To, co opisujesz, jest dość typowym zjawiskiem w nowych budynkach i może wynikać z naturalnego osiadania konstrukcji. W pierwszych miesiącach po wybudowaniu budynek „układa się”, co może powodować niewielkie zmiany w poziomie posadzek, zwłaszcza na styku z listwami przypodłogowymi.
Jeśli pęknięcia występują głównie w garażu i kotłowni, może to być związane z różnicami w fundamentowaniu tych pomieszczeń (np. inne grubości izolacji czy podkładów). W pokojach lekkie pęknięcia mogą być skutkiem pracy podłogi – np. zmian wilgotności i rozszerzalności materiałów.
Na tym etapie warto obserwować sytuację. Jeśli z czasem pojawią się większe pęknięcia ścian, nierówności w podłodze lub problemy z otwieraniem drzwi i okien, warto skonsultować się z konstruktorem. Na razie to wygląda na normalne osiadanie, ale dobrze jest monitorować zmiany.