
Jacek K.
Uczestnik-
Posty
121 -
Dołączył
-
Ostatnio
Jacek K.'s Achievements

Początkujący (1/4)
0
Reputacja
-
To dobrze czy źle?
-
Na narożniki zawsze dawało się bonie. Dziś można je robić ze styropianu, ale nie wiem czy ma to sens przy 20cm styropianu lub więcej.
-
Dużo pytań. Po kolei: 1. podłoga na gruncie wg Legalleta, ale bez systemu grzewczego w płycie i "trochę" więcej izolacji. Zamiast styropianu FS20 styrodur. Nie wiem czy rozwinąć temat. 2. Naroża ? to znaczy co konkretnie masz na myśli? Jakiś problem z nimi? 3. Okna: o oknach nie będe teraz pisał, bo projektant zaprojektował własne, poddał je certyfikacji pod domy pasywne (instytut niemiecki) i opatentował. Prosił, abym o tym na razie nie wspominał. Zwykłe okna: powiem tylko, że daj jak najwięcej fiksów, bo łatwo przykryć wtedy styropianem od zewnątrz całą ramę. Jeśli chodzi o te otwory w dole ramy okiennej to też jest na to sposób. Wyniki przechodzą oczekiwania. Napiszę o tym, jak dostanę zielone światło od projektanta. No po prostu okna jak najlepsze muszą być 4. Z 35kWh może wyjść i 100, bo to zależy w bardzo dużym stopniu od wykonastwa, ale i od zwyczajów domowników. Jedna rzecz to projekt, a druga to wykonanie i użytkowanie. Trzeba kontrolować co zrobił majster, a jak się chce mieć b. dobrze, to trzeba samemu 5. Przejście przez kanalizację: to nie jest problem. Są odpowiednie otuliny czy rury do tego celu. Ponoć drogie, ale mówimy tylko o 2 przejściach. Dam znać jak dowiem się dokładniej o te otuliny. Najważniejsze są okna i niestety to trochę boli, bo okna generalnie do tanich nie należą. A w ogóle naj najważniejsza jest szczelność budynku pod względem powietrznych. Raz dlatego, że wewnętrzne wilgotne powietrze wyrządza szkody przy wydostawaniu się do atmosfery, a dwa że następuje wymiana czynnika grzewczego jakim jest powietrze. Moim zdaniem to głównie z powodu dobrej szczelności kanadyjczyki są tak dobre w trzymaniu ciepła, a nie dzięki grubej izolacji. Są różne metody na akumulację i jedną z nich jest akumulacji gruntowa albo w podziemnym zbiorniku wodnym. Możesz zastosować pompę ciepła i liczyć, że sprężarka sie w niej nie popsuje (koszt pod 10tys. zł), możesz dać gaz i liczyć że nie podrożeje o 25% rocznie jak to było w tym roku, a kocioł będzie działał wiecznie, ale możesz też zrobić wszystko co w Twojej mocy, aby Twój dom zużywał jak najmniej energii do grzania i to właśnie proponuję. Jak bardzo chcesz to sobie wstaw gaz, ale do domu wykonanego tip-top, a nie do dziurawego jak ser budynku. Każda energia jest droga i to tylko chwilowe złudzenie że gaz jest tani. Moje wyliczenia były dość dokładne, a strata bojlera równa 70W jest dla temperatury cwu 70C. Dla mniejszej temperatury będzie pewnie mniej. DCo do kombinowania, to pisałem o w pełni automatycznym rozwiązaniu i bojlerze przystosowanym do grzania w drugiej taryfie (nie nocnej, bo druga jest również w dzień)! Na gazie nie będzie 40zł, bo ogrzewacz musiałby być grzany od środka, a najczęściej jest podłączony do kotła przez wężownicę, która przecież 100% sprawności nie ma. Ale może się nie znam... Oj, głośno myślałem Zapomnij o fotoogniwach bo są baaardzo drogie i zupełnie nieopłacalne w polskim otoczeniu prawnym. Moim zdaniem lepiej jest dać dobrą baterię zasilaną w sam raz ogrzaną wodą niż jakieś wymyślne mieszacze z czujnikami. Oszczędności w stosunku do zwykłej baterii dwugryfowej są spore, ale są jeszcze baterie z blokadą wielkości strumienia (z zielonym guziczkiem) albo baterie termostatyczne albo przyciskowe. Bezdotykowe to niesamowita wygoda, bo używam takie w pracy od prawie 3 lat (Grohe), więc co mówię. Pytanie Twoje jest więc dla mnie trochę z gatunku "kiedy zwróci się lodówka?". Odpowiedź: nigdy. To jest dla komfortu i wygody, ale jak już się w taką baterię zainwestuje, to warto skorzystać z jej zalet.
