Skocz do zawartości

Historia edycji

Nie ma historii konta do pokazania lub ten komentarz był edytowany przez moderatora.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Nie ma żadnej potrzeby dokładania czegokolwiek. Powiem nawet więcej, wewnętrzne ocieplenie może stwarzać niechciane problemy, bo zmieni rozkład temperatur w ścianie i punkt zamarzania pary wodnej może przesunąć się na cegłę ściany i cegła będzie kruszała. Dlatego tynkuj spokojnie i nie zawracaj sobie głowy.       Nie. To tylko pozornie poprawi izolacyjność, ale powtarzam, może narobić wiele szkód. Wewnętrzne docieplenia w ogóle stwarzają wiele problemów, czego na Twojej trzcinie uniknięto, tynkując ją wapnem. Które dość skutecznie wychwytuje parę wodną. Ale nie warto w to wchodzić, skoro masz docieplenie na zewnątrz.
    • Cegła. Ceglana     Będę robił nowe tynki w całym mieszkaniu. Niby wiedziałem, że mogę te płyty zostawić, ale kilka rzeczy: - nie chciałem się rozdrabniać z tynkarzami - tą ścianę zróbcie, tej nie. - skuwanie starego tynku z tych płyt trzcinowych momentami łatwizna, momentami udręka, że pół płyty na ziemi na ziemi i robiły się „japy” - jakoś tak uznałem, że robię dla siebie to chce mieć funkiel nówka ładnie, a nie  częściowo 50 letnie tynki, gdzie ostatni mieszkaniec jarał nonstop.    Na suficie tam mam, że jest tynk z trzciną/słomą żeby się trzymał.    Ściany są równe, tynkarze nie będą mieli strasznej roboty.    Ja z tym wewnętrznym ociepleniem się zastanawiam głównie z powodu, że coś było, a teraz nie ma. Kilku znajomych mi doradza żeby coś dołożyć - xps-a, wełnę 3/5cm. Ja nie czuję się na tyle wyedukowany w temacie ocieplenia żeby samemu podjąć decyzję. Ogólnie to nie mam o tym pojęcia, stąd post tutaj.  Szczerze to nie chce mi się trochę z tym bawić - jeśli nie ma racjonalnej potrzeby dokładania tam czegoś. 🤷🏻‍♂️   jedyne co jakoś w miare na chłopski rozum dla mnie ma sens to dołożyć COŚ, ale tylko ze strony gdzie jest mało słońca(1,5m ściana w łazience, 4m ściana w sypialni). Ale tak jak mówiłem, zielony jestem. 
    • A z czego są ściany? Bo warstwy trzcinowe kładziono kiedyś również po to, że to na nich trzymał się tynk. Szczególnie wapienne tynki, bo zabezpieczały również trzcinę biologicznie żeby nie butwiała. Bo wapno i wysusza, i jest biobójcze. Dlatego teraz pytanie jak zamierzasz wykończyć ściany. Czy są równe (mniej więcej) po usunięciu trzciny? Będziesz kładł tynki czy płyty g/k? Bo rozumiem, że dla docieplenia ta trzcina jest teraz zbędna i masz teraz dowolność co w zamian dać i czy dasz w ogóle. Wg mnie możesz tutaj robić to, co dla Ciebie jest najwygodniejsze. I niczego nie musisz.   PS. Tych płyt nie musiałeś wyrzucać. 
    • Cześć,  Pacjentem jest mieszkanie środkowe, narożne w kamienicy 3 piętrowej. Budynek jest z +/- 1930, pierwotnie oczywiście nieocieplony, jednak w 2020 wyremontowano elewację i dołożono około 15cm ocieplenia zewnętrznego. Ja posiadam te mieszkanie od niedawna - w stanie do generalnego remontu. Aktualnie jestem na etapie wywalania z niego wszystkiego, tynki nie tynki itd. Na zewnętrznych ścianach mieszkania(nie te sąsiadujące z mieszkaniami, klatką schodową, tylko ze „światem zewnętrznym”) pod tynkami odnalazły płyty trzcinowe o grubości 3cm, które służyły jako ocieplenie, a aktualnie się ich pozbywam.  Tynki były położone w 1970, płyty może wtedy, może wcześniej. W każdym razie przed ociepleniem budynku.  Zastanawiam się czy w miejsca płyt trzcinowych nie powinienem czegoś dać w zamian? Jeśli tak to co? Jest w ogóle sens, skoro budynek ocieplili z zewnątrz?  Jakie jeszcze dane są potrzebne by podjąć dobrą decyzję? W mieszkaniu nie zaobserwowałem problemu z wilgocią, grzybem. Docelowe ogrzewanie to piec dwufunkcyjny. Wentylacja działa sprawnie.  Ślicznie proszę o dzielenie się przemyśleniami i dziękuje za pomoc 
    • Pytaj o rękawice podgumowane, a nie o wyroby. I sprawdź czy odpowiedź będzie taka sama.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...