Skocz do zawartości

Glosna praca kotla (zamknieta komora spalania)


canon

Recommended Posts

Napisano
Witam Was.

Posiadam kociol gazowy (Saunier Duval) z zamkniętą komora spalania.
Podczas odpalania pieca czy tez podgrzewania wody piec dosłownie dostaje wibracji,wydobywa się metaliczny huk.
Serwisant był przy piecu w tamtym roku i czyścił jakieś części (chyba w kwasie).Pomogło.Po paru miesiącach sytuacja ta sama.Serwisant wymienił jakaś chyba membranę, która była na zamówienie.Ustało.Od paru dni problem ten sam.Wycie pieca i ten metaliczny huk jest tak ogromny,ze kiedy się w nocy piec załącza,to wszyscy domownicy maja "po spaniu".
Wrażenie jest takie,jakby piec miał zaraz odlecieć w powietrze.
Piec ma 5 lat.
Serwisant już umówiony.Boje się,ze znowu coś pogrzebie i wymieni jakaś następną (drogą) cześć i będzie spokój...do lata icon_sad.gif
Z ta usterką wiąże tez spalanie gazu,które się zwiększyło ( prawie o 1/3).
Moze są na forum ludkowie,którzy mieli podobne "przejścia" lub instalatorzy,którzy podejrzewają o co tu możne chodzić?

pozdrawiam
Napisano
Witam
Nie wiemy z jakim kotłem mamy do czynienia, ani też bez diagnostyki na miejscu nie możemy stwierdzić przyczyny opisanego zjawiska.
Pana opis może, ale powtarzam - może, sugerować zakamienienie urządzenia - a wynika to z własności, a konkretnie twardości wody.
Osadzający się w przewodach i wymienniku kamień kotłowy zmienia własności cieplne oraz może powodować efekty akustyczne na skutek zaburzeń przepływu.

pozdrawiam
  • 5 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Pana opis może, ale powtarzam - może, sugerować zakamienienie urządzenia - a wynika to z własności, a konkretnie twardości wody.
Osadzający się w przewodach i wymienniku kamień kotłowy zmienia własności cieplne oraz może powodować efekty akustyczne na skutek zaburzeń przepływu.

pozdrawiam


Witam,
Mial Pan racje
Całość zostana wyplukana (3x)specjalnym środkiem,na koniec zalana z dodatkiem następnego i......spokój icon_smile.gif
Oby tak zostało
Pozdrawiam

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Gdybyś chciała zostawić izolacje na stropodachu to nie ma sensu wymieniać połaci i więźby. Można by się pokusić o jakieś dwa kominki wentylacyjne zamontowane po długości wyższej części dachu. Wspomogą wentylację, wcześniej pisałaś że w szczycie masz zrobione jakieś otwory. Deski będą schly powoli ale jednak będą. Szkoda robić demolkę. Tej plesni nie masz jakoś bardzo dużo. Jak wyschnie i będziesz miała di niej dostęp to możesz ją zdrapać i pomalować drewno jeszcze jakim środkiem.  Mimo tego że od zewnątrz jest papa, drewno od spodu będzie schlo. 
    • Paroizolację raczej tak ławto nie da się przerwać, także kable to raczej trzeba byłoby mocno pchać żeby cokolwiek zrobić. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Wszystko zależy od okoliczności i wszystko da się zrobić, tylko trzeba trochę pogłówkować i nie bać się.  Przeglądnąłem stalki do wciągania przewodów na alledrogo, są od kilkunastu złotych do kilkuset. Te droższe są z włókna szklanego, nimi na pewno niczego nie zakaleczysz. Ale i zwykłą stalową też raczej nie, największe zagrożenie jest ze strony końcówek żył przewodów. 
    • Retro ma rację z tym wycinaniem, wystarczy nie dojeżdżać otwornicą, a potem nawet tępym kuchennym nożem dokończyć. A jak Autorze masz moźliwość od góry, to zdecydowanie będzie lepiej podnieść izolację/wełnę i potem nawet taśmą zalepić paroizolację i wszystko zrobione będzie zgodnie ze sztuką. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • No właśnie nie mam jeszcze możliwości wejścia na strych żeby zobaczyć jak to jest zrobione natomiast izolację chyba się od strony ciepłej  się kładzie prawidłowo, tak mi się przynajmniej wydaje. Natomiast pomysł nie jest wcale zły jakbym miał możliwość podniesienia wełny i uszczelnienia  miejsc gdzie przewody by przechodziły. A może tak zrobić jak już będę miał dojście zdjąć wełnę zrobić otwory przełożyć w peszlach przewody,  uszczelnić i położyć znowu wełnę. W planach było ocieplanie stropu na piętrze i nie wiem skąd mi się to wzięło że ubzdurałem sobie że to będzie dach dopiero po fakcie obudziłem się z ręką w nocniku że to chodzi o strop a nie dach 😅 cóż będę musiał kombinować.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...