-
Zresztą tak bym mógł chyba wyjaśnić przykłąd tego że na osiedlu energooszczędnym po roku wszystcy uciekli w gaz którzy mogli bo ... w projektach wszedzie piszą U=0,1-0,17 ale bez uwględniania mostków a w rzeczywistości to wyłazi i bije po kosztach. I idąc tropem rzeczywistości wychodzi z 35kWh ok 65 kWh a to daje: - na nocnej taryfie 43 zł mniej za gaz - przy dziennej: 135 zł mniej i to wygląda jeszcze mniej różowo. Należy dodać że w tych obliczeniach uwzględniłem rekuperację czyli odpada grzanie wentylacyjnego a dochodzi opłata za m-c prądu na rekuperator ok 30 zł. Bez reku jest jeszcze więcej za c.o. różnicy. Trudno mi polemizować z tymi wyliczeniami, bo najwyrażniej na wspomnainym osiedlu nikt kontroli jakości nie przeprowadzał. Nie było też pewnie zdjęć termograficznych zimą, ani testów szczelności budynków. Niemcy robią takie testy - wiem, bo brat tam pracuje i ma duże kłopoty, jak TUV wykryje nieszczelność Co mogę powiedzieć? Budynek powiniem być zbudowany jak najlepiej, i dlatego kontroluje się wykonawców. 65 kWh/m2a to dla mnie porażka. I doliczyć trzeba najwazniejsze- c.w.u.- to zje nas na pewno przy prądzie. No weź policz ile zużywasz ciepłej wody. Ja sprawdziłem, że na prysznic (wyposażony w tanie baterie) zużywam ok. 30l ciepłej wody i 20l zimnej. Mogę zejść do 40l w sumie. Żona podobnie, dziecko w wannie "bierze" z 40l ciepłej. Policzmy: 30+30+40=100l dziennie na kąpiele. Nagrzanie 100l wody z temperatury średnio 4C (w zimie) i 15C (latem) do temperatury 42C kosztuje więc dziennie: (42-4)*100*4200=15960000J=4,43kWh zimą (42-15)*100*4200=3,15kWh latem Dla drugiej taryfy to daje 0,93 zł zimą i 0,66 zł latem. Do tego strata 70W w zbiorniku 150l, to daje badajże 9zł w drugiej taryfie albo 5 zł dla zbiornika 100l miesięcznie. Czyli ostatecznie: - 30x0,93zł=28zł zimą i - 30x0,66zł=20zł latem. Nie uzwględniam wody potrzebnej w kuchni (ok. 20l dziennie) oraz na mycie rąk (20l dziennie?). Można więc policzyć, że miesięcznie na cwu wydam jakieś 50 zł. I to się zgadza z doświadczeniami moich znajomych. solary jak pisał Ben Q faktycznie zwrócą się po 22 latacj i tu niestety racja ale ja chce mieć widocznego coś nowoczesnego ale nie wiem czy to takie dobre i ekonomiczne. Odnawialne warte uwagi gdy ogrzeją Ciebie zimą a nie jesienią i wiosną wczesną bo to za duże koszty na taką inwestycję dla 1/3 zimy. Dlatego wg mnie kompletnym nieporozumieniem np jest gdy ludzie biorą solary do ogrzewania. Nie jest to wszystko takie oczywiste. Ale ja pisałem o bateriach produkujących prąd, a nie ciepłą wodę. To była tylko dygresja, ale w krajach cywilizowanych skupuje się energię elektryczną od obywateli przez cały rok i ją bilansuje. W ten sposób latem możesz zarobić na zimę Ale to przyszłość w Polandowie A poza tym czy naprawede uważasz że aż takie duże zmiany będą między źródłem centralnym a niecentralnym w domku jednorodzinnym nie duzym, dobrze zaizolowanym? Ja się tu kompletnie nie zgodzę z Brzęczykowskim. Nie wiem jaka będzie różnica. Być może w domku 120 m2 nie ma czegoś takiego jak strefy grzewcze i faktycznie zawsze będę grzał całość. Nie mam pewności co do tego. Ps. Jesli chodzi o przykład Niemców, to u nich jest nieco lepiej z izolowaniem. Trzeba jednak patrzeć na całość, a na pewno nie wszystkie ich budynki sa tak samo zbudowane. Nie chcę się jednak wypowiadać kategorycznie w tym temacie.
