Sprawa jak wiele innych. Rozmawiałem z osobą, która w podobnym okresie kupiła działkę. Jej umowa również posiadała identyczne zapisy określające cenę i podatek vat. Podobne umowy mieli inni kupujący u tego sprzedającego i grupowo wystąpili o zwrot vatu. Sprawę wygrali, vat odzyskali, a odsetki z tytułu PCC urząd skarbowy umorzył im po złożeniu pisemnej prośby. Mój przypadek jest analogiczny. Sprzedawca wyliczał cenę uwzględniając konieczność odprowadzenia 22% podatku vat, dlatego chciałem żeby to było wpisane w umowie. W czasie podpisywania umowy obowiązywały interpretacje urzędów skarbowych nakazujące zapłatę vatu już w przypadku zamiaru wykonywania działalności polegającej na sprzedaży działek w sposób częstotliwy. Za przesłankę takiego działania urząd traktował wydzielenie dwóch lub więcej działek. Wyliczony podatek vat sprzedawca odprowadził do urzędu skarbowego. Po pół roku zwrócił się o stwierdzenie nadpłaty oraz zwrot podatku i otrzymał go. Jednocześnie urząd wszczął postępowanie przeciwko mnie i nakazał zapłatę podatku pcc wraz z odsetkami. Polubownie nie udało się załatwić czegokolwiek, tzn. sprzedawca nie oddał vatu, a urząd skarbowy na nie umorzył odsetek od zaległego pcc. Fakt wpłaty podatku vat przez sprzedającego na konto urzędu nie pomógł przy umorzeniu odsetek, ponieważ podatek pcc stanowi bezpośredni dochód gminy, o czym poinformował mnie urząd skarbowy. Na umorzenie odsetek nie wyraził zgody wójt gminy. Nie zgodził się, ponieważ nie przedstawiłem trudnej sytuacji materialnej, a wg wójta to jedyna możliwość umorzenia odsetek, a nie fakt zapłacenia dwóch podatków. Swoją decyzję uznał jako ostateczną bez prawa zażalenia. Jeszcze nie zacząłem budować, a już płacę podwójnie i to z odsetkami. Czy istnieje jeszcze jakaś szansa odzyskania pieniędzy (vat i odsetki od pcc) bez spędzania czasu na rozprawach sądowych?