rozpoczęliśmy w maju 2004 roku, tuż po zakupie działki w podpoznańskiej miejscowości.
Front działki jest skierowany na północny zachów. Poszukiwania zaczęliśmy od wyznaczenia sobie kryteriów wyboru. Do głównych kryteriów należało:
- maksymalna szerokość - 15 metrów (ogranicznona przez szerokość działki)
- maksymalna powierzchnia - 120 m2
- jak największe wykorzystanie powierzchni - czyli jak najwyższy stosunek powierzchni użytkowej do całkowitej,
- 2 pokoje na parterze, przy powierzchni salonu powyżej 25 m2
- dom z poddaszem użytkowym - ze względu na większą ekonomiczność eksploatacji,
- dach dwuspadowy (kopertowy odpadał ze względu na słabe wykorzystanie powierzchni na poddaszu),
- garaż przy domu

Po przejrzeniu co najmniej kilkuset różnych projektów załamywaliśmy ręce - nie mogliśmy znaleźć projektu, który by spełnił wszystkie nasze wymagania. Największy problem był z drugim pokojem na parterze. Był co prawda jeden taki projekt, ale nie odpowiadał mi wyglądem zewnętrznym - zbyt mocno przypominał mi domy z lat 80. W końcu wybraliśmy się do biura projektów, żeby ktoś nam dopomógł w znalezieniu projektu. Pani w biurze właściwie od razu zwróciła naszą uwagę na projekt Dom w Daliach 2, ale wtedy odrzuciliśmy go, głównie ze względu na "trójkąt" wystający z dachu - mój szwagier strasznie narzekał na podobne rozwiązanie, bo okna do niego były potwornie drogie, a ponadto były problemy z takim skonstruowaniem, żeby było można je otwierać.
Po kilku tygodniach i przeszukaniu całego polskiego internetu w poszukiwaniu projektu, trafiliśmy jeszcze raz na katalog Archonu, i wtedy: JEST! To jest to!!! Wystarczyło tylko zlikwidować niechciany "trójkąt" na dachu, i dom idealnie odpowiadał naszym wymaganiom. Dodatkową zaletą było nietypowe rozmieszczenie pomieszczeń - ale ten, kto widział projekt wie, o co chodzi. W końcu po przeanalizowaniu projektu i wielu dyskusjach zapadła decyzja - budujemy Dom w Daliach 2.

Żona zakochała się w tym domu kiedy tylko został wytyczony budynek - przechodziła się po wirtualnych pomieszczeniach i opowiadała, co gdzie będzie, jak to będzie wspaniale - jak to kobieta. Z zapałem zabraliśmy się do pracy, i po 3 miesiącach od rozpoczęcia budowy przechadzaliśmy się już pod własnym - choć jeszcze nie wykończonym - dachem.

W czasie budowy zapadło jeszcze kilka decyzji drobnych modyfikacji w projekcie - a więc rezygnacja z bocznego balkonu, zmiana lokalizacji łazienki na piętrze - ta, która jest zaprojektowana w rzeczywistości okazała się dość ciasna, chociaż niewątpliwie jej wielką zaletą było duże okno balkonowe. Łazienka powstała więc vis-a-vis wejścia do projektowanej - w jednym z pokoi, a ścianki łazienki zburzyliśmy, przez co na korytarzu zrobiło się jasno i przestronnie.

Zapraszam wszystkich do opowieści o swojej przygodzie z Domem w Daliach.
  • 2 lata temu...
Napisano
Witam,

wraz z żoną przymierzamy się do budowy domu w daliach 2. Będę bardzo wdzięczny za przybliżenie mi kosztów budowy systemem gospodardczym. Co prawda jestem ze śląska i zapewne koszty ekipy oraz materiałów będą mam nadzieję niższe icon_biggrin.gif. Proszę również o informacje na co zwrócić uwagę przy tym projekcie i z czego np warto zrezygnowac dla obniżenia kosztów.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Oto instrukcja krok po kroku, jak skutecznie odszarzyć i odnowić taras drewniany za pomocą Osmo -Gel 6609:     Krok 1: Przygotowanie tarasu Usuń meble ogrodowe i inne przedmioty z tarasu. Zamiataj taras, aby usunąć luźny brud, liście i inne zanieczyszczenia. Dokładnie zwilż powierzchnię wodą – to pomoże żelowi równomiernie wniknąć w drewno. Zabezpiecz metalowe elementy i rośliny – przykryj je np. folią, aby uniknąć uszkodzeń przez preparat. Krok 2: Aplikacja Osmo żel do odszarzania ;6609 Dokładnie wymieszaj preparat przed użyciem. Nałóż żel obficie pędzlem lub szczotką wzdłuż słojów drewna. Żel ma konsystencję zapobiegającą ściekaniu, więc nadaje się również na powierzchnie pionowe. Pozostaw żel na około 20 minut, nie dopuszczając do jego wyschnięcia. W razie potrzeby możesz lekko zwilżyć powierzchnię wodą w trakcie działania. Krok 3: Czyszczenie powierzchni Po upływie 20 minut, wyszoruj powierzchnię szczotką tarasową (np. Osmo szczotka do tarasów) zgodnie z kierunkiem słojów drewna. Dokładnie spłucz wodą, najlepiej z użyciem węża ogrodowego lub myjki niskociśnieniowej. Pozostaw drewno do całkowitego wyschnięcia – minimum 24–48 godzin. Krok 4: Ochrona drewna po odszarzeniu Po wyschnięciu drewna, zabezpiecz taras odpowiednim olejem do drewna Osmo, np.: Osmo Tarasowy Olej Ochronny (dla naturalnego wyglądu) Osmo Olej do tarasów z pigmentem (jeśli chcesz odświeżyć kolor) Aplikuj olej cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem do oleju, zgodnie z instrukcją producenta. Wskazówki dodatkowe: Pracuj w pochmurny, ale suchy dzień – nie stosuj środka w pełnym słońcu ani przed deszczem. Nie rozcieńczaj żelu – produkt jest gotowy do użycia. Wydajność: ok. 10 m² z 1 litra przy jednej aplikacji (w zależności od stopnia poszarzenia). Chcesz, żebym przygotował z tego wersję do druku lub do umieszczenia na stronie/sklepie?
    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...