-
j-j racja, że koszt wyprodukowania 1kWh z gazu jest niższy niż prądu w pierwszej taryfie, ale jak wejdę w gaz, to muszę najpierw sporo zainwestować. Ale to wiemy. Czego nie wiadomo, to jak się zachowa system grzewczy po zmianie filozofii działania z "centralnego" na "niecentralny", o czym T. Brzęczkowski ciągle tu pisze. Nie pamiętam, czy pisałem wcześniej, że ja nie zamierzam grzać domu, a jedynie metraż, w którym mieszkam/przebywam. Rozumuję, że jeśli wieczorem siedzę z rodziną na parterze, to piętra nie grzeję, przynajmniej nie do tej samej temperatury. Piszesz, że mogę oszczędzić 50 zł miesięcznie na gazie i to dla mnie nie jest absolutnie żaden argument, żeby wydać 20 tys. zł na instalację, którą nie będę mógł nawet w połowie tak precyzyjnie sterować jak prądem. A gdzie stałe koszty w postaci abonamentu? A gdzie utrzymanie instalacji (koszty przeglądów, serwisów, duperelek hydraulicznych). Ja postokroć wolę za tę kasę postawić ruszt z bateriami słonecznymi czy jakiś wiatrak, który będzie mi dawał energię odnawialną ("darmową"), a nie zjadacza "mniejszych" pieniędzy za "tani" gaz. Jeszcze jedno: zawsze nalezy liczyć całkowity koszt posiadania danego rozwiązania. Można policzyć, że koszt posiadania gazu to po roku - np 20 tys. zł (za instalację) + np 500 zł (zużycie) + utrzymanie instalacji, w które jak najbardziej wchodzi opłata stała za podłączenie do sieci (np 100zł). To jest 20,6 tys. zł A ile dla prądu? - 5 tys + 1000, bo opłata abonamentowa jest i tak i tak. To jest 6 tys. zł Po 5 latach: - gaz 20+5*(500+100) = 23 tys. zł, zakładając że gaz nic nie podrożał. - prąd 5+5*(1000)=10 tys. zł, zakładając że prąd nie podrożał. Po 10 latach (założenia jak wyżej): - gaz 26 tys. zł - prąd 15 tys. zł Tu zaczyna się problem, bo kocioł gazowy może nie nadawać się do dalszego użytkowania po 10 latach. A teraz najlepsze: ja pieniądze z różnicy inwestycji gaz<->prąd wkładam do jakiegoś funduszu i mam np 10% rocznie. Jeśli założyć (realnie), że media drożeją jakieś 15% rocznie to prąd faktycznie dla mnie nie będzie drożał prawie wcale, za to gaz i owszem. Nie będę liczył od nowa cen posiadania gazu z uwzględnieniem tych zwyżek cen, bo chyba widać teraz topniejące oszczędności na gazie. Wynika z tego tyle: być może oszczędzę na gazie 50 zł miesięcznie, ale: 1. zamrożę dodatkowe 15 tys. i być może za 10 lat jeszcze więcej 2. pozbawię się możliwości zarabiania tymi pieniędzmi i tym samym niwelowania skutków inflacji w sektorze energetycznym 3. buduję na kredyt, więc zwiększę swoje zadłużenie i miesięczną ratę, a być może bank w ogóle odmówi mi odpowiednio wyższego kredytu. Dałem wyżej bardzo uproszczone wyliczenia, ale chyba czujesz o co mi chodzi: przy małym zużyciu nie opłaca się wydzierać każdego grosza inwestując górę pieniędzy.
