W ostateczności wymienię te kaloryfery. Wiadomo, że teoretycznie najlepiej wszystko zrobić idealnie, i bardzo trudno określić dokładny czas parowania.
Dlatego moje pytanie kieruję do praktyków, bo tutaj doświadczenie to jedyny sposób na odpowiedź. Z wszystkich informacji wynika, że ostatecznie to musi wyparować. Kiedyś nie było farb innych niż rozcieńczalnikowe. Także z moich kaloryferów najpierw usunąłem kilka starych warstw farb olejnych. Zastanawiam się tylko, czy to będzie śmierdzieć jeszcze dwa tygodnie, czy pół roku.
Pomieszczenia z tymi kaloryferami są wyłączone z użytku, więc nie wdycham ciągle LZO.