kartograf

Bardzo zadowolony klient to klient Nie-zwykły.

Ci złodzieje musieli być dobrze zorientowani w tym gdzie co leży. 5 minut to za mało na "zwiedzanie" domu.

Kominek byłby dobrym rozwiązaniem. Mała powierzchnia do ogrzania a cena samego kominka to od tysiąca do kilku tysięcy złotych.Rury +robocizna to następne kilka tysięcy i w sumie za cenę kotła mamy ciepło w domu.

Gdzieś tu na forum jest odpowiedż i ostrzeżenie by nie kupować systemów do bramy w supermarkecie. Wprawdzie bramy jeszcze nie planuje (daleko do tego) ale zapamiętałem to sobie na przyszłość. Jeśli automat to bez słabego plastiku.

Myślę,że pomysł z pisemną umową nie jest taki zły. Praca skończona, posprzątane - wtedy pieniądze. Praca skończona - bałagan, wykonawca dostaje zapłatę o % mniej. Praca nieskończona w terminie - my dostajemy pieniądze od wykonawcy. Itak powino być.

Najrozsądniej jest kupić płytę korkową. Wszystkie inne sposoby ujmują zbyt wiele z metrażu.

To bardzo ciekawy projekt. Wprawdzie nie buduję tego typu domu, pozwolę sobie na jedną uwagę, brakuje mi tu piwnicy lub czegokolwiek co mogłoby spełniać funkcję pomieszceń gospodarczych. Niewielkie sypialnie i duża wspólna przestrzeń - połączona z kuchnią jak sądzę, zgoda. Gdzie jednak miejsce dla wszystkich naszych potrzebnych gratów których nie chcemy trzymać na widoku? Chować je gdzie popadnie? Przydała by się drobna przeróbka lub osobna "szopa" zaprojektowana w stylu domu, który pani buduje.

Jeśli w projekcie domu mamy kuchnię o wielkości około 20m2 lub większą nie ma problemu - wszyscy są w stanie integrować się w kuchni a po wstawieniu odbiornika mamy dodatkową salę telewizyjną jeśli chcę oglądać discovery a dzieci disney channel w tym samym czasie. Z zapachami bardzo ładnie sobie radzi okap nadkuchenny. W starym mieszkaniu przebiłem ścianę tworząc jedno , oddzielone niską ścianką z parapetem powieszczenie ( kuchnia-kiszka 1,5mX3m i pokój 12 m) i zwiększyło to optycznie przestrzeń likwidując poczucie ciasnoty i poprawiło atmosferę. Aż chce się siedzieć razem wieczorami. Teraz planuję kuchnię 23 m2 i trochę żal dawnego rozwiązania ale po dyskusji w domu uznaliśmy, że dodatkowa ściana na której można powiesić kilka szafek więcej jest opłacalnym rozwiązaniem.

Świetny pomysł. Ile to jednak pracy i czyszczenia.

Licytacja (lub przetarg) to bardzo dobry pomysł jeśli wykonawcy muszą walczyć o klienta. W innym wypadku będzie to przetarg typu: kto zapłaci drożej a nie :kto zaoferuje solidną i tanią ofertę. Patrząc po znajomych widzę, że my boimy się "ryzyka" związanego z budową domu. Łatwiej kupić mieszkanie w bloku (nawet przepłacając) - czujemy się wtedy bezpieczniej - niż zdecydować się na własny dom. Jest taki stereotyp, że dom buduje ten, kto nie ma co zrobić z pieniędzmi.

tak zwany KUCHLON. Bardzo funkcjonalne.