-
Tak się przyglądam Waszej dyskusji i też zamierzam grzać prądem, ale raczej promiennikowo, a nie konwektorami. Podłogówka niestety tak sobie się nadaje, bo mocno akumuluje, a mój tryb życia oznacza większość czasu poza domem. Policzyłem, że w poszczególnych pomieszczeniach spędzać będę tylko po kilka godzin dziennie, więc lepsze byłaby opcja niskozwłocznego ogrzewania wielkopłaszczyznowego. Myślę o sufitówce, ew. ściennym. Dom mam zamiar zbudować równie bardzo energooszczędny z możliwością rozbudow o ogród zimowy, z położoną instalacją elektryczną pod wiatrak i fotowoltaiki. Te ostatnie można kupić tanio z drugiej ręki u Niemców i na Węgrzech, a nie zdziwiłbym się, gdyby Chińczycy nagle się obudzili i zalali świat takimi bateriami po niskich cenach (jak to się stało np z telewizorami LCD). Cwu nie jest takie straszne jak zainwestuje się z przyzwoitą, wodooszczędną armaturę. Problem ceny reku dla mnie nie istnieje, bo swój dom zacząłem projektować od założenia, że będę w nim miał czystą wodę i czyste powietrze. Okna nie wiem jakie dam, ale być może uda mi się kupić okna superenergooszczędne (Uw~=0,5) po niskiej cenie. Z moich wyliczeń wynika, że nie powinienem płacić za grzanie domu więcej niż 1000zł/rok.
-
Leszek, tylko ignorant lub ktoś mocno wypłukany z kasy przykrywa dom styropianem. Niemal zawsze daje się od zewnątrz tynk lub jakąś cegłę oblicówkę, a nie styropian. No chyba, że miałeś na myśli błędy wykonawcze, których nie da się przykryć tynkien
-
Na stronach 1 i 2 zamieszczono po niemiecku artykuły o przenikalności cieplnej różnych materiałów budowlanych konstrukcyjnych i izolacyjnych. Wg tych artykułów wełna mineralna ma b. dużą przenikalność dla bliskiej podczerwieni, czyli promieniowania podczerwonego. Chwalona jest za to cegła, która ma "pamięć cieplną", czyli magazynuje i oddaje ciepło. Autor stwierdza wręcz, że dokonano oszustwa przy publikacji wyników badań przez producentów metariałów termoizolacyjnych, zwłaszcza wełny. Co o tym sądzicie?
-
Dlatego się ją filtruje. Jest sporo rozwiązań niemieckich, ale niestety bardzo drogich. Policzyłe sobie, że rozsądny i gwarantowany czas zwrotu inwestycji może być jedynie w rejonach górskich. Na pozostałych terenach kraju tylko bardzo duże inwestycje miałyby szansę. Jest to kompletnie nieopłacalne. Przykładowy link: Graf
-
Moja krewna pracuje w kierownictwie hurtowni AGD i mówiła, żeby wziąć zwykłą i co wazne pełnowymiarową pralkę, bo takie są najlepiej dopracowane. Liczy się łożyskowanie. Lepiej dopłać do dobrej marki niż do sposobu ładowania.
-
AUDYT ENERGETYCZNY - POMOCY ! KTO TO ROBI W POZNANIU !?
temat odpisał na pytanie Jacek K. w kategorii Pompy ciepła
Panie Brzęczkowski, niech mi Pan w końcu powie jak izolowac dom z użytkowym poddaszem od środka? Co ze stropem? -
AUDYT ENERGETYCZNY - POMOCY ! KTO TO ROBI W POZNANIU !?
temat odpisał na pytanie Jacek K. w kategorii Pompy ciepła
Jakoś nie mogę się dowiedzieć jak izolować od środka dom z użytkowym poddaszem. Nie buduję domu w konstrukcji szkieletowej... -
Każda pliszka swój ogonek chwali, ale trzeba pomieszkać trochę pod takim oknem, żeby je w pełni ocenić.
-
AUDYT ENERGETYCZNY - POMOCY ! KTO TO ROBI W POZNANIU !?
temat odpisał na pytanie Jacek K. w kategorii Pompy ciepła
Co izolować i w jakiej ilości? Czy izolacja to rozwiżanie wszystkich problemów?