Wiedzę, że się z Jackiem K. zgadzamy. Balkony dawno już przeszły do lamusa w domkach jednorodzinnych: 1. droga konstrukcja, droższe okno 2. ucieczka ciepła przez mostek, ale trzeba też większe okno wstawić W bloku ma to jeszcze sens - to taki swój kawałek podwórka, przestrzeni na zewnątrz, gdzie można np. powiesić pranie. Mając domek po prostu wychodzi się na zewnątrz, na trawkę czy do altanki. Znam rodzinę z domem mającym kilka balkonów. Od roku nie wyszli na nie ani razu. A już balkon w łazience to rzeczywiście szczyt absurdu. Zgadzam się, że brakuje jakiegoś małego pokoiku goscinnego na dole. Co do garażu to są różne szkoły. Jedni daliby się pokroić za garaż osobno, obok domu - choć jest to najlepsze wyjście, to jednak najdroższe i trzeba mieć duży plac. Najtańsza jest oczywiście wiata, ale nie spałnia ona w całości funkcji garażu. Osobiście nie podobają mi się wiaty przylegające do domu (spadzisty dach), ale widziałem wiele wiat osobnych, w fajnym stylu i np. połączone z komórką na drewno i narzędzia - robi sie takie klimatyczne pom. gospodarcze. Jeśli już mamy garaż wewnątrz domu wiele fachowców uważa, że powinno być jakieś pomieszczenie przechodnie np. kotłownia, czy po prostu przedsionek, tak by powstała śluza. Chroni to przed zapachami i zimnem (wiadomo, że garaż jest zawsze mniej zaizolowany). Tu nie ma takiej możliwości i żeby nie wiem jak szczelne były drzwi to zawsze częśc zapachów przejdzie, chodźby przy wchodzeniu i wychodzeniu z garażu. Funkcjonalnośc domu to podstawa, więc przyznaję za Przedmówcą, że brak garderoby i prysznicu to poważna wada. Pozdrawiam, Zulusssssss