Wielu znawców zaleca powrót do kiszonek jako warunek konieczny ludzkiego przetrwania. I to już, zanim będzie za późno. Ciekawe, czy takie twierdzenia mają podstawy naukowe (oni twierdzą, że tak) czy to ściema.
A kupę chodzili robić w krzaki i prali w rzece. I też jakoś nie wyginęli.
Obwinianie koncernów, ze dostarczają produkt, który jest pożądany przez klienta jest absurdem.