Skocz do zawartości

wizard

Uczestnik
  • Posty

    8
  • Dołączył

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

wizard's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Oczywiście wiem, że "wylewka zrób to sam" to temat wałkowany 100 razy, a tutoriali jest dwa razy tyle, natomiast moje pytanie jest nieco inne. Chciałbym wyrównać sobie podłogę w piwnicy własnymi siłami. zależy mi na tym aby materiał, którego użyję, był możliwie idiotoodporny. Nie wiem czy zwykły cement taki jest, czy też 21 wiek uraczył nas czymś jeszcze łatwiejszym w użyciu. Nie zależy mi szczególnie na tym aby podłoga nie miała pęknięć (tych estetycznych) ani żeby był to idealny poziom. Ważniejsze jest żeby było równe aniżeli idealnie poziome. Dobrym przykładem jak ja widzę te różnice jest moje pytanie jakiś czas temu a propos tego jak poradzić sobie z montażem haka w suficie, który był z pełnej cegły, która lubiła się kruszyć. Można było albo - wkładać drewniane listewki rozporowe, papier toaletowy, ślinę i zaklęcia jak to robili nasi dziadowie przez stulecia i być oldskulowym lub - wlać kotwę chemiczną i powiesić na tym słonia pomyślałem, że może z wylewką cementową vs (tu wstaw coś innego) jest podobnie
  2. czy jest jakas maksymalna roznica w srednicy otworu i preta ktora moze tam byc? otwor mam 12 (po wyrwaniu kolka moze 13) a hak mialem uzyc 8mm (grubszy 10+ nie bedzie pasowal do uchwytu lampy). czy roznica 4-5 mm jest dla tego typu kotwy akceptowalna czy hak (pręt) musi byc tylko minimalnie mniejszy od otworu?
  3. Czasu w sensie od mojego pierwotnego wpisu? Ja po prostu tak się zbieram do roboty ;p Czy jak "wlepie" sobie ten sam kołek na ten chemiczny wynalazek, to po zastygnięciu starać się go ponownie "rozprężyć" czy nie próbować już nim kręcić jak plastelina stwardnieje? pzdr
  4. No niestety, poszedłem w kołek 12mm (średnica wiertła). Byłem bardzo ostrożny, stopniowo 6, 8, 10 i 12 mm, aaale na końcu wiertło wpadło około 2cm do srodka (a niby cegła pełna). Ajajaj, no nic, może się uda. Kołek wchodził ciężko, trzeba było lekko wbić młotkiem. Kręcę, mechanizm "w środku" się obraca, ale kołek stoi w miejscu, jest szansa. Trzeci obrót iii... kołek się kręci, nosz kur... Niestety panie krasnalu z WoWa, ale u mnie środek to środek bo mam okrągła rozetę na suficie, więc 3cm w prawo, to już nie środek Winszuje temu, że sobie kiedyś ludzie radzili. Pewnie mieli więcej manualnych zdolności ode mnie, chociaż jak się patrzy na estetyke prac z PRL to mam wrażenie że było im wszystko jedno i zostawiliby sufit z 10 dziurami jakby było trzeba bo "miało wisieć". Dobrą analogią jest "przemalowałem" ścianę a farba znalazła się również na: włączniku, żarówkach, kaloryferze i peruce ciotki Wiesi. Byłem w casto, i mam ze sobą zarówno kotwe chemiczną (wlać i wsadzić te 12mm raz jeszcze) jak i kołek 15mm i wiertło 14mm (widać nie umiem zrobić jak bozia allah przykazała, więc może mając wiertełko -1mm nie namieszam jak ostatnio.
  5. a w synagodze to ile trzeba minimum dać?
  6. Oki, dzięki za rady, użyję wobec tego zwykłych kołków rozporowych! wisieć będzie żyrandol, więc statyczny, tyle że dość ciężki (ok. 25kg)
  7. Hej. Czy jestem w stanie prawidłowo zamontować kotwę chemiczną w suficie? Jeżeli tak, to jaki rodzaj montażu tutaj będzie odpowiedni (np. przy użyciu kołka do kotwy chemicznej)? Strop jest z pełnej cegły, a pytam o chemiczną ze względu na to, że potrzebowałbym nośności do 50kg. No chyba że zwykły metalowy kołek rozporowy wytrzyma, ale jestem nieco sceptyczny ;p
  8. Cześć! Remontuję mieszkanie w którym ściany konstrukcyjne (z cegły) mają tynki i gładzie cementowo-wapienne. Ściany działowe, które dopiero powstaną, będą z płyt i zaciekawiły mnie płyty cementowo-włóknowe, które sprzedawane są w takich formatach jak KG (np. 1200x2400x12). Te płyty przykuły moją uwagę z dwóch względów: - będzie można nałożyć na nie cementową szpachle by struktura ścian nośnych i działowych nie różniła się - będą miały większą twardość dzięki czemu lekkie uderzenia nie będą się tak łatwo odznaczać Te płyty sprzedawane są jakoby były do zastosowań zewnętrznych i/lub pomieszczeń o dużej wilgotności. Niemniej, pomyślałem, że mógłbym ich z powodzeniem użyć po prostu w ściankach w mieszkaniu. Czy ktoś miał do czynienia z tymi płytami? Czy są jakieś rzeczy, które według was dyskwalifikują je na start? Nie wiem czy to istotne, ale ścianki u mnie będą miały następujące warstwy: płyta (cement), płyta (gips), CW50 (z wełną), 50mm wełny, CW50 (z wełną), płyta (gips), płyta (cement) -- łącznie 20cm. Ze względu na dużą cenę płyt cementowych, daję je tylko na wierzch. pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...